Strona 1 z 2

Korzeń i mech.

: 2010-06-17, 08:24
autor: Szymszon
Cześć. Chcę kupić taki korzeń http://allegro.pl/item1084591770_korzen_nr_42.html oraz inny, podobny od tego samego gościa. Owy sprzedawca każe mi po dostarczeniu korzenia, zalać go wrzątkiem. Co to znaczy?. Czy to jest to samo co wygotować?. I czy na pewno to wystarczy, korzeń utonie i nie będzie problemów?. Po drugie. Chciałbym dla krewetek zasadzić na tym korzeniu trochę mchu. Jednak...będę miał 2xl015, czyli 2 glonojady, które domniemam lubią drewno. Czy jak zasadzę mech, "dokopią się" do drewna?. Chciałbym żeby każdemu z mojej obsady było dobrze :p. Jeśli glonojady dadzą radę, to proszę o instrukcję jak zrobić, by korzeń obrósł tym mchem. Z góry dzięki za odpowiedź na każde z moich pytań.

Re: Korzeń i mech.

: 2010-06-17, 08:30
autor: maol
Tak, to oznacza "wygotować". Jak będziesz miał zbrojniki, nie licz na mech - zostanie dokładnie zeskrobany :)

No i taka "drobna" uwaga - zbrojniki nie tyle "lubią" drewno, co celulozę zawartą w nim. Jest im ona niezbędna do odżywiania się, i każdy korzeń zostanie przez te ryby "zeszlifowany" do zera, prędzej czy później.

Re: Korzeń i mech.

: 2010-06-17, 08:42
autor: Szymszon
Rozumiem. Dzięki za radę :). Mam nadzieję jednak że szybko ten korzeń nie zostanie "zeszlifowany". W sumie będą tylko 2 małe L015. Czyli mchu na 100 procent nie dawać, bo zostanie całkowicie przez glonojady zniszczony?.

Re: Korzeń i mech.

: 2010-06-17, 10:20
autor: maol
Małe L-015 szybko urosną. I znając moje zbrojniki, z mchu nic nie zostanie...

Dodam jeszcze taką dygresje dotyczącą zbrojników... i odchodów po nich. Przy dużej "konsumpcji" drewna, zbrojniki przetwarzają zawartą w nim celulozę i wydalają, moim skromnym zdaniem, dość dużo "drewnopodobnych" odchodów będących czystą masą drzewną, w zasadzie nie rozkładającą się dalej. Oznacza to, że oprócz estetyki nie trzeba się tym przejmować - wg moich pomiarów nie maja one wpływu na wzrost NO3 w zbiorniku. Ja ściągam te odchody raz na dwa tygodnie odmulaczem, zresztą zauważyłem również, że maja one tendencję do gromadzenia się w najspokojniejszych, najrzadziej odwiedzanych miejscach w akwarium, np. za grzałką.

Re: Korzeń i mech.

: 2010-06-17, 13:09
autor: Szymszon
Ok, dzięki za wszystko. Jeszcze jedno, żeby nie zakładać nowego wątku. Czy kokosy zakupione przez allegro, trzeba wygotować, czy wystarczy wypłukać przed włożeniem do akwarium?.

Re: Korzeń i mech.

: 2010-06-17, 13:21
autor: Klara
Wygotować. Bez względu na źródło pochodzenia: lepiej wygotować, niż później żałować :)

Re: Korzeń i mech.

: 2010-06-17, 16:40
autor: Szymszon
No ok. W garnku na gazie bez pokrywy, 10 minut będzie ok?.

Re: Korzeń i mech.

: 2010-06-17, 20:57
autor: Klara
Myślę, że iż jak najbardziej 10 minut wystarczy.

Re: Korzeń i mech.

: 2010-06-25, 17:11
autor: Szymszon
Wygotowałem i dalej nie chce tonąć. W takim razie wsadziłem go do wanny i "topię" kamieniami. Jest cały zanurzony. Ile czasu tak ma być we wodzie?.

Re: Korzeń i mech.

: 2010-06-27, 20:26
autor: maol
Aż zatonie. Za tydzień, miesiąc albo rok. Nie ma reguły.

Re: Korzeń i mech.

: 2010-07-29, 22:46
autor: Interek
Dziś byłem w lesie. Odnalazłem 2 korzenie tz wyrwałem :D Są to moim zdaniem korzenie dębu....i teraz co z nimi są całe w ziemi u mchu co mam zrobić?

Re: Korzeń i mech.

: 2010-07-29, 23:00
autor: blue_betta
Oczyścić z brudu, kory, etc. Następnie dać do wysuszenia i namaczać ;)

Re: Korzeń i mech.

: 2010-07-30, 19:26
autor: Interek
Znalazłem dzis korzenia (3 z kolei bardzo fajny) wyczyściłem,wygotowałem wsadzam do wody a tu ku mojemu zdziwieniu on odrazu toną czy coś jest nie tak z nim? Korzeń Dębu...

Re: Korzeń i mech.

: 2010-07-30, 20:59
autor: Mikos
Przy okazji podepne sie pod temat co zrobić jak kożeń z giełdy nie wiem jaki barwi wode i to dość mocno jak to kolega stwierdził zrobiła mu sie "gnojówka" prosze was o parede żebym mu mógł przekazać co ma zrobić.

Re: Korzeń i mech.

: 2010-07-30, 21:04
autor: Interek
Korzeń moim zdaniem zawsze będzie barwił ale nie za każdym razem tak mocno. Powinno sie go dać do odmoczenia. Takie moje zdanie jeśli bardzo barwi. A jeśli korzeń był nie spreparowany to woda mi sie zrobi taka gdy go gotowałem. Dosłownie zrobiła sie bordowa. Radził bym go przegotować i odmoczyć. Po 2 dniach dać do akwa...ja bym tak zrobił (o ile korzeń tonie...) mój zatoną od razu po przegotowaniu......pozdrawiam

Edit:

Jeśli korzeń jest przegotowany etc. To podmiany wody 20% tygodniowo.