zolwikk pisze:

Lermi pisze:uot;]Pamiętaj tylko że jak dodasz światła to rośliny będą potrzebowały o wiele więcej jedzenia którego już(!!) nie mają :zdziwko:

Nie kumam :przestraszony:

Chodzi tutaj o to.. że rośliny potrzebują "pokarmu" w postaci nawozów ? :hyhy: No i.. teraz ich nie masz.. a jak będziesz miał lepsze światło .. to jeszcze więcej będą potrzebowały..

Będą rosły jak im każe światło, ale nie będą miały niczego do jedzenia.
Akwarium możesz zaciemnić, światła nie włączaj.

Ok "jaże"

Światło zgaszone i tak mam być z 3 dni ?
A po tym włączyć stopniowo czy odrazu po 12h (tak mam ustawione na programatorze)?
A jak stopniowo to od ilu godzin zacząć ?

Dodatkowo dziś byłem a zoologu, zakupiłem otoski fotki w mojej galeri wieczorkiem.

Po za tym gość dał mi ALGOSTOP (tetra) Tab. żółto-niebieska,zastosować to ?

A po tym włączyć stopniowo czy odrazu po 12h (tak mam ustawione na programatorze)?

Ja bym zaczęła stopniowo.

zolwikk pisze:A jak stopniowo to od ilu godzin zacząć ?

Hmm... może z 6 godzin?

Spróbuj może najpiew zaciemnić. I napisz jakie są efekty. Najwyżej się zacznie z chemią kombinować jak efekty nie będą zadowalające.

Nie rozumiem Waszego podejścia. Błąd powstał przy samym starcie : rośliny rosną w jałowym piachu, brak im nawozów, i jest ciemno. A tu pojawiają się sugestie... zaciemnić?

Patrząc obiektywnie, potrzebne są:
1. Podłoże
2. Nawozy i CO2
3. Oświetlenie
4. Nowe rośliny
5. Czas.

Uzupełnij braki podstawowe, a nie próbuj ratować coś, co już tak naprawdę umarło.

Oj , ok ale z tych co jeszcze żyje to mogę zostawić czy są juz zabardzo zarażone ?

W tych roślinach z już zawansowaną plagą wychodzą świeże pędy mogę je wykorzystać ?

One nie są niczym zarażone. One są po prostu słabe. Braki w nawożeniu i oświetleniu powodują, że rośliny najpierw zjadają swoje wewnętrzne zapasy, a potem... obumierają. I staja się doskonała pożywką dla glonów. Jedyna metoda to zapewnić im właściwe warunki. Wszystkie - nie tylko niektóre z nich.

Dobra to co wykończyłem swoją głupotą jestem zmuszony poprostu wyrzucić.
W sobote restart planuje, dodam podłoże siatke oświetlenie i tyle na razie mogę zrobić.

Spokojnie Zolwikk, spokojnie. Jak możesz, to proszę daj fotkę ogólną zbiornika (nie chcę się nasyciś widokiem Twoich brzydkich roślin, ale zobaczyć ile ich tam w ogóle jest).

zolwikk pisze:dodam podłoże siatke oświetlenie i tyle na razie mogę zrobić.

Jak dla mnie, flora we filtrze jest najważniejsza. Zamiast restartu, proponuję kulki do podłoża. Kup tego trochę, nie kosztuje fortuny, a wyniki są naprawdę dobre.
Nie dodawaj też tego oświetlenia na razie. Rosliny muszą rosnąć jak im światło każe (jak słusznie stwierdził Marthinez i Maradona) więc nie powoduj jeszcze większych niedoborów.
Poza tym nie przesadzajmy z oświetleniem. Im wieksze, tym trudniej jest utrzymać roliny w ryzach!
Jak już będą kulki, to Easy Carbo i makro (np. Aqua Gainer pro macro) Do tego odrobinka mikro (może być to które masz). I najważniejsze: dużo roślin. Wbrew pozorom to bardziej pomoże niż restart. Jakieś szybkorosty. Rogatek, hygrophila - żeby zabrać jedzenie glonom.
Będzie si Zolwikk ;)

Ok ,kulki dziś lub jutro bede miał zakupione i wciśniete.

Foty za podam wieczorkiem jak bede w domku .

Restart chciałem dlatego by dodać czarnego podłoża pod żwirek .

Za szybkimi roślinkami rozejrze się.

ps. mam już dwa dni bez światła i dodatkowo wpuszczone otoski no tak jak patrze "pociemku" chyba jakiś postęp.

hygrophila ale jaki bo znalazłem tyle gatunków :szok:

Po co Ci to zaciemnienie? Glon od tego nie wymrze (bo i tak jest w akwarium dla niego dosyć jasno!) a rośliny zmarnieją jeszcze bardziej. Odpuść i zajmij się sprawami naprawdę ważnymi - wtedy glony same znikną !

Poza tym zaciemnienie ma sens tylko jeżeli jest to zaciemnienie 100% - to znaczy całe akwa otoczone np. kartonem, do tego owinięte jeszcze np. kocem czy ręcznikami. Samo wyłączenie światła nic nie da - oprócz śmierci roślin. A te nędzne fotony ze światła dziennego... i tak glonom wystarczą

Tutaj dożuciłem fotki mojego akwa .

Musze przyznać że troszę musiało pomóc dwu-dniowa ciemność.
Podaje zdjęcia żółwia na głowie miał dość dużo wcześniej ,a teraz wygląda jak by wyjedzone (tam gdzie zosłało troszę żółte i na łapce). Dodatkowo anubias jest w dtagicznej kondycji jest pokryty czarnym nalotem :przestraszony:

Rzeczywiście troszkę coś glonków.

SPAM!

Nie przejmuj się, anubiasy są pancerniaste. Wyczyść go od razu i poczekaj. Mój odżył, chociaż zostało po nim tylko kłącze!! Wypuścił sobie korzonek i liścia - z tego kłącza wyrósł nowy! No i jak na innych roślinach sa takie naloty, to też je wyczyść.

zolwikk, po pierwsze wszystko co robisz musi być w odpowiednich proporcjach tzn.
po pierwsze światło jest najważniejsze i od niego należy zacząć i :
jeżeli będzie go mało wtedy używasz gatunków roślin mało wymagających nawozy typu "classic" jak będziesz miał rośliny takie jak np żabienice, cryptokoryny wtedy możesz pod korzenie użyć kulek glinianych ( pod łodygowe w zasadzie też ale lepiej tolerują nawozy płynne)
zwiększamy światło czyli dochodzimy do schematycznego 0,5 W na litr i tu powinno się pojawić CO2 lub EC do tego nawozy typu mikro i makro oraz potas
jeżeli dołożymy światła jeszcze więcej czyli koło 1 W na litr wtedy to już koniecznie CO2 nawozy mikro , makro , potas , żelazo (z tym mocno trzeba uważać )
wszystko to oczywiście jeżeli mamy dużo roślin
podsumowując wiele osób popełnia właśnie takie błędy jak:
przykład mam mało światła ale wyczytałem że jak kupię zestaw nawozów mikro makro żelazo potas to ro.śliny będą super rosły a tu glony (bo zapomniałem o świetle co2)
lub wyczytam że najważniejsze jest światło ładuję dużo światła i znów glony (ale zapominam o nawozach i o CO2)

zolwikk, mam nadzieję że zrozumiałeś o co mi chodzi czyli wszystko w odpowiedniej ilości ;)