Niedotleniony rak marmurkowy
: 2007-06-07, 14:45
Wczorja trafil do mnie rak marmurkowy, niestety w stanie duzego niedotlenienia. Wygladal w sumie jakby byl martwy. Natychmaist wlozylem go do zbiornika z czysta natleniona woda, zauwazylem bowiem, ze skrzela nadal pracuja. Rak lezal jak niezywy przez okolo 4 h, po tym czasie zaczal sie lekko poruszac. Po nastepnych 3 - 4 h zaczal poruszac sie zywiej, reagowac na ruch czy zmiany swiatla. Po pewnym czasie odrzucil duze szczypce.
Aktualnie czuje sie lepiej, potrafi juz chodzic o wlasnych silach. Czasem ma co prawda problemy z utrzymaniem odpowiedniej pozycji, wyglada to tka jakby mial chwilami jakis niedowlad konczyn lub skurcze. Niemniej widze ze jest z nim duzo lepiej, w tej chwili reaguje normalnie na bodzce. Nie je co prawda, ale nie spodziewalem sie by zaczal jesc tak szybko od momentu powrotu do zycia. Bdw teraz minelo okolo 24 h od tego nieszczesnego niedotlenienia.
W zwiazku z ta sytuacja, mam pytanie, cyz ktos moze wie, co moglbym zorbic, zeby umozliwic mu szybszy powrot do zdrowia? Moze powinienem podac mu jakies srodki czy odpowiednie pozywienie? I czy ktos wie takze czemu odrzucil szczypce? Wygladalo tot ak jakby zrobil to specjalnie. Z tego co pamietam, raki umieja regenerowac tego typu ubytki, ale juz dosc dawno nie mialem stycznosci z tymi zwierzetami wiec gdyby ktos moglby rzucic nieco swiatla na sytuacje, bylbym dzwieczny.
Pa.
Aktualnie czuje sie lepiej, potrafi juz chodzic o wlasnych silach. Czasem ma co prawda problemy z utrzymaniem odpowiedniej pozycji, wyglada to tka jakby mial chwilami jakis niedowlad konczyn lub skurcze. Niemniej widze ze jest z nim duzo lepiej, w tej chwili reaguje normalnie na bodzce. Nie je co prawda, ale nie spodziewalem sie by zaczal jesc tak szybko od momentu powrotu do zycia. Bdw teraz minelo okolo 24 h od tego nieszczesnego niedotlenienia.
W zwiazku z ta sytuacja, mam pytanie, cyz ktos moze wie, co moglbym zorbic, zeby umozliwic mu szybszy powrot do zdrowia? Moze powinienem podac mu jakies srodki czy odpowiednie pozywienie? I czy ktos wie takze czemu odrzucil szczypce? Wygladalo tot ak jakby zrobil to specjalnie. Z tego co pamietam, raki umieja regenerowac tego typu ubytki, ale juz dosc dawno nie mialem stycznosci z tymi zwierzetami wiec gdyby ktos moglby rzucic nieco swiatla na sytuacje, bylbym dzwieczny.
Pa.