Dziękuję pięknie! Zaraz chwytam za nożyce. Wprawdzie potem bałagan jest po cięciu hemiantusa, ale co tam. Niech ma na zdrowie.

Na początku istnienia akwarium miałam za mało światła i prawie wogóle się nie rozwijało. Dopiero niedawno założyliśmy dwie belki po 2 x 54 W i wszystko ruszyło. Glony nitkowate ruszyły jako pierwsze, ale ja, zarazom tak utrudniałam życie, że dały sobie spokój.
Okrzemki też zrobiły pa pa i w miarę się ustabilizowało.

Do podmian dodajemy trochę deszczówki i ph już nie jest 8, tylko ok. 7,5. Zmarniały mi mchy, ale mam nadzieję, że odbiją. Pelia była z tyłu za korzeniem, to tak jakby się rozpuściła, ale nie wiem dlaczego.

Ja mam metodę przeczekiwania i póki co się sprawdza, więc może kryzys z mchami też przeczekam.

Co do obsady rybnej to posiadamy:
ok. 50 - 60 sztuk tęczanek (wykluły się u nas z ikry w roślinach)
7 kosiarek
4 gupiki endlera
1 otosek

Mają tam pływać pielęgniczki ramireza i gurami oraz jakiś zbrojnik, ale jeszcze niektóre tęczanki są na tyle małe, że się wstrzymamy aż podrosną i oddamy na wymianę do zoologicznego.

Klara pisze:Ja mam metodę przeczekiwania i póki co się sprawdza, więc może kryzys z mchami też przeczekam.

Słuszna decyzja.
W świeżych zbiornikach mchy często są problematyczne.
W stabilnych akwariach przyjmowanie sie mchów jest niemal 100 procentowe.

może jakaś mała aktualka? :hyhy: foteczki jakieś? co tam w akwarium słychać?

Popieram wniosek, sama jestem ciekawa jak rozrosły się roślinki

Jeżu, mówie Wam jak zarosło. Miesiąc nic tam nie robiłam z wycinaniem i jak się dorwałam z nożycami któregoś dnia to mnie noc zastała.
Postaram się dziś zafocić.
Widzieliście kiedyś bordową limnifilię aromaticę? Spiekła się pod żarówką, a lisie ogony wręcz się upiekły... a i potomstwo krewetek się pojawiło.

Klara pisze:Widzieliście kiedyś bordową limnifilię aromaticę? Spiekła się pod żarówką, a lisie ogony wręcz się upiekły.

Widzieliśmy: http://www.e-akwarystyka.pl/topics24/7705,150.htm

O właśnie coś takiego mi się porobiło. Niestety zdjęć dzisiaj nie będzie, bo to co Mąż porobił, to się nie nadaje, a już nie będę wodnych przyjaciół straszyć światłem po nocy. Także, do jutra!

[ Dodano: 2010-09-13, 21:47 ]
Fajerwerków nie ma, ale nam się miło siedzi i rodzinnie przygląda.
Oto akwarium niespełna 4 miesiące od założenia. Niedługo część tęczanek znajdzie nowy dom a zamieszkają tu inne ryby, ale o tym w swoim czasie.

Już miałem krzyczeć że fotki miały być i je wcięło
Akwarium przyjemne dla oka Lubię taką zieleń a aromatica bomba. Zazdroszczę :niepewny:
Czym nawozisz? no i czy oświetlenie mocne?
oby tak dalej

edit:

teraz dop. zobaczyłem ile światła zielsku daliście

Brawo!
Jesli to Twoje pierwsze akwarium to pełen sukces.

Kobiety mają zmysł aranżacyjny. ;)

Bardzo ładnie, naprawdę ładnie - jak na początkującą to wręcz extra.
A może pokusisz się o jaką czerwoną roślinkę i posadzisz ją wkupie - żeby rozdzielać zieleń?

popieram marthineza, świetne akwa jak na początkującego a nawet dość zaawansowanego
trzymaj tak dalej to dużo osiągniesz ;)

Jest to moje pierwsze akwarium, a mojego męża drugie (kiedyś w dzieciństwie miał zupę rybną w 10 l). Dziękuję za miłe słowa i postaram się Was nie zawieść.
Co do nawożenia to podajemy CO2 i aktualnie z Gainer Makro i Ferro. Potas też wlewam, ale się ostatnio skończył.
Oświetlenie to 4 x 54 W.

Z roślin czerwonych jest rotala, ale po lewej stronie zagłuszyły ją cabomby i się nie wybarwia. Nie ruszam tam nic teraz, bo w tym gąszczu siedzą malutkie krewetki, niech sobie podrosną.
Po lewej stronie od korzenia jest Didiplis, ale światło przysłoniła Mayaca, którą już przycięłam.

Uczę się tego hobby i bardzo mi przyjemnie czytać, że coś się udaje.

Wypowiadały się tu większe autorytety, więc się nie wychylam i nieśmiało dodam, że śliczne akwarium.

Lisie ogonki, lisie ogonki :hurra: :hurra:
Przepraszam, musiałem to napisać - uwielbiam te rośliny. Ale tak - jeżeli przyszło by mi zobaczyć tylko ostatnie zdjęcie powiedziałbym, że akwarium zrobił ktoś z jakimś tam już stażem. Zrobiłaś to SUPER!
:padam:

Pięknie. I nawet pomimo braku czerwonego kontrastu to bardzo przyjemnie się patrzy na całość.

marthinez pisze:Kobiety mają zmysł aranżacyjny.

Popieram w 100%. Szkoda, że moja nie chce mi pomagać :zdegustowany: