Niespodziewanka

Inne zwierzęta wodne.

Moderator: ModTeam

kejdz
Stały bywalec
Posty: 167
Rejestracja: 2010-06-11, 12:35
Pojemność akwarium: 70
Imię: Karol
Lokalizacja: Warszawa

Niespodziewanka

Post autor: kejdz » 2010-08-04, 11:28

Lermi miała racje w moim akwarium żyła sobie larwa ważki, dzisiaj owtieram pokrywe a tu normalna ważka w pełni rozwinięta ze skrzydełkami siedziała sobie na roślince, wypuściłem ją na wolność przez okno, w mieście pewnie sobie nie poradzi, no ale cóż ja nie chce hodować owadów tylko rybki ;) słuchajcie a czy to, że w moim akwa wychodowała się ważka czyli owad typowy dla rzek i jezior nie oznacza, że woda jest już w pełni gotowa dla rybek? Te akwarium to już mam z 2 miesiące i nadal mam tylko dwa raczki :wstyd:

Awatar użytkownika
Klara
Stały bywalec
Posty: 178
Rejestracja: 2010-05-06, 10:46
Pojemność akwarium: 375
Imię: Anna
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Niespodziewanka

Post autor: Klara » 2010-08-04, 12:29

Na mój blond rozum, możesz spokojnie wprowadzać ryby, ale najpierw przydałyby się podstawowe testy: PH, KH, NO2.

W moim dojrzewającym akwarium, kiedy miało 4 dni wylęgł się narybek tęczanek. Mimo kiepskich warunków początkowych przetrwał wszystko i teraz cieszą moje oko spore już ryby.
"Stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś."

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Niespodziewanka

Post autor: maol » 2010-08-04, 12:39

Możesz spokojnie wprowadzać ryby.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

kejdz
Stały bywalec
Posty: 167
Rejestracja: 2010-06-11, 12:35
Pojemność akwarium: 70
Imię: Karol
Lokalizacja: Warszawa

Re: Niespodziewanka

Post autor: kejdz » 2010-08-04, 13:02

Dziękuje wszystkim, a jak tam maol Twoje ogromne glonojady? Masz je jeszcze czy już oddałeś do zoo?
Bojowniki to mordercy raków

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Niespodziewanka

Post autor: maol » 2010-08-04, 13:18

Jeszcze mam i jeszcze jakiś czas będę miał :)
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

kejdz
Stały bywalec
Posty: 167
Rejestracja: 2010-06-11, 12:35
Pojemność akwarium: 70
Imię: Karol
Lokalizacja: Warszawa

Re: Niespodziewanka

Post autor: kejdz » 2010-08-05, 15:46

Ja na Twoim miejscu bym ich nie oddawał bo to naprawde prawdziwy powód do dumy, załóż większe akwarium albo po dwa dla każdego z osobna (bo masz ich chyba dwa tak?)
Bojowniki to mordercy raków

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Niespodziewanka

Post autor: maol » 2010-08-06, 09:21

...musiałbym mieć już ze dwadzieścia różnych wielkich akwariów. A tak... moje ryby maja szanse cieszyć oczy publiczności w wielu fajnych miejscach.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

kejdz
Stały bywalec
Posty: 167
Rejestracja: 2010-06-11, 12:35
Pojemność akwarium: 70
Imię: Karol
Lokalizacja: Warszawa

Re: Niespodziewanka

Post autor: kejdz » 2010-08-06, 12:09

No maol tak wszystkich gonisz żeby nie przerybiali zbiorników, a swoim postem zdradziłeś, że sam masz przerybienie ;)
Bojowniki to mordercy raków

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Niespodziewanka

Post autor: maol » 2010-08-06, 12:51

Nie. Nigdy nie mam przerybienia, a jeżeli ryba jest za duża, albo mam ich za dużo, trafiają do innych zbiorników, dla nich odpowiednich. Nigdy sytuacja kiedy ryba nie może się już w akwarium poruszać nie była u mnie normalną, nigdy tez nie wpuściłem do akwarium większej ilości ryb, niz to wynika z ich wymagań i zdrowego rozsądku. Zresztą - jestem zwolennikiem akwariów "prawie że" jednogatunkowych - jeżeli chce się mieć naprawdę piękne egzemplarze, to najlepsza droga.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

ODPOWIEDZ