to moje małe akwarium. Jak narazie panuje tu totalny hardcore, ale mam nadzieje że niedługo zdobende fundusze na coś normalnego :-)
Opis sprzętowy:
- grzałka aqael 50w
- brzęczyk porzxyczony od kumpla typu "wtrząsne tobą i całym mieszkaniem" ;-)
- akwa 25l :-)
Squad:
- 7 mieczyków
- 2x neon innesa
- 2x skalar
- 3x Otocinclus
- 1x blirzej nie określony zbrojnik
- legion of głupik :-)
Troche dużo ryb, wiem, ale głupiki mają już nowych właścicieli tylko niech troche podrosną (mam dwa mioty)
Na fotkach widać też kiryska pstrego, ale niestety zdechłmi kilka dni temu. Dzień przed robieniem zdjęć zdechł mi pierwszy kirysek albinos :-(

opinie, porady, pogruszki itp mile widziane :-)

pierwsza uwaga jak najszybciej wielkszy zbiornik przy tej obsadzie minimum 112 l

Akwarium prezentuje się całkiem fajnie ,bardzo fajny korzeń...
Przydałaby się tapeta(najlepiej ciemna), żwirek jest trochę za gruby jak na ten zbiornik...
Skalary ,mieczyki i glonojady potrzebują większego akwa, zmień zbiornik jak najszybciej bo zamęczysz swoje rybki

Zmniejsz liczbę mieczyków a zwiększ liczbę neonów, bo one są rybami stadnymi :!: :!: :!:

Zadbaj o czystosc podloza, poniewaz wyglada nieestetycznie.

Jak najszybciej większe akwa, ale sprzedaj skalary. Ogranicz liczbe mieczyków, najlepiej do jednej pary. Masz za mało neonków - one lubią tak przynajmniej 6 sztuk ;)

No i... jak ty dajesz sobie tam rade bez filtra????
Misiu uzupalniaj braki syzbciutko, bo zapłacisz zyciem swoich podopiecznych

pozdrawiam

wymieniam co tydzień 1/3 wody na świerzą, daje małe dawki pokarmu, tak sobie radze bez filtra. Mugłbym wsadzić filtr, ale:
1. mam kumpla ktury kiedyś komercyjnie paletki chodował, ma on z 7 akwa po 80l i mase sprzętu ale 80 to dla mnie za mało, a nie chce co 3 miechy nowego akwa urządzać (to jest drugie, pierwsze miało ok 11l) a filtry co ma są do 100l, więc jak je włoże do swojego to mi niezły wir zrobi
2. zakup nowego raczej odpada z powodów finansowych, już przez pomyłke grzałke 200w kupiłem i potem musiałem 50w kupić, więc już około 100zl poszło.
jak narazie ryby dostosowały się do warunków, więc jakoś chyba damy rade do następnej przeprowadzki :-) 8-)

moj kolega tez sobie radził bez filtra ale wkońcu jednak musiał cos z tym zrobić.A ze tez miał problemy przez fundusze zobił taka prowizorke.Metodą taką jak sie wode z akwa zpuszcza czyli zasysasz i woda sobie leci bez prądu itp.Wklad finasowy prawie zaden a na czas zbierania pieniązkow na normalny filter chyba starczy.Tylko na koniec rurki znajdujący sie w akwarium nalezy cos zalozyc jakies sitko czy cos w tym stylu zeby rybek nie zaciągało ;-) .oto szkic mniej wiecej jak to wygladało:

przedstawiony powyżej schemat akwaryści wykorzystują do odmulania dna czy spuszczania wody z akwarium
mi w Twoim przypadku nasuwa się pytanie czy masz jakąś pompę lub coś w tym rodzaju bo w jaki sposób woda będzie wpływała z powtrotem do akwarium :?:

oj wiem ze do spuszczania wody i zresztą to napisalem, tylko chodzi mi o to ze wylot rurki skierowany na jakis przelotowy pojemnik z wkladem filtrujacym i wtedy woda choć troche przefiltrowana wraca do akwa :-)

ale jak wraca do akwa :?:

a woda do akwarium wraca przez otwory w dnie tego pojemnika i zadnej pompy nie trzeba ;-)
gdyż pojemnik umieszczony jest nad akwarium wiec zadnego problemu nie ma

jest bo woda sama od siebie do góry nie popłynie :lol:

ajjj no to napisałem ze sie najpierw zasysa takim sposobem jak przy spuszczaniu wody ;-) :mrgreen:

tak ale znając zasady fizyki ( następna rzecz której uczą w podstawówkach ) wiedziełbyś że woda "dąży" do wyrównania poziomów i to właśnie wykorzystujemy przy spuszczaniu wody z akwa
jeśli włożysz wężyk do akwa , dasz go niżej niż poziom wody w akwa to woda zacznie lecieć ale tylko w dół spróbuj ustawić wylot węża wyżej niż poziom wody wtedy woda cofnie się z powrotem do akwa