Strona 1 z 1

zbrojnik niebieski

: 2007-08-10, 16:00
autor: pavelek
Mój wujek kiedyś gdy robił pożądki w akwa wyjął zameczek nie obejrzał dokładnie czy nie ma tam glonojada,zameczek leżał całą noc poza akwarium.Rano gdy wujek chciał włożyć go do akwa zauważył że wsrodku był glonojad :shock: , przeżył całą noc na kropli wody.
Zbrojnik czuje się dobrze i nadal pływa u mojego wujka.

Gdybym usłyszał to nie od mojego wujka to nie uwieżył bym w to. :shock: :shock: 1000x :shock:

Re: zbrojnik niebieski

: 2007-08-10, 16:03
autor: dzidek1983
to normalne, glonojady w naturalnym srodowisku podczas odplywu zyja pewien czas w hmmm "błocie" wiec sa naturalnie przystosowane do wytrzymania pewien okres czasu bez tlenu z wody

czasami mozna zauwazyc jak wychodza one np po szybie akwarium ponad tafle wody :)

Re: zbrojnik niebieski

: 2007-08-10, 16:04
autor: D4ni3l
Twardy ten glonojad :)

Re: zbrojnik niebieski

: 2007-08-10, 16:33
autor: Morter
pavelek pisze:Twardy ten glonojad
nie od parady zwie się ZBROJnik

Re: zbrojnik niebieski

: 2007-08-10, 22:43
autor: Ebi
A to gadzina. :shock:

Re: zbrojnik niebieski

: 2007-08-11, 00:23
autor: andriu
tiaa ;) to są naprawde wystrzymałe ryby dlatego sie je poleca je sie początkującym;)

//edit:literówki;)

Re: zbrojnik niebieski

: 2007-08-11, 08:15
autor: Doma
Ja miałam lepiej : ponieważ nie mam tafli szkła pomiędzy powieżchnią wody a porywą jest wolne przejście dla pary, więc jest ta wilgotno - na tyle mokro że rosną tam glony. któregoś razu chciałam wymienić świetlówkę, i zdjełam pokrywe i co widze ??? Mojego zbrojnika przyssanego do pokrywy w miejscu gdzie rosną glony, na szczęście nad filtrem, więc cały czas leciała na niego "mgiełka" wodna bo mój filtr jest tak ustawiony że trochę chlapie. Trochę sie przestraszyłam że coś zbrojnikowi się stanie, więc chciałam włożyć go do wody. Ale nie dał się odczepić od pokrywy - najwyraźniej mu tam pasowało. Włożyłam pokrywe na miejsce najszybciej jak się dało a on zszedł dopiero po godzinie. A na 2 dzień po zdażeniu przyprowadził tam samiczke. :shock: sama bym w to nieuwieżyła gdybym nie widziała całej akcji na własne oczy.

Sorka za ortografy, mam mało czasu poprawie potem.

Re: zbrojnik niebieski

: 2007-08-11, 09:22
autor: lukasz.www
Ja miałem podobny przypadek ale z sumami, nie pamiętam ich nazwy ale były podobne do sumów indyjskich, kolor taki żółtawy i troszkę szersza gęba od indyjskiego i większe.
Miałem zbiornik zrobiony przez siebie i trzymałem je tam razem z sumem indyjskim ale sum niestety został pewnej nocy zjedzony przez nie :-( , wracając do sedna, zapomniałem przykryć szyba na noc i wyskoczyły gdzieś w nocy, z rana wstałem i zerkam sumów niema szukam na około akwarium, niema, jednego znalazłem pod łóżkiem nic się nie ruszał myślałem że zdechł podniosłem go, było trochę ciężko bo się przykleił do podłogi zdarła się cała skóra z jednego boku, dałem go do wody po 5 min. dopiero zaczną pływać, a drugiego dorwałem w przedpokoju pod dziwami wyjściowymi, i też to samo jak z tamtym. Sumy miały ok 25 cm. :mrgreen:

Re: zbrojnik niebieski

: 2007-08-11, 09:27
autor: Morter
lukasz.www pisze:a drugiego dorwałem w przedpokoju pod dziwami wyjściowymi,
jednym słowem chciał Ci spierniczyć na miasto!!!
Jednak niektóre rybki to nie do zdarcia...

Re: zbrojnik niebieski

: 2008-02-16, 19:41
autor: pawelwodzu
te ryby to chyba RADZIECKIEJ produkcji!!!

Re: zbrojnik niebieski

: 2008-02-17, 12:27
autor: mack 64
a ja mam danio malabarski który przez pół godziny był między szafkami kiedy go zobaczyłem to go wyciągnołem i żył ma go już trzy lata i ma się dobrze ale juz nie wyskakuje z wody

Re: zbrojnik niebieski

: 2008-03-10, 00:00
autor: oskar87
My kiedyś wyskoczyła jakaś rybka w starym mieszkaniu, nie pamiętam jaka, ale to był chyba jakiś sumik, pamiętam, że wysuszyły mu się płetwy troszkę na końcach, ale jak wsadziłem go do wody to przeżył:] Dodam, że ryba jeszcze przez kilka lat żyła sobie spokojnie połykając mniejsze rybki:P

Re: zbrojnik niebieski

: 2008-04-12, 22:21
autor: kasia_kaszalot
Moja mama chcac nakarmic ryby otworzyla akwa i wyskoczyl szczupienczyk (bezmyslny pozeracz mniejszych ryb). Walnal z calym impetem w podloge, a mama wziela go w rece i wrzucila do akwa. Szczupienczyk zyl po tym jeszcze kilka lat nadal pozerajac inne ryby i niczym sie nie przejmujac.

Re: zbrojnik niebieski

: 2008-07-04, 00:40
autor: pyotr
ja miałem brzankę rekinią (20cm), raz się rozpędziła i wyskoczyła kiedy wodę podmieniałem,
poleciaaaaałaaaa... na stó, blisko talerza ;D
podskakiwała jeszcze parędziesiąt centymetrów zanim złapałem, bo musiałem pilnować psa (kot ku mojemu zaskoczeniu nawet nie drgnął...)