po długotrwałym leczeniu Karmi jest zdrowa, no fakt osłabiona i nieefektowna ale zdrowa, no właśnie nie efektowna w miejscach gdzie zaatakowała choroba ma inny (cielisty) kolor łusek, fakt oczy znowu są czarne (bo w czasie ostatniego nawrotu zaszły czymś białym, ale wróciły do normy), wiem o tym że zdeformowane łózki nie wrócą do normalnego położenie ale czy pokarm wybarwiający by przywrócił jej dawny kolor?

no cóż i teraz prośba, opiszcie mi sposób działania (jakim cudem to wybarwia), reakcję ryb, oraz co najważniejsze jaka jest szkodliwość dla akwa stosowana takiego pokarmu, czy mogą go jeść wszystkie ryby czy lepiej by było aby Karmi jadła go sama ( dla mnie problemu nie ma i tak ona chce jeść jedynie z pincety)

Ja bym ją karmiła pokarmem zróżnicowanym. Możesz sypać pokarm wybarwiający.
Na wybarwienie ryb mają też olbrzymi wpływ warunki w jakich żyją. Oswietlenie też opytycznie wpływa na wybarwienie.

aidi pisze:reakcję ryb, oraz co najważniejsze jaka jest szkodliwość dla akwa stosowana takiego pokarmu, czy mogą go jeść wszystkie ryby czy lepiej by było aby Karmi jadła go sama

Jaki pokarm masz na myśli? Taki zwykły np. vitality&colour? Jeśli tak to mogą jeść go wszystkie ryby. Nie ma złego wpływu na nie.

U mnie najlepiej się wybarwiają jak dostają więcej żywego pokarmu...

Ja im daje zróżnicowany pokarm a wybarwiają sie najlepiej dzieki pokarmowi TETRA RUBIN

Silverrro pisze:wybarwiają sie najlepiej dzieki pokarmowi TETRA RUBIN

Najlepszy= zawierający Astaksantynę lub inny Karotenoid :przestraszony: :wstyd:

krasnal pisze:Najlepszy= zawierający Astaksantynę lub inny Karotenoid :przestraszony: :wstyd:

Nie wszystko, co ma dziwnie brzmiące i skomplikowane nazwy jest od razu ZŁE ;)

No chyba, że ktoś nie lubi marchewki :hyhy:
Karotenoidy nie szkodzą, a wręcz odwrotnie - to przeciwutleniacze. A astaksatyna to przecież jeden z karotenoidów - nie ma jak siła marketingowa trudnych wyrazów ;)