Strona 1 z 1

Ramirezy

: 2012-05-23, 23:27
autor: marekpro2
Posiadam parke ramirezi są w moim zbiorniku już od paru tygodni. Na początku samiec nie zwracał wogule uwagi na samice. Pływały obok siebie ale zauważyłem że od jakiegoś czasu pływają oddzielnie i samiec jak samica podpłynie do niego to ją odpędza.
Czy jest taka możliwość że dobiorą sie znowu w pare czy nie ? Dodam iż samiec dostał intensywnych barw natomiast samica zbladła.

Re: Ramirezy

: 2012-05-24, 12:02
autor: blue_betta
A jesteś na 100% pewny, że masz parkę?
Z tego co pamiętam, to Basia miała problem z ramirezami - dostała drugą samicę. Samiec odstawił "starszą" samiczkę i zaczął pływać z nową, która po jakimś czasie opuściła zbiornik i cała sytuacja wróciła do normy, więc kto wie.

Re: Ramirezy

: 2012-05-24, 19:20
autor: marekpro2
Tak jest to 100% parka. Za bardzo nie chce zmieniać samca czy samicy bo w moim regionie trudno dostać ramirezie wiec puki co poczekam na rozwój sytuacji może w końcu przekonają sie do siebie... Ale właśnie nie wiem jak to jest z ramireziami czy odrazu dobierają sie w pary czy to troszke trwa ?

Re: Ramirezy

: 2012-07-20, 14:17
autor: Apitogramma
jakie masz akwarium (L)?
i jakie ryby jeszcze
i przydało by sie dodac jakies kryjówki jak nie masz np.kokos, korzenie,kamienie to wtedy beda ci sie rozmnażać

Re: Ramirezy

: 2012-07-20, 22:10
autor: Linf
Apitogramma pisze:i przydało by sie dodac jakies kryjówki jak nie masz np.kokos, korzenie,kamienie to wtedy beda ci sie rozmnażać
Poczytaj chociaż w necie na ten temat to nie Apisto.

Re: Ramirezy

: 2012-07-21, 18:46
autor: Apitogramma
Jakbym nie widział :devil: tylko każda rybka lubi kryjówki w których czuła by sie bezpiecznie no i zależy jakie on ma ryby

Re: Ramirezy

: 2012-07-25, 01:23
autor: YotoroAne
Nie kumam, polecasz kryjówki dla innych ryb które posiada kolega, kiedy on pyta konkretnie o ramirezy? :wow:

Re: Ramirezy

: 2012-07-29, 16:15
autor: Akwarybka
Wystarczy zaczekać ;) Moje na początk, też się zupełnie ignorowały, czasem nawet bywały bójki. Dopiero potem się ''polubiły''. Z nimi to jak z ludźmi; najpierw się nie cierpią, potem ignorują, aż w końcu ''wielka miłość'' :D