Problem z Ramirezkami
: 2014-11-18, 23:32
Witam!
W związku z ciągłymi problemami z pielęgniczkami Ramireza w baniaku 63l postanowiłem założyć temat.
Założenie było takie żeby trzymać jakiś ciekawszy gatunek w 63l.
Padło na pielęgniczki.
Info o baniaku:
Baniak: 63l (60x35x30) zalany 12.07.2014
Filtracja: kubeł JBL e900 (ceramika, gąbka, włóknina)
Ogrzewanie: Grzałka Aquel 75W (25 stopni)
Oświetlenie: świetlówka 24W 10000K
Podłoże: piasek
Ozdoby:
Łupiny kokosa
korzenie (Red moor wood, mangrowca)
kamienie
szyszki olchy + liście dębu + ketapangi (czyli leciutka herbatka)
Flora:
Echinodorus blecheri
echinodorus jaguar
Valisineria spiralis
Pistia
Ziele w 'doniczkach' z substratem z ziemi + kulki g-t. Przysypane żwirkiem i dopiero na to piach.
Fauna
Pielęgniczka Ramireza: 1+1
Bystrzyk Amandy: 12 szt.
Otosek: 6 szt
Parametry wody:
100% RO (+ mineralizator)
Podmiana: 15l na tydzień
Testy (SERA kropelkowe) na dziś:
NO2: 0,0
NO3: 0-10
NH3/NH4: 0,0
PH: 6,5
KH: 2
GH: 4
FOTKA:

Baniak ma już ponad 3 miesiące więc ziele już ruszyło ostro (widać jak się rozlazł nurzaniec).
Żywienie:
Płatki (5 rodzajów SERA + Tropical) na zmianę
Granulat
Mrożona szklarka z Ichtio Tropic.
Dzień (lub dwa) głodówki w tygodniu.
Sporadyczne tarła. Na wodzie pół na pół kran/RO ikra pleśniała.
Na ten moment na 100% RO miałem jedno tarło (2 dni temu) ale ikrę zjadły.
Sytuacja wygląda tak że pomimo usilnych starań żadna Ramirezka nie pociągnie dłużej niż 2 miesiące. Padają regularnie. Po jakimś czasie białe ciągnące się odchody + brak apetytu = zgon.
Coś robię źle czy ten gatunek jest tak kiepski jeżeli chodzi o ryby ze sklepu?
Da się jakoś utrzymać ikrę żeby chociaż się młode wykluły? Nie zależy mi na odchowaniu ale żeby choć młode się wykluły.
A może ktoś jakiś inny gatunek pielęgniczek poleci jako wytrzymalszy?
W związku z ciągłymi problemami z pielęgniczkami Ramireza w baniaku 63l postanowiłem założyć temat.
Założenie było takie żeby trzymać jakiś ciekawszy gatunek w 63l.
Padło na pielęgniczki.
Info o baniaku:
Baniak: 63l (60x35x30) zalany 12.07.2014
Filtracja: kubeł JBL e900 (ceramika, gąbka, włóknina)
Ogrzewanie: Grzałka Aquel 75W (25 stopni)
Oświetlenie: świetlówka 24W 10000K
Podłoże: piasek
Ozdoby:
Łupiny kokosa
korzenie (Red moor wood, mangrowca)
kamienie
szyszki olchy + liście dębu + ketapangi (czyli leciutka herbatka)
Flora:
Echinodorus blecheri
echinodorus jaguar
Valisineria spiralis
Pistia
Ziele w 'doniczkach' z substratem z ziemi + kulki g-t. Przysypane żwirkiem i dopiero na to piach.
Fauna
Pielęgniczka Ramireza: 1+1
Bystrzyk Amandy: 12 szt.
Otosek: 6 szt
Parametry wody:
100% RO (+ mineralizator)
Podmiana: 15l na tydzień
Testy (SERA kropelkowe) na dziś:
NO2: 0,0
NO3: 0-10
NH3/NH4: 0,0
PH: 6,5
KH: 2
GH: 4
FOTKA:

Baniak ma już ponad 3 miesiące więc ziele już ruszyło ostro (widać jak się rozlazł nurzaniec).
Żywienie:
Płatki (5 rodzajów SERA + Tropical) na zmianę
Granulat
Mrożona szklarka z Ichtio Tropic.
Dzień (lub dwa) głodówki w tygodniu.
Sporadyczne tarła. Na wodzie pół na pół kran/RO ikra pleśniała.
Na ten moment na 100% RO miałem jedno tarło (2 dni temu) ale ikrę zjadły.
Sytuacja wygląda tak że pomimo usilnych starań żadna Ramirezka nie pociągnie dłużej niż 2 miesiące. Padają regularnie. Po jakimś czasie białe ciągnące się odchody + brak apetytu = zgon.
Coś robię źle czy ten gatunek jest tak kiepski jeżeli chodzi o ryby ze sklepu?
Da się jakoś utrzymać ikrę żeby chociaż się młode wykluły? Nie zależy mi na odchowaniu ale żeby choć młode się wykluły.
A może ktoś jakiś inny gatunek pielęgniczek poleci jako wytrzymalszy?