Cześć. Mam zamiar do moich 126 litrów, których tak na prawdę jeszcze nie mam (:P), kupić 3 samiczki i samca barwniaka czerwonobrzuchego, oczywiście w innym sklepie samiczki, w innym znowuż samca. Jak się dobierze para, oddam resztę samiczek. W większości sklepach w Krk, w których byłem, barwniaki są bardzo młode, dlatego tak zrobię. Kupić więcej tych samiczek, czy wystarczą 3?.
Chciałem też coś jeszcze oprócz nich. Wiem że kupię 20 neonek (może 25?) oprócz barwniaków, dylemat mam czy czerwonych, czy może inessa, widziałem tylko inessa na żywo i nie wiem które w takiej ławicy ładniej by się prezentowały. Może ktoś z Was mi powie, jak na Wasz gust, które ładniejsze?:P. A może jeszcze inna ławica byłaby ładniejsza?.
Teraz mój główny problem...chciałbym do tego na koniec dokupić jeszcze 4-5 sztuk bocji Kubotai, jednak boję się, iż barwniaki je zagryzą, albo podczas tarła, albo tak o. Idąc w drugą stronę, boję się że Kubotai zeżre ikrę barwniakom. Oprócz tego, boję się o przerybienie. Proszę więc o pomoc, tzn. odpowiedź na każde z moich pytań. Wiem że jest ich dużo :p, dlatego będę bardzo wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam.

Ogólnie bardziej przypadają mi do gustu inneski, ale jeśli chodzi o Twoje akwarium zostawiłbym je tylko dla barwniaczków (harem tych ryb IMO wystarczy) ;)
Sam mam zamiar przeznaczyć swoją 96l na dom dla rodziny pielęgniczek

Same barwniaki?. Zdaje mi się że to trochę tak pusto . Co do haremu, czyli kupić 2 samiczki i jednego samca, później jak już się dobiorą w parę, oddać wolną samicę (:P), tak?. Na pewno harem wystarczy?.

Ps.: Od dawna nurtujące mnie pytanie-jak już samiczka Barwniaka urodzi, dzieci mogą zostać w raz z rodzicami na zawsze w moim akwa?. Być może głupie pytanie, ale na prawdę nie wiem, czy sprzedaje się młode, czy całą rodzinkę mogę chować w moim akwa.

Pielęgnice opiekują się swoimi młodymi, więc jeśli w akwarium będą same barwniaczki młode zostaną spokojnie odchowane przez rodziców

Rozumiem. Ale chodzi mi o to, ile max rodzeństwa z rodzicami mogę trzymać?. I rozumiem że albo same samce, albo same samiczki, gdyż rodzeństwo także zacznie się rozmnażać?.

Rodzice nie będą napastliwe w do swoich dzieci, dopóki te nie osiągną dojrzałości płciowe i same nie zaczną się trzeć.