Rozumię żę dopóki nie będą pływać pod powierzchnią to ok. Później podkręce gaz i po jakimś czasie sprawdzę ph I kh

marti masz rację że jeżeli używamy filtracji przez torf lub innych podobnych sposobów na zmianę kwasowości wody to tabelka nie jest dokładna
upierasz się przy stałym teście co2 to też nie jest takie super dokładne bo w zasadzie to jest pomiar ph następna sprawa to czas w jakim reaguje taki test to kilka godzin więc regulacja ma tylko sens jak mamy czas i obserwujemy test
z testem stałym jest tak że gdy mamy bimbrownie i nie wyciągamy jej na noc to rano test nam pokaże za duże stężenie co2 a po południu jak rośliny zaczną zużywać co2 to będzie już dobrze a wieczorem może się okazać że jest co2 zbyt mało
podobnie będzie jeżeli używamy elektrozaworów
ogólnie kontrolować co2 jest bardzo trudno aby go utrzymać na stałym poziomie
jedyny sposób jaki mi przychodzi do głowy to komputer on chyba jest w stanie utrzymać stały poziom co2 (tego nie wiem bo nie używałem)
tak czy inaczej czy tabelka czy stały test czy bez żadnych pomiarów trzeba obserwować co się dzieje w zbiorniku

szalinski_2005 pisze:upierasz się przy stałym teście co2 to też nie jest takie super dokładne bo w zasadzie to jest pomiar ph

Jeśli do takiego testu użyjemy odpowiedniej wody (nie z akwarium) to test taki jest bardzo dokładny.

szalinski_2005 pisze:następna sprawa to czas w jakim reaguje taki test to kilka godzin więc regulacja ma tylko sens jak mamy czas i obserwujemy test

Zgadza się
Bezwładność takich testów jest do d....., słaba.

szalinski_2005 pisze:jedyny sposób jaki mi przychodzi do głowy to komputer on chyba jest w stanie utrzymać stały poziom co2 (tego nie wiem bo nie używałem)

No właśnie nie bardzo, bo sonda pH bierze pomiar z wody akwariowej zakwaszonej nie tylko dwutlenkiem.
Były robione pomiary na RA z tego co pamiętam i jak się okazało do odpowiedniego poziomu dla roślin komputer się za bardzo nie nadaję.
Nadaje się świetnie do utrzymywania stałego pH.

Moim skromnym zdaniem najlepsza jest obserwacja rybek, ale to dla rozważnych i cierpliwych (taki przecież jest każdy akwarysta.)

marthinez pisze: Moim skromnym zdaniem najlepsza jest obserwacja rybek, ale to dla rozważnych i cierpliwych (taki przecież jest każdy akwarysta.)

Zgodzę się z Tobą to chyba najlepsze wyjście. Czasami jakaś rybka podpłynie pod wierzch ale myśli, że te bombelki co "niestety" są na wierzchu to jakis pokarm:). Na tą chwile dozuję ok dwa bąbelki na sek. Zauważyłem, że w przy wyłączonym elektrozaworze w nocy i tak czasem jakiś bąbelek poleci.