Forum Akwarystyczne

U mnie w akwarium są brzanki różowe i zmienniaki plamiste. Zdziwiło mnie to że pływaja
w ,,stadzie". Zawsze pływaja razem, zachowuja sie jakby jeden gatunek :shock: :!:

może są do siebie troche podobne, ale czegoś takiego jeszcze nie widzialem w moim akwa do póki nie kupiłem zmienniaków. Nie koniecznie uznaja moze siebie za jeden gatunek,
moze może maja z tego jakas korzyść?
Z tego co wiem to nie są nawet blisko spokrewnione

u mnie mieczyk wychowując sie sam z molinezjami nawet czuje do nich pociąg ale zaraz wszystkie maliuchy zdechły:(

Coś chyba kręcisz. Nie jest wogóle możliwe skrzyżowanie się mieczyka i molinezji - to mniej więcej tak, jak naturalna krzyżówka psa i kota ;-) To dwa różne gatunki, a możliwe krzyżówki międzygatunkowe w całym świecie zwierząt można pewnie na palcach policzyć.

Jako ciekawostkę można powiedzieć, ze zdarzają się krzyżówki platek i mieczyków, gdyż obie ryby są blisko spokrewnionymi członkami rodziny Xiphophorus.

Co do zachowywania się ryb różnych gatunków jak "jednego" - to możliwe. Trzeba pamiętać, że ryby nie są "umysłowo zaawansowane" i rządzą nimi instynkty. Jeżeli weźmiemy dwa gatunki, dla których naturalna sygnalizacja i "znaki rozpoznawcze" (typu np. czerwone ubarwienie głowy) są bardzo podobne, to mogą one stać się jedna "rodziną". To po prostu przypadek, szczególnie że zdarza się głównie między przedstawicielami zupełnie innych biotopów - bo w naturze byłoby to niepożądane. W wypadku Mariana - brzanki różowe z Azji i Zmienniak plamisty z Ameryki Środkowej.

wita. jednak da sie skrzyzowac mieczyka z moli mnie sie kiedys udalo.
ps. poczytaj w necie ze sa potwierdzone przypadki takich krzyzowek.

snakepoznan pisze:jednak da sie skrzyzowac mieczyka z moli mnie sie kiedys udalo

Noooo... a świstak siedzi (...) :roll:

snakepoznan pisze:ps. poczytaj w necie ze sa potwierdzone przypadki takich krzyzowek

Może Ty poczytaj sobie definicję słowa GATUNEK :lol: ... nie wspominając o tym, że mieczyki to rodzaj Xiphophorus, a molinezje Poecilia.

maol, to pewnie powiesz że mi się też przewidziało jak gupik skrzyżował mi się z platką i wyszły spore platki z tym że całkowicie bezpłodne.

Poza tym widze że wracamy do starych tematów których niema sensu powtażać dlatego zamykam temat