Strona 1 z 1
co2 domowej roboty mojej kolezanki
: 2010-08-27, 00:02
autor: ruby_anger
dzis zadzwonila do mnie kolezanka,od jakiegos czasu zalapala ode mnie bakcyla z akwarystyka i wlasnie dzis oznajmila mi ze podaje do wody "wlasnej roboty co2" (nie bimbrownie)otóż wymyslila ze wdychajac tlen wydychamy dwutlenek wegla,wiec nadmuchala balon,wlozyla do niego wezyk silikonowy i wpuszczala to do wody regulujac bombelki sciskaniem wezyka...hmmm :szok:
Re: co2 domowej roboty mojej kolezanki
: 2010-08-27, 09:46
autor: maol
...to bzdura. W wydychanym powietrzu jest jakieś 2-3% CO2 - co oznacza, że do wody przeniknie jakieś 0,001% tego gazu. A to po prostu nie ma sensu.
P.S. Zapraszam do lektury wątku o bracie zmuszonym do dmuchania w rurkę
http://www.e-akwarystyka.pl/topics55/2646.htm
Re: co2 domowej roboty mojej kolezanki
: 2010-08-27, 13:11
autor: ruby_anger
wiem ze to nie ma sensu dlatego tak mnie to rozbawilo
Re: co2 domowej roboty mojej kolezanki
: 2011-04-12, 15:17
autor: lol2000k
Ma sens jak chcesz napowietrzyć

tlenu jest 5x więcej niż dwutlenku węgla więc wychodzi bardziej napowietrzanie niż dozowanie co2. :rotfl:
Kolejny odgrzewany kotlet... Zamykam