Strona 1 z 1
Aaa! Zadużo "molci"!
: 2007-11-16, 12:37
autor: Kamka
Moje molinezje czarne rozmnażają się w niewyobrażalnym tempie. Kilku znalazłam dom, ale co robić z reszta, nikt nie ma ochoty na molinezje. (kilka zostawiam sobie) Co robić z resztą i jak to "zahamować"?(o ile sie da:P)
Re: Aaa! Zadużo "molci"!
: 2007-11-16, 12:43
autor: Mariusz86
Nie da się zachamować rozmnażania Molinezji bo jak ogólnie wiadomo nawet bez samca potrafi przejść jeszcze kilka porodów (potrafią przechowywać pleminiki w sobie).. Jedynym sposobem jest sprzedanie wszystkich samic i zostawienie samych samców.. na 100% się nie rozmnożą :mrgreen: .. ale chyba nie o to chodzi.. Przejdź się po zoologicznych sklepach, tam z pewnością przyjmą Molinezje.. Może nawet wpadnie kilka groszy ;-)
Re: Aaa! Zadużo "molci"!
: 2007-11-16, 14:50
autor: Morter
ewentualnie jest jeszcze opcja - dołożyć do akwa coś, co sukcesywnie będzie zmniejszało populację małych molinezji i przetrwają tylko najsilniejsze... Jednym słowem przerobić je na żywy pokarm, tak, wiem, to brutalne, ale z drugiej strony - naturalne...
Re: Aaa! Zadużo "molci"!
: 2007-11-16, 16:12
autor: Kamka
A no właśnie chłopaki: co do zoologa to tak, racja Mariusz. Jest tylko problem. Sprzedawcy cos nie chca przyjmowac rybek. Ale spoko, zrobie jak mówisz.
Teraz Morter: Fakt, dobry sposób, ale akwarium i tak jest już troche przerybione :-/ poza tym szkoda mi ich :-P
dzieki za pomoc
Re: Aaa! Zadużo "molci"!
: 2007-12-08, 19:16
autor: andrzej1234
Kamka pisze:Jest tylko problem. Sprzedawcy cos nie chca przyjmowac rybek
Słuchaj ja miałem problemy z oddaniem mojego pierwszego bojownika, ale trzeba ładnie się uśmichać (myślę że z tym nie będziesz miała problemu :mrgreen: :mrgreen: ), i baaardzo chwalić swoje rybki, jakie to one są spokojne, że sama się dziwisz, że są w doskonałej formie, zdrowe bez skazy :-D. W końcu sprzedawcy w zoologach też tak robią. Kto mieczem wojuje... :-D