Strona 1 z 1
Zatoczek
: 2010-07-14, 12:55
autor: Szymszon
No i pojawił się "problem", którego nie miałem od dawien dawna. Wpuściłem kilka świderków, żeby się rozmnożyły i przekopywały dno, likwidując strefy beztlenowe. Tymczasem...świderków nadal jest tyle samo, za to pojawiły się zatoczki, czy jak tam sie to mówi...okrągłe muszle, zupełnie inne niż u świderków. Pytanie...
1.:Co mam zrobić?. Czy muszę je niszczyć?.
2.:Czy te całe zatoczki niszczą rośliny?.
3.:Jeśli niszczą, to czy do akwarium 112 litrowego w którym póki co jest parka barwniaków i neonki, mogę dokupić jakieś bocje?. Jeśli tak, to jakie i w jakiej ilości?. Karłowate, może siatkowane, może kubotai, a może pręgowane?. Zakładam że będą dotąd, aż pozbędą się wszystkich ślimaków, chyba że mogą zostać.
(Ps.: Mam nadzieję że świderki się uchowają).
Re: Zatoczek
: 2010-07-14, 13:12
autor: maol
Kubotai mogą spokojnie zamieszkać w Twoim akwarium. I poradzą sobie ze ślimakami błyskawicznie. Jeżeli masz ich w tej chwili niewiele, spróbuj wyłowić ręcznie ile się da, możesz też nałapać je na świeże mięsko przez noc.
Zatoczki roślin nie zniszczą, ale wkrótce będą ich tysiące

Re: Zatoczek
: 2010-07-14, 13:18
autor: maradona
Zgadzam się z przedmówcą.
Kupowałeś może niedawno roślinki? Mogłeś przynieść na nich ślimaki lub ikrę...
Przed włożeniem roślinek do akwa dobrze jest dokładnie wypłukać roślinki by pozbyć się niechcianych gości ;)
Re: Zatoczek
: 2010-07-14, 13:31
autor: Szymszon
W takim razie postaram się ich pozbyć ręcznie, wypłuczę też rośliny. Jeśli nie pomoże, ile sztuk kupić kubotai?. I co ze świderkami...?. Ich akurat nie chcę się pozbyć. Może jest szansa, żeby świderków kubotai nie tknęły?.
Re: Zatoczek
: 2010-07-14, 13:45
autor: maradona
Najlepiej z 4/5 to stadne rybki.
Nie ma pojęcie co ze świderkami będzie...
Re: Zatoczek
: 2010-07-14, 13:50
autor: Szymszon
W sumie bocje też w jakiś tam sposób przekopują podłoże. Nie aż tak jak świderki, ale zawsze coś. Najwyżej raz na tydzień sam pogrzebie ręką w podłożu. Rozumiem że kubotai nie zjedzą mi roślin?.
Re: Zatoczek
: 2010-07-14, 15:21
autor: maol
Bocje załatwią wszystkie ślimaki w akwarium. A przekopywanie podłoża nie jest najmniejszym problemem. Powiedzcie mi, tzw. początkujący

dlaczego zawsze najbardziej istotne wydaja się Wam sprawy najmniej problematyczne? Strefy beztlenowe i cyjanobakterie bywają problemem, ale mogę Was zapewnić, że w celu im zapobieżenia, starczy raz na 2-3 miesiące dźgnąć podłoże w parunastu miejscach patykiem. A jak tego nie zrobicie, to opowieści o chmurach toksycznych gazów są naprawdę wyjątkowo przesadzone.
I jeszcze do wracającego "co ryba" tematu "a nie zjedzą roślin?" Ryby roślin nie jedzą jeżeli nie muszą. Zaspokajając ich potrzeby pokarmowe można być pewnym, że rośliny nie będą ich interesować. A bocje od roślin to wogóle wolą mięsko

Re: Zatoczek
: 2010-07-14, 17:31
autor: Szymszon
Ok, wielkie dzięki!.
Ps.: Z drugiej strony przecież rośliny dostarczają przez korzenie tlen.
Re: Zatoczek
: 2010-07-15, 08:01
autor: maol
Szymszon pisze:(...) rośliny dostarczają przez korzenie tlen.
???? Którędy? Które rośliny ????
.... a może myślisz o tzw. pneumatoforach, którymi kilka drzew POBIERA gazy bez pośrednictwa liści?
Re: Zatoczek
: 2010-07-16, 13:30
autor: Szymszon
Coś podobnego słyszałem i to nie raz, że między innymi korzenie roślin zapobiegają strefom beztlenowym.
Re: Zatoczek
: 2010-07-16, 14:22
autor: maol
Pytanie brzmi - czy słyszałeś na jakiej zasadzie zapobiegają? Czy wiesz w ogóle skąd się strefy beztlenowe biorą, jak "działają" i dlaczego korzenie roślin im w tym przeszkadzają? Zapewniam Cię, nie ma to najmniejszego związku z rzekomym wydzielaniem tlenu przez korzenie.