Ciekawe co by z tego wyszło?
: 2010-09-26, 19:45
Studiuję ogrodnictwo i wiem, że rośliny (szczególnie uprawne) mogą rosnąć z korzeniami w wodzie. Warunkiem powodzenia takiej uprawy jest odpowiedni skład wody (pożywki) i dostęp powietrza do korzeni (inaczej zgniją). W wodzie akwariowej (z rybkami) jest duży poziom związków organicznych azotu. Wymyśliłam że warto by spróbować "zatrudnić" rośliny doniczkowe do redukcji azotu w akwarium. Wówczas nie musimy mieć żywych roślin akwariowych, (które potrzebują odpowiedniego oświetlenia) aby mieć zachowaną równowagę zgodnie z obiegiem azotu w przyrodzie. Myślę że z ten pomysł wymaga gruntownego sprawdzenia, przede wszystkim należy empirycznie dowieść że taki układ byłby bezpieczny dla hodowanych ryb i czy ryby nie niszczyłyby zbytnio korzeni roślin. Czy ktoś już próbował czegoś podobnego?