Forum Akwarystyczne

Mam pytanie dotyczące Brwniaka Czerwonobrzuchego :

Otóż mam dorosłą parę barwniaka rozmnożyły mi się one dwa razy ,
z jednego tarła przeżyło mi osiem małych rybek , a z drugiego tarła nic .
Mam problem ponieważ teraz nie chcą się rozmnożyć .
Parametry powinny być dobre bo ph się nie zmienia .
Akwarium mam zarośnięte i jest tam dużo kryjówek .

Nie wiem czemu się rozmnażają jak przedtem .
proszę o waszą pomoc Z GÓRY DZIĘKI .


POZDRAWIAM Marcin[/code]

Nie chcą się rozmnożyć, czy nie podchodzą do tarła?

Nie chcą się rozmnożyć, czy nie podchodzą do tarła?

Zadam to samo pytanie


Czasem, nawet gdy para jest dobrana, ryby nie chcą podchodzić do tarła.
Jest tak dlatego, że jest to już takie "zmęczone małżeństwo", miały już młode, nie mają ochoty po kilku tarłach, to jest zupełnie normalne, u mnie było tak z kirysami.
Proponuję Ci spróbować jakiegoś preparatu (słyszałam o nim, ale w akwarium nie stosowałam), który pobudza ochotę na rozmnażanie się, to jest taki trochę 'afrodyzjak'
Jak to nie pomoże to zastanawiaj się nad zamianą samca/samicy na nową, wtedy samiec/samica (który/a pozostanie) będą mialy innego partnera i będą chciały się mnożyć.


Jeśli coś pokręciłam, proszę mnie poprawić

[ Dodano: 2008-03-25, 19:47 ]

Nie chcą się rozmnożyć, czy nie podchodzą do tarła?

Zadam to samo pytanie


Czasem, nawet gdy para jest dobrana, ryby nie chcą podchodzić do tarła.
Jest tak dlatego, że jest to już takie "zmęczone małżeństwo", miały już młode, nie mają ochoty po kilku tarłach, to jest zupełnie normalne, u mnie było tak z kirysami.
Proponuję Ci spróbować jakiegoś preparatu (słyszałam o nim, ale w akwarium nie stosowałam), który pobudza ochotę na rozmnażanie się, to jest taki trochę 'afrodyzjak'
Jak to nie pomoże to zastanawiaj się nad zamianą samca/samicy na nową, wtedy samiec/samica (który/a pozostanie) będą mialy innego partnera i będą chciały się mnożyć.


Jeśli coś pokręciłam, proszę mnie poprawić

nie podchodzą do tarła

[ Dodano: 2008-03-25, 21:04 ]
Mam jeszcze jedno pytanie jak wygląda tarło u Brwniaka Czerwonobrzuchego .
Nie wiem , ponieważ nigdy go nie widziałem .

Ja sądzę, że tak jak u wszystkich innych.. samiec oplata samicę, wygląda to tak, jakby się 'obściskiwały', ale nie jestem pewna, ponieważ takowej rybki nigdy nie miałam i nigdy nie rozmnażałam..
To spróbuj tych afrodyzjaków, jak chcesz, żeby podeszły do tarła. Podobno one pomagają..

Spróbuj podmienić większą ilość wody ( około 30 litrów ) i zobacz reakcje barwniaków. Masz może w obsadzie jakieś ryby, które są w stanie wyjadać ikrę? Jeśli ryby nie są w stanie obronić gniazda, to często w takich warunkach para nie podchodzi do tarła.

moja obsada to :

kirysek spiżowy 2x
zbrojnik glonojad
gurami dwuplamisty 2x
razboraklinowa 10x

Nie wiem która mogła by zjadać ikrę .
Przedtem miałem jeszcze bocje sitkowaną 2x nie jestem pewny ale one zjadły mi kiedyś ikrę barwniaków ale nie jestem pewien i moż to je zniechęca jak myślicie .

Nadal proponuję podmianę i możesz zmniejszyć temperaturę o 1 lub 2 stopnie w czasie podmiany, to często stymuluje ryby do tarła.

Chciałbym się dowiedzieć od osób , które rozmnażają barwniaka czerwonobrzuchego jak wygląda tarło u tych ryb . :-)




Pozdrawiam Wszystkich :mrgreen:

ja rozmnażam barwniaki a tarła nigdy nie widziałem.. zawsze występuje w grotach kokosach itp. a stamtąd mało widać...

jeżeli trzymasz stałe parametry wody to coś musiało zmienić się w kranówie... nie chodzi o główne parametry jak Ph i twardości ale o zawartość poszczególnych pierwiastków... barwniaki lubią "starą wodę" i ingerencje w jej skład nawet najmniejsze szybko są wyczuwane przez ryby...

dla przykładu w akwariach tarliskowych w klubie akwarystycznym w moim mieście są zwykle 4 pary barwniaków, które regularnie podchodzą do tarła... przez około pół roku od sierpnia do grudnia zeszłego roku [przestały podchodzić do tarła, a nic nie było zmieniane, potem nagle znowu zaczeły


temperaturę proponuję trzymać w granicach 24-25*C...

Podam przykład tarła u pielęgnicy zebry. W grocie przebywała samica, która przyklejała jajeczka do ścianek groty, po pewnym czasie wypływała i do akcji wkraczał samiec. Po zapłodnieniu ikry, samica opiekowała się jajeczkami ( wachlowanie i usuwanie spleśniałych jajeczek ) Natomiast samiec obejmował wartę przy gnieździe. Jestem pewny że tarło barwniaków wygląda podobnie.

Co do tych zeberek to się nie zgodzę kbtorze U mnie tarło nie było w żadnej grocie tylko na wolnej przestrzeni (jesli tak to można nazwać) a samica nie zlożyła ikry na ściankach groty, tylko w piachu, więc może to i jakieś nienormalne ale tak było

To nie było nienormalne, Pielęgnice zebry kopią gniazda. U Mnie z groty wywaliły cały żwir, a ikra i tak była przyklejona do ścianek groty.

A już myślałam że miałam jakichś odchyleńców :mrgreen: