Strona 1 z 1

Drapieżna pielęgnica elliota - problem

: 2011-06-07, 21:33
autor: skrzypol
Witam!

Od jakiegoś czasu mam całkiem sympatycznie urządzone black waters, ok 70l. Akwarium przeżyło juz lekkie zmiany obsady z różnych powodów (nie wynikających ze złych warunków ;) ) aż do tej chwili kiedy pojawił się problem.

Przy ostatniej zmianie obsady w akwarium została dodana młodziutka parka pielęgnic elliota, reszta to ok 10-12 neonków i dwie samice bojowników, które miały być na wydanie. I od razu zaczęły się jaja: samica elliota najpierw w dwa dni ubiła samca, potem zeżarła WSZYSTKIE neonki (wiem, że przy tej pielęgnicy neonki to przekąski, ale grupa 10-12 w ławicy powinny dać sobie rade bez problemu...) i poobgryzały samice bojowników w efekcie czego zostały już u mnie :( W efekcie została sama samica z dwoma samicami bojowników i czuła się nomen-omen jak ryba w wodzie - rosła jak na drożdżach, trzykrotni składała ikrę, przekopywała torf z dna, cały czas w świetnej formie. W niczym nie przeszkodziło jej dodanie na chwilę (moje akwarium stało się ostatnio "przejściowe" dla innych ryb, tak sobie teraz uświadomiłem... :P ) młodej parki severum - mimo iż znacznie mniejsze od samicy elliota to w ogóle sie nie gryzły. No to pomyślałem, że może jednak warto dorzucić jej samca, może przy czwartej ikrze coś z tego będzie. No i w efekcie oczywiście dzień nie minął jak go ubiła. Feministka jakaś czy co?

Czy jest jakakolwiek szansa na to, że zaakceptuje jakiegoś samca? Może potrzebny jej "byk" większy i silniejszy od niej? Sam już nie wiem co mam robić... ryba prezentuje się świetnie, jest super wybarwiona i w świetnej formie, ale jako singiel to mi słabo pasuje... :(

Podzielcie się swoimi uwagami na ten temat :)

Re: Drapieżna pielęgnica elliota - problem

: 2011-06-07, 23:28
autor: Suja
Może czas najwyższy zwiększyć pojemność akwarium?
Bo jak na razie to męczysz ryby...

Re: Drapieżna pielęgnica elliota - problem

: 2011-06-07, 23:37
autor: skrzypol
Dzięki za super odpowiedź na temat, wiedziałem, że zawsze można liczyć na specjalistów z dużym doświadczeniem, którzy byli u mnie w domu, widzieli litraż, obsadę i wystrój :)

Akwarium ma ok 70l, w chwili obecnej jest tam samica elliota 5-7cm i dwie samice bojownika 3-4cm. BW bez roślin, torf w podłożu, 4 korzenie, liście dębu. Ryby mają jak na swoje obecne rozmiary wystarczająco miejsca.

A teraz jeśli ktoś ma ochotę porozmawiać na temat zachowania elliota i ewentualnych porad co do tego to zapraszam do dyskusji :)

Re: Drapieżna pielęgnica elliota - problem

: 2011-06-08, 08:30
autor: maol
Ale to prawdziwa i dobra rada... Niewielki na razie rozmiar tej ryb nie zmienia faktu, że ma ona spore wymogi terytorialne. Problemów nie było kiedy w akwarium były bojowniki i neony, problem się zaczął po wpuszczeniu pielęgnic. Samica po prostu brutalnie ale skutecznie wywalczyła sobie terytorium. W takich przypadkach to zupełnie normalne - a niestety w małych zbiornikach poziom agresji rośnie. I będzie to widoczne przy każdym tarle - i najprawdopodobniej przy próbach wpuszczenia innych ryb. Nie ma tu o czym dyskutować, i nie da się tego zmienić.


Pielęgnice Elliota dorastają do jakichś 15 cm, i jak dla mnie, te 70l wody to wystarczająca ilość... na jedną rybę. Dlatego jedyna sensowna rada to "kup większe akwarium, albo zrezygnuj z trzymania pielęgnic".

P.S. Przy za małym akwarium wystrój ma niewielkie znaczenie. Ryby nie reagują na piękno krajobrazu, za to bardzo na właściwe warunki bytowe. Których im NIE zapewniasz.

Re: Drapieżna pielęgnica elliota - problem

: 2011-06-08, 12:19
autor: Suja
skrzypol pisze:Dzięki za super odpowiedź na temat, wiedziałem, że zawsze można liczyć na specjalistów z dużym doświadczeniem, którzy byli u mnie w domu, widzieli litraż, obsadę i wystrój :)
Nie uważam się za specjalistę, w domu być nie musiałem widziałem 4 ellioty w 240L, które potrafiły całymi dniami się bić...

W ponad 3 razy większym akwarium miały ze sobą problem, a Ty chcesz je trzymać w 70L wolne żarty.