Tofifi pisze:ryby bardziej pracowite i wydajne pod tym względem

To akurat nie jest kwestia pracowitości i wydajności (chyba że masz dostęp do wyników jakiś tajnych badań w tym zakresie ;) ) - otoski po prostu wcinają glony przez całe życie podczas gdy zbrojniki niebieskie z czasem przestają się nimi interesować.
Druga kwestia to litraz akwarium - dla zbrojników zbyt mały.

tabacznik pisze:Siedzę na innym forum akwarystycznym, gdzie zachowanie takich "pro akwarystów" jest nagradzane warnami i ich wypowiedzi są tak linczowane...

Zgłoś do moda/administratora ze znęcam się nad rybami, może da mi warna, a najlepiej wyrzuci z forum...

Niestety zdarzają się tacy ludzie jak Brahin, którym nie wytłumaczy się że robią źle bo mają swoje zdanie, które najczęściej opierają na radach pana sprzedawcy, brata, kolegi itp. I przez takich ludzi ryba cierpi.

Nawet nie wiesz ile ludzi na świecie ma przerybione akwaria... Nie zaglądają na fora i są happy ze swojego zbiorniczka, nic rybkom nie jest, żyją i pływają.

Tak jak z roślinami; Na forum napiszą minimum 3L ziemi i podlewać 250ml, myslisz ze coś się stanie jeżeli dasz doniczke 2L i bedziesz podlewać 200ml? Nie urośnie? Uschnie? Zwiędnie?

Wracając do obsady.

5x Neon Czerwony - do oddania
2x Neon Inessa - dokup 6 takich
4x Kirys Albinos - zamień na Kiryski Panda
1x Zbrojnik Niebieski - i oczywiście do oddania

Tak już biegnę do sklepu i wymieniam ryby od tak...

Jak posłuchasz naszych rad, może jeszcze wyjdziesz na ludzi, ale tylko wtedy gdy zmienisz podejście i otworzysz się na rady innych, bardziej doświadczonych akwarystów. Pozdrawiam

Oj chyba nie wyjdę na ludzi, będę dalej katować ryby.

Tofifi pisze:tu ważna kwstia: Większość ludzi za pierwszą rybkę jedzącą glony biorą "glonojada"
I pewnie tym się kierował Brahin. Otóż wiedz, że ta ryba jest jak osiołek.
Ciągnie wózek, ale dość opornie.
Ja bym go wywalił i dał na to miejsce otoski, ryby bardziej pracowite i wydajne pod tym względem

I może pozostaw swoje domysły dla siebie.
Otóż Brahin nie kierował się tym że "glonojad" zjada glony, Brahin po prostu lubi "glonojady"
I nie wywalę go (nie)stety. Zabierzcie mi go siłą.

Ten sarkazm jest zbędny i proszę o powstrzymanie się od takich prowokacyjni na forum można podyskutować ale nie trzeba od razu prowokować kłótni - RAMZES

Brahin, dla mnie możesz robić ze swoimi rybami co chcesz. To Twoje ryby, Twoja odpowiedzialność - i dla niektórych, Twoje sumienie. Ja mogę napisać to, co potwierdza wieloletnia praktyka (moja własna i np. Forumowiczów) - niedługo się spotkamy, w dziale lecznica lub glony. Będziesz miał tajemnicze choroby lub inwazje fajnych zielonych glutów. Będziesz wtedy pytał, co z tym zrobić i jak leczyć - nie Ty pierwszy i nie ostatni. Co więcej, będziesz się kiedyś zastanawiał, dlaczego ryby żyją u Ciebie rok a u innych kilka lat, dlaczego Twój ukochany zbrojnik przestał rosnąc, choć u innych jest 2x większy... Zapewniam Cię, znamy zarówno podejście, które reprezentujesz, jak i jego późniejsze konsekwencje. I nie dostaniesz z tego powodu bana - po prostu albo sam, po serii łatwych do uniknięcia błędów w końcu zrobisz w akwarium porządek, albo na skutek tej samej serii błędów zrezygnujesz z akwarystyki. Bo tak naprawdę innej drogi nie ma - źle prowadzone akwarium jest przyczyną ciągłych problemów, co prowadzi do zarzucenia hobby. Akwarium prowadzone prawidłowo jest... bezproblemowe.

Jeżeli nie wierzysz, przejrzyj forum i sprawdź, ile razy jakiekolwiek poważne problemy mają najbardziej doświadczeni Forumowicze. Od razu Ci odpowiem - nigdy, albo prawie nigdy. Nie mają straszliwych chorób, nie atakują ich glony, rośliny nie marnieją. Nie ze względu na wielką kasę, gigantyczna wiedzę czy olbrzymi wkład pracy - po prostu ze względu na przestrzeganie kilku naprawdę prostych i podstawowych zasad na których opiera się akwarystyka - starych i niezmiennych od wielu, wielu dziesięcioleci. I doskonale sprawdzonych w praktyce.

...ale to Twój wybór, nikt Cię zmuszać nie będzie. Ja tylko zaproszę Cię do lektury dla początkujących:

http://www.e-akwarystyka.pl/topics29/4037.htm
http://www.e-akwarystyka.pl/topics29/3876.htm
http://www.e-akwarystyka.pl/topics29/7187.htm

No właśnie... Pierwsze akwarium miałem hmm 4-5 klasa podstawówki?
Czyli jakieś 7 lat temu. Wtedy jeszcze nie miałem komputera co za tym idzie nie miałem żadnych wskazówek dotyczących ogólnie akwarystyki. I co? I właśnie wszystko było ok, rybki/ roślinki były ładne zdrowe, problemu z glonami czy jakiegokolwiek innego nie było !

Nikt mi nie mówił że to czy tamto jest źle i wszystko było ok i akwarium stało sobie bez problemów kilka lat. Hobby zakończyłem z czasem gdy akwarium zaczęło przeciekać i to był jedyny większy problem.

Dlatego tak sceptycznie podchodzę do niektórych waszych rad. Tyle.

A ja ostatnio zabrałem 10 molinezji od pana który w akwa 80L miał ich 80 sztuk - wiem, bo stałem w kolejce obok akwa bo przyszło nas 5.
Ryby żył, ale woda była zafiona, roślinki rosły, ale były to 3 cabomby.
Jakby nie patrzeć to tych ryb nadal jest za dużo, Pan mówił, że miał ich tylko 5,
Wiec całkiem prawdopodobna była krzyżówka samego potomstwa ze sobą i za pewnie dużo dobrego nie wniosła.
Obok stało drugie akwarium, żwirek,, i 1 anubias, a woda koloru rdzy, roślina rosła.
W akwa bły 3 zbrojni ki, i też żyły

czy życie, oznacza, że im dobrze?

Może troszkę pokory

Brahin pisze:No właśnie... Pierwsze akwarium miałem hmm 4-5 klasa podstawówki?
Czyli jakieś 7 lat temu. Wtedy jeszcze nie miałem komputera co za tym idzie nie miałem żadnych wskazówek dotyczących ogólnie akwarystyki. I co? I właśnie wszystko było ok, rybki/ roślinki były ładne zdrowe, problemu z glonami czy jakiegokolwiek innego nie było !

Nikt mi nie mówił że to czy tamto jest źle i wszystko było ok i akwarium stało sobie bez problemów kilka lat. Hobby zakończyłem z czasem gdy akwarium zaczęło przeciekać i to był jedyny większy problem.

Dlatego tak sceptycznie podchodzę do niektórych waszych rad. Tyle.

... to w takim wypadku czego szukasz w ogóle na Forum? Bo rozumiem, że porad nie potrzebujesz, masz swoje własne wypróbowane sposoby. Akwarium pokazałaś - nam się nie podobało, ale to kwestia gustu, dla Ciebie być może jest najpiękniejsze. Czego od nas oczekujesz - uznania dla swoich nietypowych metod? Tu go nie znajdziesz - będziesz zawsze w zdecydowanej mniejszości.

P.S. Rady i metody o których tu zwykle mówimy nie powstały wraz z pokoleniem Neostrady. To są sposoby wypróbowane, sprawdzone i używane przez jakieś 100 lat istnienia nowoczesnej akwarystyki. I kto chciał, ten o nich wiedział i 30 lat temu. Tyle że trochę trudniej było - w końcu biblioteka to takie odległe, tajemnicze i niebezpieczne miejsce :-) I miała zupełnie ręczny katalog...