Strona 1 z 2
molinezja + gupik
: 2008-02-23, 12:42
autor: pavelek
Wczoraj wieczorem widziałem jak jeden z samców gupików próbował zapłodnić molinezje czy z tego może coś wyjść(samice gupików oddzieliłem bo było przerybienie).
Re: molinezja + gupik
: 2008-02-23, 17:45
autor: RAMZES
Wszystkie piękniczkowate (żyworodne) mogą się między sobą krzyżować (chodzi do tego tylko w przypadku gdy w akwarium samce nie mają samic swojego gatunku), jednak takie mieszance są zawsze bezpłodne wyjątek stanowi mieczyk z zmiennikiem plamistym gdzie krzyżówka jest płodna jednak o niskiej wartości handlowej.
Re: molinezja + gupik
: 2008-02-23, 22:32
autor: oleq_30
RAMZES pisze:Wszystkie piękniczkowate (żyworodne) mogą się między sobą krzyżować
wybacz ale i czymś takim żeby gupik miał dzieci z molinezją pierwszy raz słyszę
Re: molinezja + gupik
: 2008-02-24, 00:05
autor: RAMZES
[quote="oleq_30"][/quote]
wybacz ale o czymś takim żeby gupik miał dzieci z molinezją pierwszy raz słyszę
A słyszałeś żeby gupik skrzyżował się z platką albo z mieczykiem bo ja nie tylko słyszałem ale miałem taką krzyżówkę wybacz ale ja nie podaje nie sprawdzonych informacji i nie przepisuje wiadomości z innych stron porostu nie zabieram głosu w tematach w których nie mam pojęcia.
Re: molinezja + gupik
: 2008-02-24, 00:13
autor: oleq_30
RAMZES pisze:A słyszałeś żeby gupik skrzyżował się z platką albo z mieczykiem bo ja nie tylko słyszałem ale miałem taką krzyżówkę wybacz ale ja nie podaje nie sprawdzonych informacji i nie przepisuje wiadomości z innych stron porostu nie zabieram głosu w tematach w których nie mam pojęcia.
więc poprzyj swoją wypowiedz czymś konkretnym bo jak na razie mimo kilkunastu lat spędzonych na hodowli gupików zmienników plamistych i wielobarwnych mieczyków molinezji nie widziałem takiej krzyżówki otrzymanej w akwarium. I mówiąc szczerze bardzo sceptycznie odnoszę się do twojego twierdzenia
Re: molinezja + gupik
: 2008-02-24, 00:23
autor: kbtor
oleq_30, a trzymałeś kiedyś same samce platek i same samice mieczyków? Ja osobiście myślę że jednak mogą się krzyżować. A takim krzyżówkom jestem zdecydowanie przeciwny.
Re: molinezja + gupik
: 2008-02-24, 00:26
autor: RAMZES
oleq_30,
Miałem taki przypadek kiedy zostały mi samce platki , mieczyka i samica gupika która miała dorosnąć do dalszej hodowli. Ponieważ niebyła pogoniona i nie miała kontaktu z żadnym samcem gupika a młode przypominały przerośnięte platki to jak to wyjaśnisz?
Po drugie to nie chat jak masz ochotę poklikać to na pw lub gg.
Nie wiem jak Ty ale ja pisząc o przeznaczeniu samic do dalszej hodowli miałem na myśli to że nie zostaną one dopuszczone do rozrody przed uzyskaniem odpowiednich rozmiarów więc nie zostały jeszcze zakocone.
Nie uważam Ciebie za laika wierze w to że potrafisz odróżnić samca od samicy dlaczego więc zarzucasz mi niekompetencje.
Jak ktoś chce dowodów to niech sam sobie je zbierze ja nie popieram takiego typu krzyżówek a młode uzyskałem przypadkiem.
I tym optymistycznym akcentem kończę tą dyskusje nie mam zamiaru więcej się nad tym rozwodzić.
Re: molinezja + gupik
: 2008-02-24, 12:36
autor: pavelek
Prosze nie kłućcie się :lol:
Re: molinezja + gupik
: 2008-02-24, 13:51
autor: oleq_30
Prosze nie kłućcie się
Jak na razie nikt się nie kłóci , padł temat i rozpoczeła się dyskusja
RAMZES pisze:Miałem taki przypadek kiedy zostały mi samce platki , mieczyka i samica gupika która miała dorosnąć do dalszej hodowli. Ponieważ niebyła pogoniona i nie miała kontaktu z żadnym samcem gupika a młode przypominały przerośnięte platki to jak to wyjaśnisz?
prosiłem o poparcie czymś konkretnym. Samica prawie każdej żyworodnej potrafi magazynować spermę i mieć do 4 miotów bez dopuszczenia, tak samo jak potrafi kilka miesiecy przetrzymać spermę żeby dopuścić do ciąży w odpowiednich warunkach. A to że nie potrafisz zidentyfikowac co ci się wylęgło raczej mnie nie przekonuje.
RAMZES pisze:Po drugie to nie chat jak masz ochotę poklikać to na pw lub gg.
zgodzę się to nie czat , padł temat na forum i staram się go rozwijać. Jeśli masz taką "wiedzę" na temat krzyżowania żyworodnych , to dlaczego nie chcesz się nią podzielić z innymi tylko uciekasz sie do gg albo PW ? Nie masz czym swojego stwierdzenia poprzec ?
Jak na moda raczej ci nie przystoi takie rozwiązanie
Re: molinezja + gupik
: 2008-02-26, 16:21
autor: myslu
ja stwierdze że platka i mieczyk mogą się bez problemu skrzyżowac, ponieważ jak mi wiadomo należą do tej samej gromady, rzędu, rodziny i rodzaju. a mieszańce tego typu mogą się tworzyć. dzieje sie to na podobnej zasadzie jak np. skrzyżowanie owczarka niemieckiego z bokserem. powstaje wtedy kundel.
co do gupika i molinezji jest podobnie:
Gromada promieniopłetwe
Rząd karpieńcokształtne
Rodzina piękniczkowate
Podrodzina Poeciliinae
Rodzaj Poecilia
Gatunek gupik
molinezja
tak więc potomstwo jest mozliwe. dochodzą tu jeszcze tylko uwarunkowania genetyczne mające wpływ na wartość hodowlaną, odporność na choroby i warunki środowiskowe, płodność i oczywiście żywotnosć. poniewaz moze być tak że potomstwo sie urodzi, jednak wady genetyczne nie pozwola mu zbyt długo cieszyć się życiem
Re: molinezja + gupik
: 2008-02-27, 00:48
autor: oleq_30
myslu pisze:ponieważ jak mi wiadomo należą do tej samej gromady, rzędu, rodziny i rodzaju. a mieszańce tego typu mogą się tworzyć. dzieje sie to na podobnej zasadzie jak np. skrzyżowanie owczarka niemieckiego z bokserem. powstaje wtedy kundel.
z tym że bokser - gatunek pies , owczarek niemiecki - gatunek pies , a różnią się dopiero rasą szczebel niżej , a już np , zmienniak plamisty zmienniak wielobarwny zostały sklasyfikowane jako dwa osobne gatunki ( choć moje samica plamiasta a samiec wielobarwny od 8 miesiecy są razem i nic choć wg waszego założenia powinienem mieć w akwarium juz kundelki platynki.
tak więc potomstwo jest mozliwe.
gdyby było możliwe to po tylu latach ile istnieje akwarystyka w sklepach było by mnóstwo CUD RYBEK typu moligupik mieczykoplatek

Re: molinezja + gupik
: 2008-02-27, 13:51
autor: myslu
o ile mi wiadomo to odmian molinezji jest kilka, same z siebie sie nie wzięły. musiało dojść do różnych krzyżowań aby wyselekcjonowac odpowiednią odmiane z cechami zachowanymi na stałe. a to że u ciebie do niczego nie doszło nie świadczy o niczym. takie przypadki są możliwe, nie mozna tego wykluczyć. poza tym jest wiele sposobów wymuszania takich zachowań, niekoniecznie trzeba je stosowac.
Re: molinezja + gupik
: 2008-02-27, 14:11
autor: maol
Odmiany molinezji wzięły sie z selektywnej hodowli egzemplarzy o wybranych cechach, a nie z krzyżówek międzygatunkowych. Bo to właśnie niemożność krzyżowania się jest jedną z cech które są niezbędne do uznania nowego gatunku. Krzyżówki pomiędzy gatunkami są bardzo rzadko ale jednak możliwe (np. koń + osioł = muł), tyle że... bezpłodne. Gupik i molinezja są niestety gatunkowo na tyle odległe, że krzyżować się nie mogą. W ten sam sposób człowiek jest odległy od gibbona. Aż do gatunku wszystko tak samo...U żyworódek za to, jak napisał wcześniej oleq_30 samica może przechowywać spermę samca nawet kilka miesięcy, aż do wystąpienia warunków sprzyjających rozrodowi.
Co do "dziwnego" potomstwa - w warunkach akwarystycznych duża część hodowli to tzw. hodowla wsobna, gdzie łączy sie w pary osobniki bardzo blisko spokrewnione (np. brat + siostra). Powoduje to znacznie większe szanse na wystąpienie cech lub zniekształceń, normalnie dla gatunku recesywnych. Dlatego też dla każdej hodowli niezbędny jest napływ "świeżej krwi". I dlatego w akwarium często macie problemy z potomstwem zniekształconym, słabym itp. Szczególnie u żyworódek - gdyż rozmnażają się bardzo szybko, i nie jest niczym nadzwyczajnym posiadanie np. 5 pokoleń w jednym zbiorniku. A wracając do tego skąd się bierze np. molinezja czarna w żółte plamki? Bierzecie samca i samicę jak najbardziej zbliżone do ideału, który chcecie osiągnąć. Krzyżujecie je. Wybieracie młode jeszcze lepsze niż rodzice. Znajdujecie inną sztukę, podobna do waszego celu. Krzyżujecie je. I tak kilkadziesiąt a nawet kilkaset razy - i możecie spokojnie wyhodować np. własną odmianę kolorystyczną molinezji. Inna sprawa, że uzyskana w tak krótkim czasie (bo kilkaset pokoleń to nie jest genetycznie dużo) cecha będzie nietrwała - i, jeżeli do puli wrócą geny kształtujące inne, bardziej dla gatunku reprezentatywne cechy - nasza odmiana szybko może wrócić do standardu danego gatunku. Tu tez pojawia sie odpowiedź na niedawno zadane pytanie "dlaczego paletki są drogie" - po prostu, nowe odmiany są genetycznie nietrwałe, i z całego miotu, z kilkudziesięciu młodych ryb parametry wymagane do dalszej hodowli spełnia tylko kilka, czasami nawet dwie czy jedna. A taka hodowla jest już droga - bo jest nieefektywna. Pozostałe kilkadziesiąt ryb można kupić po 10zł, tylko... kto chce mieć takie bezbarwne, mało efektowne i nieznane nikomu paletki?
I jeszcze o systematyce. Rasa jest podrzędna w stosunku do gatunku i oznacza tylko jego członków o wyróżniających się cechach dominujących. Co oznacza, że rasy mogą się krzyżować (jak u psów lub ludzi). Ale cecha dominująca to np. kolor skóry, ale już nie rude włosy ( to cecha recesywna - w każdym razie u ludzi). Jeżeli kiedyś okaże się, że ludzie białej i czarnej rasy nie mogą mieć razem dzieci, będzie to stanowiło podstawę do uznanie dwóch gatunków ludzi... Psy też - oprócz trudności "fizycznych" mogą się krzyżować dowolnie - np. wilczur z jamnikiem. Co z tego wyjdzie to inna sprawa. Podobnie jest u ryb ale ze względu na dużą szybkość ich rozmnażania się drogi "ras" jednego, pierwotnego gatunku już dawno się rozeszły. Dwa gatunki ryb, z wyglądu bardzo podobne (np. zbrojniki) już się skrzyżować nie mogą. Co oznacza, że różnica między nimi jest większa, niż tylko wzorek na grzbiecie.
...po dalsze wyjaśnienia zapraszam do podręczników biologii :-)
Re: molinezja + gupik
: 2008-02-27, 14:21
autor: oleq_30
Molinezja ostrousta (Poecilia sphenops) molinezja szerokopłetwa (Poecilia latipinna) Oba gatunki zostały sprowadzone do Europy w 1913 r. w wyniku krzyżownia tych powstaje Black Molly oprucz tego jest jeszcze molinezja żaglopłetwa (Poecilia velifera) ale w dalszym ciągu jest to jeden gatunek tylko inne rasy (jak w przykładzie z pieskami )
no Maol ja tu dwa zdania klepie a ty cały wykład machnołeś

Re: molinezja + gupik
: 2008-02-27, 14:30
autor: maol
Dokładnie tak jak napisałeś. Molinezje to ciągle jeden gatunek, o kilku bardzo wyraźnie zaznaczonych i odrębnych już "rasach. Ale ciągle jeszcze gatunek - mogą bez problemu tworzyć krzyżówki. Ale jeszcze parędziesiąt tysięcy pokoleń i będziemy mieli odrębne gatunki molinezji, bez możliwości stworzenia "mieszańca".
P.S. Jest jeszcze molinezja balonowa, również jeszcze pod nazwą Poecilia Velifera.