Strona 1 z 1
CIĘŻARNE A JA WYJEŻDŻAM!!!
: 2008-03-19, 23:26
autor: Lutek
Mam problem niemały ....w niedziele wylatuje za granice a w akwa mam cięzarna samice gupika i molinezji...Co mam zrobic ...niwiem ile jeszcze czasu im zostało bo niesą jeszcze ogromne i kanciate naraasie maja zaokrąglone brzuszki

I z tąd moje pytanie bo molinezje kupilem wczoraj i ona juz miala taki aokrąglony brzuch i teraz cały czas przy filtrze i grzałce siedzi i sie nie rusza zabardzo ...Mam ją juz wsadzic do kotnika ...pomimo tego ze niema jeszcze takiego grubego brzucha???
Re: CIĘŻARNE A JA WYJEŻDŻAM!!!
: 2008-03-20, 00:56
autor: kbtor
Widzę że nie zastosowałeś kwarantanny, oby nic się nie przyplątało do akwarium.
Pytałem oto w SB i zapytam jeszcze raz, Po co Ci młode ryby? Tylko będzie z nimi problem. Kiedy zaczną się mnożyć ryby to będzie totalne przerybienie.
Z wcześniejszych Twoich postów wynika że masz następującą obsadę:
Akwarium 55 litrów
2razbory klinowe
6neonów
glonojad
mieczyk
2gupiki
+ molinezje
Zastanów się co właściwie chcesz osiągnąć, W tej chwili męczysz ryby i w dodatku chcesz je rozmnażać i trzymać w 10 litrowym zbiorniczku.
Aby młode prawidłowo się rozwijały potrzebują akwarium około 50 litrów, a reszta Twojej obsady ponad 100 litrowego zbiornika.
Trzymanie narybku w małych akwariach mija się z celem rozmnażania. Chcemy mieć zdrowe, duże ryby, które oddamy do sklepu zoologicznego. W małym akwarium one nie urosną, tylko skarłowacieją.
Re: CIĘŻARNE A JA WYJEŻDŻAM!!!
: 2008-03-20, 02:42
autor: Lutek
Nie praw mi kazań tylko powiedz czy mam ją wsadzic do kotnika juz czy jeszcze czekac??
Re: CIĘŻARNE A JA WYJEŻDŻAM!!!
: 2008-03-20, 10:48
autor: pavelek
Jeżeli chcesz te młode to ją wsadź.
PS. kto będzie opiekować się twoim akwarium. :->
Re: CIĘŻARNE A JA WYJEŻDŻAM!!!
: 2008-03-20, 11:30
autor: dzidek1983
nie baw się w żadne kotniki
młode rybki bez odpowiedniego karmienia i opieki i tak zdechną
trzeba podawać codziennie odpowiednio przygotowaną karmę, oddzielić rodziców od dzieci, utrzymywać przynajmniej odpowiednią temperaturę, codziennie obserwować zmiany w narybku... kupa roboty.. jak wyjeżdżasz to ktoś to będzie musiał robić
a ryby żyworodne rodzą z taką częstotliwością że za niedługo ilość narybku będzie problemem a nie radością