Coś mi sie zdaje że przekarmiłem rybki - są przeraźliwie żarłoczne (właściwie jedna sie ostro nażarła). Ma ogromniasty brzuchal i w momentach gdy przestaje machać płetwami unosi się pupą do góry pod powierzchnie.
Obiecałem sobie że będe od teraz uważał z karmieniem, ale szkoda było by stracić mojego przywódce stada brzankowego
Myślicie że mu to przejdzie?