Strona 1 z 1

jak to się może skończyć...?

: 2007-03-07, 17:14
autor: JS
Założyłam miesiac temu akwarium słodkowodne, wysokie, sześciokatne, ma ok 80l. Korzystając z rad (podczytywałam między innymi to forum;)) szczęsliwie udało mi się wszystko zgrać, strat w nerwach i rybach nie było, aż do teraz.

Dostałam dwa dnitemu śliczne prętniki karłowate, parkę. Niestety, wygląda na to że jeden niezbyt lubi drugiego i stale mu dokucza.... Biedaczek siedzi w zaroślach, a kiedy wychyli nosa, natychmiast jest przeganiany przez tego drugiego... Przypuszczam , że to dwa samce i dlatego rywalizują.
Jak to się może skonczyć? Mogą zrobić sobie w końcu krzywdę? Moglabym jednego oddać, ale jaką mam potem gwarancję, że kupując znów nie przytrafi mi się to samo. Dlatego kolejna prośba - jak rozróżnić płeć tych rybek?


Pozdrawiam i dziękuję z góry

Re: jak to się może skończyć...?

: 2007-03-07, 17:31
autor: Doma
Kolorem . Teraz są już samce tak podkoloryzowane że samice wyglądają jak by były z innej odmiany niż samce .

Re: jak to się może skończyć...?

: 2007-03-08, 20:08
autor: Beryll
Moj znajomy ma kilka pretnikow,i w dodatku same samce,nic sobie zlego nei robia ,tylko sie pusza na siebie:/Z kolei moja dziewczyna miala w akwarium dwa pretniki(rowniezz samce)i jeden dosyc powaznie poturbowal drugiego,ktory po nie dlugim czasie zdechl:/Lepiej nie ryzykowac i wydac jednego samca i jak Doma wyzej wspomniala sugerowac sie kolorem przy wyborze nastepnych rybek:)

Re: jak to się może skończyć...?

: 2007-03-14, 00:44
autor: RAMZES
Jeżeli masz dwa samce to nieunikniesz rywalizacji ale możliwe że jest to para i samiec bardzo dąży do tarła a samica niejesz jeszcze gotowa co do rozpoznania płuci to najlepiej zobacz w książce lub poszukaj w necie zdjęc to pewniejsze niż opis.

Re: jak to się może skończyć...?

: 2007-03-14, 14:56
autor: JS
Cóż, sądząc po kolorach to pewnie dwa samce, oba są już mocno kolorowe i ten, który był poganiany już sie stawia (robią coś w rodzaju bicia się ogonkami po łebkach..)

Zastanawiam sie, czy jesli dokupić im samicę to się pozabijają ostatecznie czy tez może agresywniejszy samiec zajmie sie partnerką?

Re: jak to się może skończyć...?

: 2007-03-14, 17:03
autor: Doma
lepiej kup jeszcze 3 - 4 samice i powinno być dobrze.

Re: jak to się może skończyć...?

: 2007-03-18, 22:01
autor: Adrian
Sądze że ta rada o dokupieniu czterech samic była by najlepszym rozwiązaniem

Re: jak to się może skończyć...?

: 2007-03-18, 22:08
autor: SzYmOn_8
albo poprostu oddaj obudwa prętniki i kup inne rybki:D chyba ze bardzo lubisz te rybki tak jak ja moje skalary:D

Re: jak to się może skończyć...?

: 2007-03-21, 00:06
autor: RAMZES
Napewno się niepozabijają ale ten słabszy może być zagoniony do konta i tam siedzieć w takim wypadku lepiej go oddać

Re: jak to się może skończyć...?

: 2007-03-21, 11:33
autor: JS
Juz dogadałam się ze znajomą, która też ma podobne akwa i jeden z prętników niestety wywędruje. Drugiemu zamierzam dokupić partnerkę ;)

[ Dodano: 2007-03-29, 18:29 ]
No i stało się, przybyla o połowe mniejsza od samczyka samiczka prętnika. Nie wiem, czy to normalne że samiec goni ją po całym akwa? On jest juz spaczony psychicznie czy może się do niej zaleca? Nie chcialabym, żeby nowej lokatorce się coś stało... Radźcie!