Forum Akwarystyczne

Chciałbym rozmnożyć moje platki w 45l, bo słyszałem że się szybko rozmnażają(nie chcę ich mieć za dużo bo nie zawsze uda się wszystko sprzedać, ale najczęściej uda się sprzedać 10-20).
Jakich potrzebują warunków :?:
Czy jeśli mam dużo roślinności gdzie mogły by się schować małe to nie muszę zakładać kotnika :?:

Jeżeli będziesz miał naprawdę dużo roślinek + jakiś mech (najlepiej) to małe uchowają się w ogólnym. Ale tylko te najzdrowsze. Taka selekcja naturalna - słabsze które nie zdążą się schować zostaną zjedzone choćby przez rodziców.
Duża ilość roślin = dużo kryjówek a to również oznacza spokój dla rodzących samic.

Też się zgadzam z przedmówcą, że przy roślinkach, a szczególnie mchu to duża część małych się uchowa.
Właśnie przechodzę przez dorastanie maluchów platki w ogólnym


fot.: Moja jednodniowa platka, trochę chyba zdziwiona... ;)

Jeśli chcesz się zająć systematyczną "hodowlą" to lepiej będzie jak kupisz dodatkowy zbiornik. Maluchy aby szybko i zdrowo rosły wymagają częstego karmienia drobnym jedzeniem aplikowanym w wodę (z powierzchni szkraby nie będą jadły).
W akwarium ogólnym to czego nie zjedzą będzie się rozkładać na dnie i zanieczyszczać tym samym wodę. Będziesz musiał częściej robić jej podmiany.

By małe szybko rosły i NIE SKARŁOWACIAŁY potrzebują sporego zbiornika, by sprzedać rybkę musi mieć odpowiedni rozmiar, a w 45l tego nie uzyskasz. "Kotnik", w którym by młode mogły spokojnie się rozwijać, powinien być bardzo duży. Sporo większy niż 45l.
Musi mieć sporo roślin, w którym młode mogły by się ukryć, wystrój powinien być taki, by łatwo można by było je wyławiać.
Potrzebujesz idealnych parametrów wody, by młode nie chorowały(młode rybki są podatne na choroby)
Odpowiedni filtr i odpowiednia temperatura.

Dodam jeszcze że wprowadzanie do handlu osobników wsobnych jest nie etyczne.

kbtor pisze:Dodam jeszcze że wprowadzanie do handlu osobników wsobnych jest nie etyczne.

Przepraszam, ale o co chodzi bo nie zrozumiałem :?:

Osobniki uzyskane z chowu wsobnego to po prostu ryby uzyskane od krzyżowania osobników blisko spokrewnionych. ;)

Aha, dzięki, a w sumie to nie koniecznie rybki które kupiłem czyli te które ze sobą kopulują muszą być spokrewnione :hyhy:

Tak, ale jeżeli będziesz rozmnażał ryby już z własnego chowu, to sprawa wygląda inaczej prawda? ;)

junio40 pisze:Aha, dzięki, a w sumie to nie koniecznie rybki które kupiłem czyli te które ze sobą kopulują muszą być spokrewnione :hyhy:

Znając życie, ryby są kupowane w jednym sklepie, a to oznacza niemal na pewno dostawę od jednego hodowcy i ryby są z jednej rodziny. Niemal nagminne jest przy molinezjach, platkach i gupikach oglądanie ryb pokrzywionych i nieproporcjonalnych.

No i oczywiście kwestia samego zbiornika. Jeśli chcesz sobie rozmnożyć ryby dla samego faktu to proszę bardzo. Nawet bez Twojej pomocy któregoś dnia zobaczysz małe. Jednak hodowla dla zysku to zupełnie inna sprawa. Zbiorniki muszą być dość spore, żeby ryby normalnie się rozwijały. I tych zbiorników musisz mieć kilka. Podrastające ryby są zaczepne i próbują ustalać coś na kształt hierarchii, Mniejsze osobniki będą zestresowane, a to automatycznie oznacza wolniejszy wzrost. Właśnie dlatego dorastające ryby trzeba rozdzielać, a to wymaga więcej niż jednego kotnika.

Chcesz zarobić, dobrze. Tylko teraz weź same koszty doprowadzenia ryb do rozmiaru sklepowego i jaką kwotę możesz otrzymać w sklepie. Zazwyczaj jest to zupełnie nieopłacalne. Kolejna sprawa to w ogóle możliwość sprzedaży ryb, Ja osobiście nie znam sklepu w którym biorą ryby od indywidualnych sprzedawców z ulicy. Sklepy maja ustalonych hodowców i tam się zaopatrują. Jeśli nawet sprzedaż ryby, a będą to ryby z chowu wsobnego, to klienci sklepu zorientują się po czasie że mają różne problemy i w końcu taka informacja dojdzie do sklepu. To będzie oznaczało koniec współpracy z Tobą.

Nie chcę Cię zniechęcać, ale musisz mieć świadomość że tak pięknie nie jest. Inaczej każdy z Nas by rozmnażał ryby i utrzymywał z tego swoje akwaria.

Aha, ale mi nie chodziło głównie o zyski, tylko o zrobienie coś z tymi małymi :oczami:

Ale platki nie nadają się do 45l;/ potrzebuja min 60l, a nawet więcej...

junio40 pisze:Aha, ale mi nie chodziło głównie o zyski, tylko o zrobienie coś z tymi małymi :oczami:

Pokarm dla tych większych? Tak to niestety zwykle się kończy...

bercia289 pisze:Ale platki nie nadają się do 45l;/ potrzebuja min 60l, a nawet więcej...

Mi je polecił blue_betta :]

Jak wolisz ja nie wsadziła bym ich do tego.