Pytam bo kiedyś myślałem o 1 pniu tak na domowy użytek ale ja się zorientowałem w kosztach sprzętu to doszeładem do wniosku że to nie opłacalne na tak małą skale

Powiem tak ,jak sie zaczyna od "zera" to lepiej zacząć juz od 3-5 pni, ja przejąłem pasieke po ojcu ,kiedy to raz mu spadly wszystkie ule,wziąłem od dziadka jedna rodzine i tak się zaczęło jedna droga ..... bodajze na zimę juz mialem z 4 pnie. Oczywiście nic za darmo :] Moze tego tak nie widac ale koszty na utrzymanie są ,cuskier (podkarmianie na zimę zeby ktos nie myslał ze mam podrabiany miod tak jak to robią przewazne pszczelaze),paski itd itp...
Niestety rok 2008. ok.10 pni sezon zakonczony i zebrałem ponad 100l miodu ,(ok 2500-2800zl) sezon 2009 (ten co miną) ledwie 50l tylko :/

wiem że koszty są i to nie małe i dlatego zrezygnowałem z tego wole kupić słoik miodu i po sprawie

Najlepiej kupowac u sprawdzonego pszczelaza ,w sklepie prawie zawsze kupujemy cukier :/

trzeba od tego zacząć że w sklepach coraz trudniej trafić naturalny miód ;/

w sklepie prawie zawsze kupujemy cukier :/

Własnie to mialem na mysli.

A ja się pochwale moim ostatnim dziełem: wzmacniaczem lampowym w klasie A

Pracuje nad nim od kilku dni, kilka razy się o niego oparzyłem, puściłem z dymem kilka rezystorów ale w końcu działa jak należy

Jest to układ testowy i nie robiłem mu jeszcze obudowy z prawdziwego zdarzenia. Przyjdzie na nia czas kiedy bebechy będą kompletne (brakuje mi części na drugi kanał)

Gra bardzo ładnie jak na Lampe przystało, ciepłe brzmienie, sporo dołu, jasna góra. Troszkę buczy ale to przez to że z oszczędności nie zamontowałem kilku elementów filtrujących

Układ jest uder construction wiec będę was informował na bieżąco o rozwoju sytuacji ;)

sentyment do obwodów lampowych ;>

Jak by nie było lampy maja swój urok. ostatni raz bawiłem sie tym w technikum, ale chyba czas do tego wrócić :-)

jakoś nie mam przekonania do lamp zbyt awaryjne jak dla mnie

e tam awaryjne, sa bardziej bezawaryjne od tranzystorów (ogólnie ale są wyjątki)

zauważ że bardzo duża cześć urządzeń lampowych sprzed kilkudziesięciu lat działa nadal mimo że często wiele lat spędziły na strychu lub w piwnicy, często wystarczy je porządnie odkurzyć, przetrzeć styki i działają

Dzieje się tez tak dlatego ze w tamtych czasach z zasady robiono sprzęty solidnie i na lata a nie byle do końca gwarancji jak dzisiaj

ja jednak jestem zwolennikiem tranzystorów jeżeli nie są to chińskie produkcje bo z chińskich rzweczy jak to ktoś powiedział lubię tylko podkoszulki

hehe ja tranzystory też lubie ;)
szczegulnie jak na obudowie pisze Unitra ;)

matmax426, lubisz antyki :hyhy:

W sumie lubie antyki (szczegulnie militaria) ale Unitre cenie za jakość i brzmienie
Do tego jestem audiofilem w początkowym stadium :hyhy: