Karłowacenie!!!
: 2008-05-29, 23:22
Często nie zdajemy sobie sprawy co to jest karłowacenie i jak wpływa ono na rozwój ryby.
Swoją wypowiedź oprę na przykładzie.
Zbrojnik niebieski zostaje kupiony przez niedoświadczonego akwarystę do dwudziestolitrowego akwarium. Na początku ryba wydaje się być szczęśliwa; pływa po całym akwarium i poszukuje pokarmu. Po kilku miesiącach zaczyna dziać się coś niedobrego... Ryba przesiaduje na dekoracjach akwarium, nie je i jest osowiała. Teraz niektórzy akwaryści trafiają na forum takie jak te i uzyskują odpowiedź co się dzieje rybie, ale niektórzy myślą że jest chora. Idą do sklepu zoologicznego i kupują różnego rodzaju leki. Leki nic nie pomagają - wręcz przeciwnie. Stan ryby się pogarsza. Kości ryby zaczynają się zniekształcać a narządy wewnętrzne deformować. Większość akwarystów w końcu trafia na forum takie jak te, ale są też tacy egoiści nieprzejmujący się rybim losem. Ryba w strasznych dla niej męczarniach umiera... Niektórzy (ci egoiści) kupują nową rybę tym razem inną, również rosnącą do okazałych rozmiarów, która przechodzi ten sam bardzo nieprzyjemny proces karłowacenia.
Myślę że ten artykuł uświadomił wszystkim akwarystom okrucieństwo trzymania ryb w za małych zbiornikach.
Swoją wypowiedź oprę na przykładzie.
Zbrojnik niebieski zostaje kupiony przez niedoświadczonego akwarystę do dwudziestolitrowego akwarium. Na początku ryba wydaje się być szczęśliwa; pływa po całym akwarium i poszukuje pokarmu. Po kilku miesiącach zaczyna dziać się coś niedobrego... Ryba przesiaduje na dekoracjach akwarium, nie je i jest osowiała. Teraz niektórzy akwaryści trafiają na forum takie jak te i uzyskują odpowiedź co się dzieje rybie, ale niektórzy myślą że jest chora. Idą do sklepu zoologicznego i kupują różnego rodzaju leki. Leki nic nie pomagają - wręcz przeciwnie. Stan ryby się pogarsza. Kości ryby zaczynają się zniekształcać a narządy wewnętrzne deformować. Większość akwarystów w końcu trafia na forum takie jak te, ale są też tacy egoiści nieprzejmujący się rybim losem. Ryba w strasznych dla niej męczarniach umiera... Niektórzy (ci egoiści) kupują nową rybę tym razem inną, również rosnącą do okazałych rozmiarów, która przechodzi ten sam bardzo nieprzyjemny proces karłowacenia.
Myślę że ten artykuł uświadomił wszystkim akwarystom okrucieństwo trzymania ryb w za małych zbiornikach.