Witam

Mam następujący problem ze swoim zbiornikiem... Od jakiegoś czasu (2 miesiące) rybki zaczynają padać, bez wykazywania objaw chorób. Akwarium standard 60x30x30.
Obsada: Rasbora klinowa - było 5, zostały 2
Bojownik 1+2
Kirysek 1, było 5
Kosiarka miały być chwilowo do czasu zniknięcia glonów 3, została 1
Molinezja "black molly" 2, została 1

Filtracja to Aquael FZN1, oświetlenie 15W+2x8W, zbiornik zarośnięty, rośliny rosną bardzo ładnie.

Warunki w akwarium:
NO3 - 15
NO2 - 0
GH 10 st.d
KH 10 st.d
pH około 7.8-8

woda to kranówka, odstała z reguły 24h, czasem mniej, wtedy używam uzdatniacza, ale woda i tak nie stoi krócej niż 8-10h. Ryby karmię regularnie, płatkami i kostkami tropicala i hikari. Od czasu do czasu dostaną coś żywego z zoologika, lub mrożoną ochotkę.

Tak jak wspomniałem wyżej, ryby nie wykazują objaw chorób, są żywe, pływają na każdej wysokości akwarium, po całym zbiorniku, żerują normalnie, chętnie pobierają pokarm, za żywym chętnie się uganiają, a potem zauważam zniknięcie jednej i znajduję ją gdzieś w kącie na dnie. Jestem w miarę doświadczonym akwarystą, wydaje mi się, że ryby nie mają powodu do takich zgonów. Jedyne moje podejrzenie pada na temperaturę, która bez grzałki jest dość wysoka bo utrzymuje się na poziomie 27 st., doszedłem do takiego wniosku, gdyż przez dłuższy czas nie padł mi żaden bojownik, a wiem że one znoszą wysokie temperatury i mniejsze ilości rozpuszczonego tlenu przez to, czy myślicie że to może być przyczyna?
Z góry dzięki za odpowiedź.

a wyposażenie akwarium typu kamienie korzenie itp.

Jest jeden korzeń z sklepu akwarystycznego, nie podam jego nazwy bo po prostu nie znam, no i jeden łupek do którego przymocowana jest pelia. W akwarium próbowałem już liści ketapangu, słyszałem że dobrze wpływają na ryby i kawałek korzenia chrzanu, też słyszałem że zapobiega infekcjom. Lecz one nie są przyczyną, bo wprowadziłem je później.

Korzeń nie gnije, bo niedawno go obracałem i nie ma nic na nim.

przychodzi mi na myśl obserwacja ryb
jak oddychają?
może mała ilość tlenu?
jak rozwiązane jest napowietrzanie
ruch tafli wody czy kostka?

Napowietrzanie to ruch tafli przez kaskadę, a wcześniej filtr wewnętrzny, którym próbowałem wzmocnić dodatkowo filtrację. Ryby tak jak pisałem wyglądają zupełnie normalnie, pływają żywiołowo, ganiają się często jak to bywa wśród rasbor, a potem niespodziewany zgon. Nie siedzą tuż pod taflą łypiąc powietrze, pływają zupełnie normalnie. Ja również mocno się nad tym problemem głowię i na prawdę nie mam bladego pojęcia co może powodować to padanie. Jedyny szlak to ta podwyższona temperatura, ale z nią nic nie zrobię bo tą temperaturę powoduje ciepło w pokoju, nie używam grzałki.

a testy wody kropelkowe czy paski?


ja też nie używam grzałki przy 200L
w dzień oświetlenie ogrzewa i mam 26-27

27 stopni to nie jest podwyższona temperatura - to normalna temperatura dla większości ryb. Co do braku grzałki - po raz nie wiem już który napiszę, że podstawowa funkcja grzałki to nie podgrzewanie wody, a stabilizacja jej temperatury. W zbiornikach, w których nie ma grzałek, woda zwykle ma "na oko" prawidłową temperaturę, ale wahania dobowe sięgają 3 stopni albo i więcej. A ryby, jako organizmy zmiennocieplne, są od tej temperatury mocno uzależnione - i przystosowane naturalnie do dużych zbiorników, gdzie takich wahań nie ma! I w warunkach akwariowych zwykle brak grzałki prowadzi do dziwnych, mało znanych chorób oraz, w dalszej przyszłości do "nagłej a niewytłumaczalnej" śmierci. Oczywiście - czym mniejsze akwarium, tym wahania większe - w 200l będą one mniejszym problemem niż w 60l. Dlatego też rada pt. w 200l nie mam grzałki i jest OK, to ty w 60 też nie musisz jest po prostu bzdurą. Grzałka jest bardziej potrzebna w zbiornikach małych, niż w dużych.

W tym konkretnym wypadku popatrzyłbym na:
- wiarygodność testów (jeżeli są to testy paskowe)
- uzupełniłbym brak grzałki
- sprawdziłbym wydajność filtra i sposobem opieki nad nim

Używam testów i paskowych i kropelkowych i kropelkowe mniej więcej pokrywają się z pierwszymi, przede wszystkim zwracam uwagę na NO3 i NO2 gdyż na przykład ich wahania powodują podobne padanie otosków w niektórych akwariach.

Co do filtracji to filtr jest sprawny i regularnie czyszczony. Wkłady to gąbka i ceramika. No i czyszczenie to oczywiście w spuszczonej wodzie z akwarium, absolutnie nie pod kranem.

Spróbuję zamontować grzałkę, choć nie widzę większych wahań temperatury na termometrze, nawet w nocy. Posiadam słoneczny pokój w którym naturalnie jest ciepło, jest on nieduży i raczej nie ma tak że często robię przeciągi podczas których mogłoby się akwarium wychłodzić, tym bardziej że jest przykryte.

Masz tajemnicze zgony ryb - najpierw wyeliminuj proste i znane możliwe przyczyny (np. grzałkę) a dopiero potem szukaj niewiarygodnie rzadkich chorób. Podejście typu "na pewno jest dobrze, na termometrze nic nie widziałem" jest...z góry błędne. Po co pytać i gdzie tu problem, jak wszystko jest dobrze?

Zaraz po przeczytaniu Twojego posta zamontowałem grzałkę z termostatem, wszystko posprawdzałem czy działa poprawnie i ustawiłem odpowiednią temperaturę. Nie wiem czemu się napinasz, staram się wszystko dokładnie opisywać co obserwuję, a czego nie, żeby przedstawić jak najlepiej stan zbiornika, co na forum jest i tak ciężkie, broń Boże nie twierdzę że nie masz racji. Może chodzi właśnie o grzałkę, bo martwe ryby znajduję rano, a więc możliwe że gdzieś nad ranem kiedy już długi czas nie grzeje się pokrywa od oświetlenia woda się wychładza i następuje spadek temperatury. Jeśli to będzie przyczyną to serdecznie Ci podziękuje za radę, a na razie pozdrawiam.

Zapewniam Cie, nie napinam się. Po prostu pomagam Ci rozwiązać problem.

No być może trochę źle zrozumiałem poprzedni post, a w takim razie przepraszam i dziękuję za rady do tej pory, mam nadzieję że wszystko się rozwiąże, a gdyby nie to mam nadzieję na kolejne odpowiedzi

mnie niepokoi ten korzeń jeżeli po jego włożeniu zaczęło się to wszystko dziać to on może być przyczyną

Poobserwuję akwarium po dodaniu grzałki, a jeśli nadal będą padać ryby to pomyślę nad korzeniem. Choć on był już dużo wcześniej, praktycznie od początku akwarium i na początku było ok, choć niewykluczone, że dopiero ostatnio coś zaczęło się z niego wydzielać.

maol pisze:Dlatego też rada pt. w 200l nie mam grzałki i jest OK, to ty w 60 też nie musisz jest po prostu bzdurą.

Masz absolutną rację, nie pomyślałem zanim to napisałem.