choroba w zbiorniku
Moderator: ModTeam
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: 2010-11-04, 15:52
- Pojemność akwarium: 500
- Imię: Przemo
- Lokalizacja: Szczecin
Re: choroba w zbiorniku
chyba będę musiał zrobić te testy... w zoologicznym okej.
rośliny wyglądają jak by były sztuczne mianowicie nie rozrastają się stoją w miejscu. jeżeli jakaś roślinka wypuści nowy listek to prędzej czy później zżółknie i muszę go obciąć. nie mam zbyt bujnej roślinności pewnie dlatego że wlałem algin który może być przyczyną (ale nie musi) sytuacji mojej roślinności. poza tym zbrojniki z lubością wykopią każdą nową roślinkę którą posadzę. filtracja moim zdaniem na zadowalającym poziomie, filtr JBL CP 500 z deszczownicą. świetnie filtruje i napowietrza. wody jeszcze nie podmieniałem nie widzę sensu. jeszcze za wcześnie. tylko dolewam, odstaną wodę.
rozumiem. rybki mają odpowiednią dietę dostarczam im taki pokarm ażeby dostawały kompletną paletę potrzebnych witamin minerałów składników itp,itd. na upartego mogę im podać jakieś witaminy, ale nie podgryzają roślin i mają soczyste barwy chyba niczego im nie potrzeba
rośliny wyglądają jak by były sztuczne mianowicie nie rozrastają się stoją w miejscu. jeżeli jakaś roślinka wypuści nowy listek to prędzej czy później zżółknie i muszę go obciąć. nie mam zbyt bujnej roślinności pewnie dlatego że wlałem algin który może być przyczyną (ale nie musi) sytuacji mojej roślinności. poza tym zbrojniki z lubością wykopią każdą nową roślinkę którą posadzę. filtracja moim zdaniem na zadowalającym poziomie, filtr JBL CP 500 z deszczownicą. świetnie filtruje i napowietrza. wody jeszcze nie podmieniałem nie widzę sensu. jeszcze za wcześnie. tylko dolewam, odstaną wodę.
rozumiem. rybki mają odpowiednią dietę dostarczam im taki pokarm ażeby dostawały kompletną paletę potrzebnych witamin minerałów składników itp,itd. na upartego mogę im podać jakieś witaminy, ale nie podgryzają roślin i mają soczyste barwy chyba niczego im nie potrzeba
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: choroba w zbiorniku
... i tu widzę problem. Nie podmieniasz wody, a tylko uzupełniasz straty na parowanie. Co przy braku (lub niewielkiej ilości) roślinności oznacza, że w zbiorniku cały czas rośnie (bo co innego miało by się z tym dziać) stężenie NO3. Które może już osiągać wartości zabójcze dla słabszych osobników. Problem wystąpił później niż w małych akwariach - ale jest dokładnie ten sam... Tu zdecydowanie polecam przejście na styl jeden tydzień = 20% wody - lub, co również możliwe przy tej wielkości zbiornika na podmiany co 2 tygodnie w podobnej ilości, ale... po sprawdzeniu sytuacji testem na NO3. W każdym razie brak podmian to prawdopodobna przyczyna zgonów.rapeskadra pisze:(...)wody jeszcze nie podmieniałem nie widzę sensu. jeszcze za wcześnie. tylko dolewam, odstaną wodę.
rozumiem. rybki mają odpowiednią dietę dostarczam im taki pokarm ażeby dostawały kompletną paletę potrzebnych witamin minerałów składników itp,itd. na upartego mogę im podać jakieś witaminy, ale nie podgryzają roślin i mają soczyste barwy chyba niczego im nie potrzeba
Rośliny są słabe bo jak sam piszesz - nie nawozisz w żaden sposób zbiornika. Zacznij nawozić mineralnie i CO2 (zakładam, że masz dobre światło?) i sytuacja powinna się szybko poprawić.
A co do witamin - żaden, nawet najlepszy pokarm nie dostarcza wszystkich mikroelementów i witamin niezbędnych rybom. Dlatego zaleca się zmiany diety co jakiś czas oraz jej uzupełnianie np. świeżymi warzywami czy mięsem. I, w miarę możliwości również preparatami witaminowymi. Nie dlatego że stosujesz zły pokarm - tylko po to, żeby nie dopuścić do niedoborów.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: 2010-11-04, 15:52
- Pojemność akwarium: 500
- Imię: Przemo
- Lokalizacja: Szczecin
Re: choroba w zbiorniku
no proszę! piękna diagnoza! za duże stężenie azotanów! czyli jak będę podmieniał wodę i odpowiednio nawiozę roślinki to będą rosły i wszystko wróci do normy (mam dobre światło). test muszę zrobić swoja droga. podmianki 100 L raz na 2 tyg czy tydzień?
czasami tarkuję rybkom bawole serce mrożone ale o warzywach świeżych nie słyszałem?
witaminki stosuje ale jak już wspominałem rzadko. te warzywa mnie intrygują jak dawać rybkom warzywka?
poza tym dostosuje się do zaleceń i dziękuje za pomoc.
czasami tarkuję rybkom bawole serce mrożone ale o warzywach świeżych nie słyszałem?
witaminki stosuje ale jak już wspominałem rzadko. te warzywa mnie intrygują jak dawać rybkom warzywka?
poza tym dostosuje się do zaleceń i dziękuje za pomoc.
- Lermi
- Akwarysta
- Posty: 642
- Rejestracja: 2010-06-15, 07:47
- Pojemność akwarium: 450
- Imię: Kinga
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: choroba w zbiorniku
"Omnipur na pewno nie zaszkodzi, ale nie widzę tu żadnych objawów choroby somatycznej."
Dokładnie! Pragnę napisać dużymi literami że NIE DAWAĆ ANTYBIOTYKU dopóki nie stwierdzi się co tak naprawdę rybie dolega. Leki tak osłabiają stwory, że będzie im się to jeszcze długo "czkawką odbijać"
Dokładnie! Pragnę napisać dużymi literami że NIE DAWAĆ ANTYBIOTYKU dopóki nie stwierdzi się co tak naprawdę rybie dolega. Leki tak osłabiają stwory, że będzie im się to jeszcze długo "czkawką odbijać"
Przypuszczenie, nie diagnoza. Daignozę tylko Ty postawisz, bo na razie mamy epidemię widmo. Wszyscy zmarli, pomimo, że byli zdrowi i żyli w świetnych warunkach. Co się stało? Tylko sekcja wykaże ;)rapeskadra pisze:piękna diagnoza
No Maol, wszystkie znaki na ziemi i niebie mówią, że masz racjęrapeskadra pisze:bawole serce mrożone
Nie tylko chłopaki lubią robaki
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: choroba w zbiorniku
Zacznij od podmian 100l raz na tydzień. Zacznij mierzyć NO3 - i ewentualnie zmniejsz częstotliwość podmian.
P.S. Te serca bawole rzeczywiście pięknie się w to wpisują... niezjedzone mięso to gwarantowany skok NO3. A warzywa - np. gotowana marchewka czy sparzona sałata albo świeży ogórek... Będą bardzo smakować rybkom
P.S. Te serca bawole rzeczywiście pięknie się w to wpisują... niezjedzone mięso to gwarantowany skok NO3. A warzywa - np. gotowana marchewka czy sparzona sałata albo świeży ogórek... Będą bardzo smakować rybkom
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back
-
- Zakręcony forumowicz
- Posty: 1207
- Rejestracja: 2007-05-01, 00:06
- Pojemność akwarium: 160
- Imię: Bogus³aw
- Lokalizacja: Nysa
- Kontakt:
Re: choroba w zbiorniku
Raczej bym sie wstrzymał z podmianami - zbiornik nie ustabilizowany plus podmiana wody i może być gorzej zwłaszcza jeżeli niestabilność zbiornika jest przyczynamaol pisze:Zacznij od podmian 100l raz na tydzień. Zacznij mierzyć NO3 - i ewentualnie zmniejsz częstotliwość podmian.
./redir/http://www.e-akwarystyka.pl/topics ... .htm#92598 --- moje akwarium
./redir/http://aqwanarium.eakwarystyka.eu --- moja strona
Akwarysta trzeba się urodzić , akwarium kupić może każdy
./redir/http://aqwanarium.eakwarystyka.eu --- moja strona
Akwarysta trzeba się urodzić , akwarium kupić może każdy
- marthinez
- Obłąkany forumowicz
- Posty: 4490
- Rejestracja: 2008-02-26, 12:34
- Pojemność akwarium: 270
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Szczecin
Re: choroba w zbiorniku
W pólrocznym akwarium bez roślin zaniechał bys podmian?oleq_30 pisze:Raczej bym sie wstrzymał z podmianami - zbiornik nie ustabilizowany plus podmiana wody i może być gorzej zwłaszcza jeżeli niestabilność zbiornika jest przyczyna
Z tego co czytam to te warunki wcale nie są świetne. Wrecz odwrotnie!Lermi pisze:Wszyscy zmarli, pomimo, że byli zdrowi i żyli w świetnych warunkach. Co się stało? Tylko sekcja wykaże ;)
Brak roślin, brak podmian, preparat na glony (w sumie po co jak nie ma roślin? :zdziwko: ) typowy problem zaniedbania zbiornika.
rapeskadra, opisz dokładnie swój zbiornik (jakie światło, filtracja, podłoże, czynności wykonywane przy akwarium), bo na razie piszesz, ze wszystko masz świetne, a tak niestety nie jest.
Zgony ryb nie są przypadkowe.
- Lermi
- Akwarysta
- Posty: 642
- Rejestracja: 2010-06-15, 07:47
- Pojemność akwarium: 450
- Imię: Kinga
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: choroba w zbiorniku
Odwołanie do twierdzeń autora wątku ;)marthinez pisze:Lermi napisał/a:
Wszyscy zmarli, pomimo, że byli zdrowi i żyli w świetnych warunkach. Co się stało? Tylko sekcja wykaże
Z tego co czytam to te warunki wcale nie są świetne. Wrecz odwrotnie!
Nie tylko chłopaki lubią robaki
-
- Zakręcony forumowicz
- Posty: 1207
- Rejestracja: 2007-05-01, 00:06
- Pojemność akwarium: 160
- Imię: Bogus³aw
- Lokalizacja: Nysa
- Kontakt:
Re: choroba w zbiorniku
Ja doczytałem że rośliny są . Tylko rosnąć nie chcąW pólrocznym akwarium bez roślin zaniechał bys podmian?
./redir/http://www.e-akwarystyka.pl/topics ... .htm#92598 --- moje akwarium
./redir/http://aqwanarium.eakwarystyka.eu --- moja strona
Akwarysta trzeba się urodzić , akwarium kupić może każdy
./redir/http://aqwanarium.eakwarystyka.eu --- moja strona
Akwarysta trzeba się urodzić , akwarium kupić może każdy
- marthinez
- Obłąkany forumowicz
- Posty: 4490
- Rejestracja: 2008-02-26, 12:34
- Pojemność akwarium: 270
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Szczecin
Re: choroba w zbiorniku
Na jedno wychodzi.oleq_30 pisze:Ja doczytałem że rośliny są . Tylko rosnąć nie chcą
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: 2010-11-04, 15:52
- Pojemność akwarium: 500
- Imię: Przemo
- Lokalizacja: Szczecin
Re: choroba w zbiorniku
na początek...
Azotany NO3
Azotany są pośrednim produktem przemiany materii ryb. Ich obecność w wodzie jest dla
ryb szkodliwa - zmniejsza ich odporność na choroby. Azotany są jednak znacznie mniej
szkodliwe niż azotyny lub jony amonowe oraz amoniak i mogą występować w wodzie w
większych stężeniach.
Najskuteczniejszą metodą redukcji stężenia NO3- w wodzie jest jej podmiana na wodę
nie zawierającą azotanów lub zawierającą ich mniej. Do redukcji stężenia NO3- w wodzie
przyczyniają się także rośliny - zarówno rośliny wyższe, jak i glony.
Trzecim skutecznym sposobem redukcji stężenia azotanów jest budowa tzw.
denitryfikatora. Jest to filtr, w którym tworzone są warunki beztlenowe, i w którym
przepływ jest bardzo wolny - kilka do kilkunastu litrów dziennie. W denitryfikatorze
osadzają się bakterie beztlenowe, które absorbują tlen z NO3- redukując azotany do
azotynów i czystego azotu, który jest uwalniany do atmosfery.
Azotyny NO2
Najmniejsze stężenie NO2 w akwarium jest dla ryb toksyczne i może powodować zgony.
Nie są one jednak aż tak szkodliwe, jak bezpośredni produkt przemiany materii - amoniak
(NH3), lecz bardziej toksyczne, niż jony amonowe (NH4+). W wodzie o odczynie kwaśnym
azotyny przekształcają się w HNO2, który jest bardziej toksyczny niż NO2.
Azotyny są wykorzystywane przez bakterie nitryfikacyjne do produkcji azotanów (NO3).
Bakterie wymagają do rozwoju dużej powierzchni oraz dobrego natlenienia. Oba te warunki
spełniają filtry biologiczne. Bakterii tych nie trzeba wprowadzać do akwarium (aczkolwiek
można, stosując produkty takie jak Sera Nitrivec czy Hagen Cycle). Rozwiną się one same
(w przeciągu 3-4 tygodni) jeśli tylko dostarczymy im NO2. Proces ten nazywa się
dojrzewaniem akwarium. Można to zrobić wpuszczając do akwarium niewielką ilość
wytrzymałych ryb, ślimaków, itp. lub wkraplając amoniak - amoniak i jony amonowe
zostaną przetworzone wstępnie przez bakterie Nitrosomas i zostanie wyprodukowane NO2-
konieczne do rozwoju bakteriom Nitrobacter.
Do redukcji stężenia NO2- w wodzie przyczyniają się także rośliny - zarówno rośliny
wyższe, jak i glony.
wszystko co jest tutaj napisane zgadza się w pełni z warunkami w moim aqwa. wiec przyjmę ten artykuł za myśl przewodnią. wychodzi na to że stosowanie alginu to nie był najlepszy pomysł, i to był mój błąd, a nie jak piszą "eksperci" (wywnioskowałem) efekt zaniedbania. bo gdyby nie to roślinność rozwijała by się prawidłowo i nie było by mnie tu, na tym forum.
najbliżej jeżeli nie trafił w sedno był kolega MAOL i tu chylę czoła. jestem wdzięczny za pomoc. reszcie osób dziękuję ale chyba będę zmuszony was ignorować. tymczasem muszę się brać za swoje aqwa.
pozdrawiam.
Azotany NO3
Azotany są pośrednim produktem przemiany materii ryb. Ich obecność w wodzie jest dla
ryb szkodliwa - zmniejsza ich odporność na choroby. Azotany są jednak znacznie mniej
szkodliwe niż azotyny lub jony amonowe oraz amoniak i mogą występować w wodzie w
większych stężeniach.
Najskuteczniejszą metodą redukcji stężenia NO3- w wodzie jest jej podmiana na wodę
nie zawierającą azotanów lub zawierającą ich mniej. Do redukcji stężenia NO3- w wodzie
przyczyniają się także rośliny - zarówno rośliny wyższe, jak i glony.
Trzecim skutecznym sposobem redukcji stężenia azotanów jest budowa tzw.
denitryfikatora. Jest to filtr, w którym tworzone są warunki beztlenowe, i w którym
przepływ jest bardzo wolny - kilka do kilkunastu litrów dziennie. W denitryfikatorze
osadzają się bakterie beztlenowe, które absorbują tlen z NO3- redukując azotany do
azotynów i czystego azotu, który jest uwalniany do atmosfery.
Azotyny NO2
Najmniejsze stężenie NO2 w akwarium jest dla ryb toksyczne i może powodować zgony.
Nie są one jednak aż tak szkodliwe, jak bezpośredni produkt przemiany materii - amoniak
(NH3), lecz bardziej toksyczne, niż jony amonowe (NH4+). W wodzie o odczynie kwaśnym
azotyny przekształcają się w HNO2, który jest bardziej toksyczny niż NO2.
Azotyny są wykorzystywane przez bakterie nitryfikacyjne do produkcji azotanów (NO3).
Bakterie wymagają do rozwoju dużej powierzchni oraz dobrego natlenienia. Oba te warunki
spełniają filtry biologiczne. Bakterii tych nie trzeba wprowadzać do akwarium (aczkolwiek
można, stosując produkty takie jak Sera Nitrivec czy Hagen Cycle). Rozwiną się one same
(w przeciągu 3-4 tygodni) jeśli tylko dostarczymy im NO2. Proces ten nazywa się
dojrzewaniem akwarium. Można to zrobić wpuszczając do akwarium niewielką ilość
wytrzymałych ryb, ślimaków, itp. lub wkraplając amoniak - amoniak i jony amonowe
zostaną przetworzone wstępnie przez bakterie Nitrosomas i zostanie wyprodukowane NO2-
konieczne do rozwoju bakteriom Nitrobacter.
Do redukcji stężenia NO2- w wodzie przyczyniają się także rośliny - zarówno rośliny
wyższe, jak i glony.
wszystko co jest tutaj napisane zgadza się w pełni z warunkami w moim aqwa. wiec przyjmę ten artykuł za myśl przewodnią. wychodzi na to że stosowanie alginu to nie był najlepszy pomysł, i to był mój błąd, a nie jak piszą "eksperci" (wywnioskowałem) efekt zaniedbania. bo gdyby nie to roślinność rozwijała by się prawidłowo i nie było by mnie tu, na tym forum.
najbliżej jeżeli nie trafił w sedno był kolega MAOL i tu chylę czoła. jestem wdzięczny za pomoc. reszcie osób dziękuję ale chyba będę zmuszony was ignorować. tymczasem muszę się brać za swoje aqwa.
pozdrawiam.
- Lermi
- Akwarysta
- Posty: 642
- Rejestracja: 2010-06-15, 07:47
- Pojemność akwarium: 450
- Imię: Kinga
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: choroba w zbiorniku
Zanim nas zignorujesz, może podaj źródło artykułu
Nie tylko chłopaki lubią robaki
- marthinez
- Obłąkany forumowicz
- Posty: 4490
- Rejestracja: 2008-02-26, 12:34
- Pojemność akwarium: 270
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Szczecin
Re: choroba w zbiorniku
Nie ma za co.rapeskadra pisze:reszcie osób dziękuję ale chyba będę zmuszony was ignorować. tymczasem muszę się brać za swoje aqwa.
A tak gwoli informacji.
Dlaczego nie uzupełniłeś opisu akwarium skoro o to prosiłem i co zamierzasz zrobić w tym akwarium jak już się za nie weźmiesz?
Jesli wierzysz w to, ze rośliny (nawet największa ich ilość) uwolni Cie od wysokich no2/no3 to sie mylisz.
Tak rzecze ja - "ekspert"
Ostatnio zmieniony 2010-11-07, 23:11 przez marthinez, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: 2010-11-04, 15:52
- Pojemność akwarium: 500
- Imię: Przemo
- Lokalizacja: Szczecin
- Lermi
- Akwarysta
- Posty: 642
- Rejestracja: 2010-06-15, 07:47
- Pojemność akwarium: 450
- Imię: Kinga
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: choroba w zbiorniku
Z niezłą giwerą w dłoni, więc lepiej słuchać :rotfl:marthinez pisze:Tak rzecze ja - "ekspert"
Nie tylko chłopaki lubią robaki