Witam Wink
Moje pierwsze akwarium założyłem w kwietniu 2010r. Jest to akwarium 112l początkowo miałem oświetlenie 2x18w jednak zaczęły wychodzić brunatnice
wiec postanowiłem ze dołożę jeszcze 2x18 aby rośliny lepiej rosły i pozbyć się tych brunatnic. Nie wziolem pod uwagę że ze zwiększeniem oświetlenia będę musiał się pobawić w nawozy i CO2 podłoże niestety mam jałowe :/. Po wymianie oświetlenia czyli w sumie mam 4x18 na 112l znów pokazały mi się brunatnice jednak akwarium było po restarcie dałem mu trochę czasu może one same znikną z czasem, jednak na miejsce brunatnic zaczęły mi wchodzić sinice :/. Jak mam zacząć z nimi walkę najpierw żeby się ich pozbyć chce zlikwidować przyczynę ich powstawania. Dlaczego brunatnice rozwijają mi się pomimo tak dużego światła?
Filtr- Hagen aquaclear 50 (zamiast wkładu amonowego i węgla dałem bioceramike)
Obsada: 15 razbor klinowych, parka ramirezek i 6 kirysków.
Akwarium jest średnio zarośnięte głównie tylko tylna jego cześć

Moim zdaniem źródłem problemu jest właśnie mała ilość roślin. Ale do końca nie wiem, niech wypowiedzą się bardziej doświadczeni.

A brunatnice to nie czasem problem słonowodnych?. Tak czytam na google z ciekawości...
Co do światła, wiem że ogólnie duża ilość światła czasem może tylko zaszkodzić, więc adekwatnie-dołożenie przez Ciebie światła może zaszkodzić...

Może akwarium jest źle położone?. Ja miałem mnóstwo wszelakich glonów, gdy moje pierwsze akwarium stało prawie przy świetle dziennym, tzn. było przy oknie.

Te "brunatnice" to raczej krasnorosty. Masz dużo światła, mało roślin i zapewne "popaprane" nawożenie. Usuń wszystkie rośliny zaatakowane przez krasnorost, usuń go również mechanicznie "gdzie się da". Zasadź naprawdę dużo roślin, w tym kilka sporych garści moczarki lub rogatka. Ustabilizuj zbiornik. To pomoże...