I znowu o coś pytam. A mianowicie- Czy roślinom będzie weselej jak włożę im pod żwirek torf? Jakiś podżwirkowy nawóz? Substrat? Czy to wiąże się z robieniem całkowitego restartu zbiornika co jakiś czas? Jestem baran kompletny jeśli chodzi o ''robienie tak by roślinki rosły'', bo dotychczas trzymałam tylko rośliny mocne i mało wymagające. Tyle co na cudzym doświadczeniu poległo. Teraz jak mi się wzięło na coś ambitniejszego, pojawiają się liczne pytania. Dodatkowo.
Czym nawozić rośliny na początek w zbiorniku z rybami?
Czy po wlaniu wody wodociągowej do zbiornika zastosować uzdatniacz (oczywiście woda i tak by swoje odstała)?
Pofłoże z torfem, nawożenie, uzdatniacze i problemy
Moderator: ModTeam
- draco sarumojad
- Forumowicz
- Posty: 69
- Rejestracja: 2010-10-01, 12:31
- Pojemność akwarium: 238
- Imię: Eugieniusz
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
- wojtek229
- Stały bywalec
- Posty: 261
- Rejestracja: 2007-11-10, 18:09
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: wojtek
- Lokalizacja: Nowa Wieś
Re: Pofłoże z torfem, nawożenie, uzdatniacze i problemy
Hejdraco sarumojad pisze:I znowu o coś pytam. A mianowicie- Czy roślinom będzie weselej jak włożę im pod żwirek torf? Jakiś podżwirkowy nawóz? Substrat? Czy to wiąże się z robieniem całkowitego restartu zbiornika co jakiś czas? Jestem baran kompletny jeśli chodzi o ''robienie tak by roślinki rosły'', bo dotychczas trzymałam tylko rośliny mocne i mało wymagające. Tyle co na cudzym doświadczeniu poległo. Teraz jak mi się wzięło na coś ambitniejszego, pojawiają się liczne pytania. Dodatkowo.
Czym nawozić rośliny na początek w zbiorniku z rybami?
Czy po wlaniu wody wodociągowej do zbiornika zastosować uzdatniacz (oczywiście woda i tak by swoje odstała)?

Tak napewno będzie "weselej", gdyż w ziemi <- torfie znajdują się liczne minerały... Niestety, co jakiś czas trzeba robić restart (mniej więcej 2 lata?), ale tego nie jestem pewien. Najlepiej torf oddzielić siatką budowlaną od żwirku aby sie nie wydostał na powierzchnie.. i żeby później ułatwiło to restart. Jeśli chodzi o wodę .. to każdy chyba ma swoje zdanie, ale ja nie polecam lać "uzdatniaczy" gdyż akwarium powinno samo dojrzewać, lepiej cierpliwie czekać te 2 -3 tygodnie, później wpuszczać mieszkańców (ja wpuściłem dopiero po 4 tygodniach).
- draco sarumojad
- Forumowicz
- Posty: 69
- Rejestracja: 2010-10-01, 12:31
- Pojemność akwarium: 238
- Imię: Eugieniusz
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Re: Pofłoże z torfem, nawożenie, uzdatniacze i problemy
Akwarium i tak odstałoby jakieś dwa tygodnie może więcej. Rozważałam tylko takie dodatkowe zabicie chloru. Opłaca się? Bo mnie się zawsze wydawało, że te wszystkie uzdatniacze to pic na wodę. Akwaria dobrze startowały i funkcjonowały bez nich. Tyle, że małe akwaria, w tym planuję około 40 (może więcej) ryb. Planuję do nowego zbiornika, trochę wody z funkcjonujących już sprawnie akwariów. Stosunkowo wcześnie po zalaniu, bo potem i tamte idą w kolejkę do restartu. Chlor nie będzie przeszkadzał w rozwoju bakterii ze starszych zbiorników?Jeśli chodzi o wodę .. to każdy chyba ma swoje zdanie, ale ja nie polecam lać "uzdatniaczy" gdyż akwarium powinno samo dojrzewać, lepiej cierpliwie czekać te 2 -3 tygodnie
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 1100
- Rejestracja: 2007-03-24, 13:01
- Pojemność akwarium: 50
- Imię: Gosia
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Pofłoże z torfem, nawożenie, uzdatniacze i problemy
draco sarumojad, zależnie, ja nie mogę zrobić podmiany na odstanej wodzie bez uzdatniacza bo mi ślimaki i ryby padają,
a jak chodzi o sam start to i tak bakterie nitryfikacyjne musisz skądś, chlor się utleni w ciągu 12h , jak masz wodę ze starych to problem bakterii rozwiązany
a jak chodzi o sam start to i tak bakterie nitryfikacyjne musisz skądś, chlor się utleni w ciągu 12h , jak masz wodę ze starych to problem bakterii rozwiązany
- draco sarumojad
- Forumowicz
- Posty: 69
- Rejestracja: 2010-10-01, 12:31
- Pojemność akwarium: 238
- Imię: Eugieniusz
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Re: Pofłoże z torfem, nawożenie, uzdatniacze i problemy
Dziękuję uprzejmie za odpowiedzi.
Chciałabym jeszcze zapytać jak to jest z nawozem podżwirowym? Tu też są konieczne restarty?
I jak to ogólnie jest z początkowym nawożeniem? Wiem, że to zależy od hodowanych roślin, od warunków w akwarium, ale istnieją jakieś podstawy, które powinny być zastowsowane na początek?
Chciałabym jeszcze zapytać jak to jest z nawozem podżwirowym? Tu też są konieczne restarty?
I jak to ogólnie jest z początkowym nawożeniem? Wiem, że to zależy od hodowanych roślin, od warunków w akwarium, ale istnieją jakieś podstawy, które powinny być zastowsowane na początek?