Strona 1 z 1

Problem z mieczykiem...

: 2007-09-06, 22:19
autor: Jaska_87
Ema...
Mam taki problem..... Brat miał akwarium kiedyś i miał tam kilka rybek w tym mieczyka samca z mieczem na ogonie.... Skończyło sie to tak że ryby atakowały go.... I zabiły dogryzając sięmu do mózgu... Hodowla mu padła i ja przejąłem akwarium i zrobiłem je na nowo i również kupiłem mieczyka z mieczem i sytuacja powtarza sie :/ Ten tez jest atakowany a są zupełnie inne ryby w akwarium? Co jest nie tak i jak temu kurde zapobiec bo ja pojecia nie mam mimo ze to moje ente akwarium :/

Re: Problem z mieczykiem...

: 2007-09-06, 22:22
autor: maol
A jakie ryby atakują te mieczyki?

Re: Problem z mieczykiem...

: 2007-09-06, 22:48
autor: Jaska_87
Najbardziej wielkopłetwy, ale czasme nawet kiryśnik i maiłem barwniaka i też atakował

Re: Problem z mieczykiem...

: 2007-09-06, 23:06
autor: maol
Może jaskrawo czerwone ubarwienie? A może to mieczyk jest stroną zaczepną - bo samce mieczyka Hellera Xiphophorus helleri potrafią się czasem nieźle poturbować. Wielkopłetwy to czasem urodzeni mordercy - tak po prostu,z charakteru... Kiryśniki i barwniaki czerwonobrzuche Pelvicachromis pulcher potrafią za to zaciekle bronić ikry i narybku. Może to jest przyczyna?

BTW, mieczyk Hellera to ciekawa ryba - nawet w akwarium w pewnych warunkach samica może przekształcić się w... samca.

Re: Problem z mieczykiem...

: 2007-09-06, 23:13
autor: Jaska_87
Tyle że one są na ogół spokojne tylko czasem nagle im odbije i go atakują a on ma juz leki bo od każdej ryby odrazu odpływa.. i chyba nici z rozmnożenia :/ A barwniaka juz nie ma :(

Re: Problem z mieczykiem...

: 2007-09-06, 23:16
autor: maol
No to pewnie go po prostu nie lubią.Może jest jakiś nietowarzyski? :mrgreen:

A serio, nie mam pojęcia, mieczyki to zwykle spokojne, nie wadzące nikomu ryby.

Re: Problem z mieczykiem...

: 2007-09-06, 23:17
autor: Jaska_87
Bardziej powiedziałbym ze to akwarium nie lubi mieczyków.... Będę go musiał na jakiś czas wyciągnąc żeby rany mu sie pogoiły bo mu sie do mózgu dogryzą :/

Re: Problem z mieczykiem...

: 2007-09-07, 08:25
autor: dzidek1983
wielkopletwy sa psychiczne... wiec bym sie nie dziwil

barwniak to ryba agresywna w okresie tarła a do tegu urodzony myśliwy... dobrze ze juz go nie masz

natomiast kirysniki gdy sa w grupie nie zauwazylem zeby byly agresywne, kiedys kolega mial jednego w akwa i podobno niezle szalal, ale tylko do momentu jak mu para sumow indyjskich (sorki ze nie znam dokladnej nazwy) poodgryzala wasy... potem juz zachowywal sie grzecznie

poniewaz barwniaka juz nie ma, wiec ja proponuje wielkopletwa do psychiatryka a kirysnikowi wpierdzielic ;-)

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Problem z mieczykiem...

: 2007-09-07, 22:58
autor: Jaska_87
hehehe a szkoda barwniaka bo ładny był.... No na razie jest spokój zobaczymy co będzie dalej. Dzieki za rady

Rada

: 2007-09-07, 23:16
autor: Arnoldzik
Zostaw samego mieczyka a nikt go nie będzie atakował.

Re: Problem z mieczykiem...

: 2007-09-09, 00:57
autor: Jaska_87
Myślałem nad tym żeby do zagojenia ran został sam ale nie mam gdzie go juz niestety dać...

Re: Problem z mieczykiem...

: 2007-09-09, 13:18
autor: Morter
zawsze w grę wchodzi kotnik