Forum Akwarystyczne

mam pytanie
kupilem pare dni temu dwie pielegnice kakadu
jedna jest wieksza i bardzo mocno kolorowa a druga nieco mniejsz i troche bledsza
obydwie ryby nie przekraczaja 5 cm
wszystko bylo oki az do wczoraj ( ryby mam jakies 8 dni - akwarjum 60L)
wczoraj wieczorem zaczely sie troche ganiac
dzisiaj ta wieksza plywa jak by nigdy nic tylko jest troche najezona
a ta druga schowala sie w kacie zarosnietym roslinami przy powierzchni wody kolo filtra i nie wyszla nawet jak dawalem ryba jesc
ale po dluzszej obserwacji wieksza kakadu poplynela w kat do tej mniejszej i po krotkiej przepychance wygonila ja z tamtad
mala natychmiast schowala sie pod korzen i jakos tak dziwnie sie zachowuje
czy ktos moze mi powiedziec o co tu chodzi ??

[ Dodano: 2008-02-18, 22:57 ]
czy to jest parka
czy moze samce
a moze samice

prosze o pomoc bo nie wiem co mam robic

[ Dodano: 2008-02-18, 22:58 ]
po kliknieciu na zdjecie zobaczycie je w lepszej jakosci :-)

[ Dodano: 2008-02-18, 23:50 ]
i moje ryki

Zdaje mi się że to dwa samce...nie mam pewności. Ale nie przejmuj się to normalne zachowania u rybek. Jeżeli stan ryby zacznie się pogarszać tzn. JEST coś nie tak.

Są to chyba 2 samce i walczą o terytorium i ten mniejszy już przegrał wymien go na samice.

PS.Gurami nie nadają się do tego akwa , masz chyba za dużo neonów. :shock:

niestety masz dwa samce.. no i to gurami w 60 litrów :-/

Kiepsko widać tą poszkodowaną rybę, ale wygląda mi na bardzo zabiedzonego samca. Spróbuj zrobić taką fotkę, żeby było widać płetwy (najlepiej wszystkie). Jeśli to rzeczywiście dwa samce to w 60tce tego słabszego czeka marny los... :-(

Przed zakupem samicy poczytaj to: http://www.apisto.pl/opis.php?gat_id=157
oraz pooglądaj zdjęcia: http://www.apisto.pl/galeria/thumbnails.php?album=1

dzisiaj o 21:35 wylowilem mniejsza kakadu -
- niestety byla martwa

dziekuje wszystkim za rady

Dołączę się do tego tematu, ponieważ również potrzebuję pomocy na temat kakadu. Przekleję wiadomości z shoutboxa - interesuje mnie aby dostać kilka opinii na ten temat.

x e [Wczoraj 21:23] przemm: hej - krótkie pytanko. Samiec kakadu został sam bo zamęczył samiczkę jakiś czas temu. Teraz się cały czas chowa i prawie nie je. Żadnych zmian chorobowych nie ma. Czy to z samotności?
x e [Wczoraj 21:24] przemm: zamęczył ją jakoś 3 miesiące temu, ale miałem problemy żeby ją kupić. Czy to możliwe, że takie zachowanie jest spowodowane tęsknotą?
[Wczoraj 21:26] kbtor: Czasami tak. A czy wiedziałeś że kakadu trzymamy w haremie?
x e [Wczoraj 21:45] przemm: Wiedziałem, że trzymamy w haremie lub w parze. Nigdzie w okolicy nie ma samiczek do kupienia...myślisz że pomogłoby samcowi kupno partnerki?
x e [Wczoraj 21:49] przemm: Poza tym czy by zareagował takim smutkiem dopiero po 3 miesiącach od zabicia samiczki?

Z góry dzięki za pomoc

Trzy miesiące samotności dla takiego macho to musi być męka ;-)
Daj ogłoszenie na forach ogólnoakwarystycznych i specjalistycznym, może ktoś z Twojej okolicy ma samiczki na zbyciu.
Jakie duże masz akwarium? W zależności od tego wpuść mu 2-3 samice.

Ale 3 miesiące zachowywał się normalnie i dopiero teraz tak nagle. Mam 112l więc wpuszczę 2 samiczki, o ile mi się uda je kupić...

czyli na 100% to z powodu samotności?

W wawie napewno gdzies znajdziesz :mrgreen:

W Wawie byłem w 5 sklepach akwarystycznych i NIC

A dorosłych to już na pewno nie znajdę. Jak znajdę i dokupię młode to będzie OK? Bo samiec jest dość duży już

przemm pisze:czyli na 100% to z powodu samotności?

Żeby coś takiego stwierdzić na 100% musiałabym mieć szklaną kulę :mrgreen: ;-)

Jeśli kupisz młode samice to "umebluj" jak najlepiej akwarium - kilka większych korzeni i dużych roślin, żeby mogły mieć chwile spokoju bez natarczywego samca.

W DiscusZoo też nie ma kakadu?

Udało mi się kupić dwie samiczki, niestety nie uratowało to samca...zdecydowałem skrócić jego mękę w najbardziej humanitarny sposób, bo widziałem jak cierpi.

Z każdym dniem było gorzej, cały czas się chował i siedział na dnie akwarium. Jak tak go obserwowałem to wydaje mi się że był po prostu stary już. Był u mnie pół roku, ale jak go kupiłem, to już był duży i od razu przystąpił do tarła z samiczką.

Dzisiaj już prawie leżał na boku i nie mogłem dłużej na to patrzeć. Fakt, że nie miał żadnych objawów chorobowych - żadnych przebarwień, napuchnięć, nastroszonych łusek, plamek, krost itp.

Jak już odszedł do krainy wiecznej wody i tak zachował swoje piękne barwy...

Tego typu posty będą usuwane przez moderatorów . :evil: