Witam wszystkich serdecznie!

Jest to mój pierwszy post na tym forum, bo wcześniej nie myślałem ponownie o akwarium. A więc tak: dawno, dawno temu, za gnojka miałem akwa w okolicach 75 litrów - Filtr wewnętrzny, sam żwirek, sztuczne roślinki i żadnego pojęcia o akwarystyce. Jako, że ostatnimi czasy mam dość stałe lokum, postanowiłem sobie machnąć sobie ponownie akwarium - pomysł się pojawił po instalacji nowego wygaszacza ekranu z akwarium w roli głównej. No i doszedłem do wniosku, że na cholerę mi wygaszacz, jak mogę mieć normalne, żywe akwarium.

Jako, że jest to mój pierwszy post i to w dodatku z pytaniami od razu, mogą pojawić się opinie typu - "na cholerę się pytasz, jak wszystko jest opisane w poradnikach". Fakt. Co dziwne - przestudiowałem większość na tym forum i muszę przyznać, że bardzo wiele przydatnej wiedzy się w nich znajduje. Mimo to nurtuje mnie kilka pytań, którymi to chciałbym się z Wami podzielić.

ps. w zamiarze mam dokonać pełnej dokumentacji fotograficznej na tym forum o tym jak od początku robiłem akwarium i dzielenie się nią na bieżąco na tym forum.

No to do dzieła:

Po pierwsze (żeby była jasność) - po co mi akwarium?
Ma ono ładnie wyglądać, nie zabierać tygodniowo kilkanaście godzin roboty, cieszyć oko itd... Nie zamierzam otwierać hodowli, ani robić wielce zaawansowanych rzeczy, jednakże chciałbym aby ryby się w nim dobrze czuły. Jeśli mnie najdzie kiedyś ochota na bardziej zaawansowane zabawy, to na bank będę już więcej czytał niż pisał. To tak tytułem wstępu, żeby było wiadomo jak mi doradzać.


Samą szafkę będę robił samemu, z grubych i wytrzymałych desek, więc o to się proszę nie martwić - będzie to wytrzymałe i mam nadzieję miłe w wyglądzie, więc temat mebla pomijamy. Dlaczego? Ano bo zrobię sobie szafeczkę na wymiar jaki mi odpowiada, a że jeszcze nie wiem jakie akwarium do końca kupię, to będę miał możliwość manewrowania z wymiarami. Poza tym materiały mam, więc te 200 zł zawsze zostanie w kieszeni.

Wielkość akwarium przewiduję w wielkości od 90 do 150-180 L (nie wiem jeszcze dokładnie gdzie je ustawie, więc nie wiem ile będę miał przestrzeni).

No to pytania:
Sprawa filtra - nie chcę chyba filtra kubełkowego - są dość drogie (nie chcę za dużo kasy wydać) i z tego co wyczytałem mogą wręcz za mocno przefiltrować wodę.
Zastanawiam się nad filtrem wewnętrznym lub kaskadowym.
Z kaskadowym mam jedynie ten problem, że prawdopodobnie musiałbym modyfikować pokrywę oryginalną, choć pewnie i tak będę musiał to zrobić ze względu na to, że już zdążyłem wyczytać, że mają za mało jarzeniówek i będzie trzeba z jedną dorzucić. Zawsze można wziąć wewnętrzny, ale wydaje mi się, że z kaskadowym mam więcej pola manewru, jeśli chodzi o modyfikacje wkładów. No właśnie... Wkładów... Mój pierwszy filtr w życiu, miał gąbkę dość gęstą i naprawdę przypominała filtr. Teraz jak oglądam filtry, wewnętrzne to te gąbki są... jakby to powiedzieć... bardzo rzadkie - w sensie nie są zbite, mają bardzo duże otwory i zastanawiam się, czy wyłapią wszystko tak jak trzeba. Koniec końców - tak dość licho wyglądają. Na przykład:

http://www.akwaria.net/Produkty/Wyposaz ... ESZCZOWNIA

tutaj może nie ma zdjęcia, ale chyba wiecie o co mi chodzi (mam nadzieję)

Może zaś coś takiego?
http://allegro.pl/filtr-wewn-turbo-350- ... 98352.html

Czy lepsza będzie kaskada na przykład taka:
http://www.akwaria.net/Produkty/Wyposaz ... -200L-600L

Kurcze, jest jeszcze tyle rzeczy, które mi się plączą po głowie z tematem filtra, że już nie wiem jak pisać. Za dużo się chyba poradników naczytałem. W głowie mam takie rzeczy jak pH, filtracja biologiczna, pozbywanie się azotanów, zalety jednych i drugich.

Koniec końców: kaskada i modyfikacja pokrywy? czy wewnętrzny i babranina większa z czyszczeniem?




Sprawa wody... oj tu temat rzeka z tego co już wyczytałem. Mam kolegę, który się akwarystyką już nieco zajmuje, krewetki, CO2 itd... On poleca pierwsze wypełnienie akwarium wodą destylowaną a matka natura po dojrzeniu akwarium zrobi resztę. Minimalnie mi to nie pasuje, bo ten sposób pozbywamy się również wszystkiego dobrego co dobre w wodzie nawet tej z kranu. Zaś woda z kranu też do końca do mnie nie przemawia, gdyż, u mnie w domu mam bardzo twardą wodę i duuużo kamienia. Więc nie wiem co wybrać w sumie. Chciałbym też odczyn pH mieć mniej więcej obojętny ze względu na uniwersalność akwa jaką chcę osiągnąć (wiem, wiem, do końca nigdy nie będzie uniwersalne, bo w sumie najlepiej to by mieć osobne akwarium dla każdego gatunku ryb). Dalej - jak już wybiorę którąś z opcji, to jakich parametrów wody się spodziewać po dojrzeniu akwa w przypadku wody destylowanej a jakich po "kranówie"? No i własnie w sumie można się cofnąć do filtra, bo jeśli odczyny będę miał daleko ponad normę, to chciałbym mieć filtr, który pomoże mi na zmianę właściwości wody.

Tak więc... Jaka Woda?




Sprawa roślin:
Jako, że o roślinach nie mam BLADEGO pojęcia, więc (jeśli łaska) podajcie mi proszę jakieś najlepsze opcje na start (nazwy itp). W poprzednim akwa miałem sztuczne, ładnie wyglądały, ale jak sobie poczytałem poradniki to chyba zostałem dość szybko z pomysłu sztucznych roślin wyleczony.



Jak byliśmy przy roślinach to może podłoże teraz :

Jako, że zdecydowałem się (chyba) na naturalne, to nie wiem jak się zabrać za podłoże. Poczytałem już o ziemiach ogrodniczych (których dla początkujących nie polecacie) i innych wynalazkach. I teraz pytanie się rodzi (choć może nieco retoryczne): sam żwirek chyba nie wystarczy, co? Jeśli nie sam żwirek, jeśli nie ziemia, to co mam tam wrzucić? ps. jak to robić to już sobie poczytałem.



Sprawa wymian wody:

W dwóch poradnikach (na tym forum) wyczytałem o potrzebnej wymianie w systematycznych okresach. Co i jak to wiem. W innym zaś (chyba nawet też na tym forum, ale nie pamiętam), ktoś pisze, że to mit, bo roślinki załatwiają sprawę itd... Więc zgłupiałem. Jak to w końcu jest?


Aaa może napiszę, jakie mnie rybki interesują?

Nic szczególnego, pewnie z 15-20 neonków (ilość zależna od litrażu jaki wybiorę), jakieś gurami, molinezje, grupa sprzątająca, danio... i nie! nie chcę błazenka ani nic co może być w modzie, żeby dziewczyny piszczały na ich widok nie wiem jeszcze dokładnie. Co do ewentualnego doboru jaki tu przedstawiłem, proszę go wziąść przez palce, gdyż jeszcze nie przestudiowałem warunków jakie akwa musi spełniać dla danych ryb i czy owe się polubią czy nie.


Co do akwa to już tak na koniec - mam w głowie takie typy:

http://www.akwaria.net/Produkty/Akwaria ... 40-cm-112L

http://www.akwaria.net/Produkty/Akwaria ... x40-cm-96L

http://www.akwaria.net/Produkty/Akwaria ... 40-cm-160L

http://www.akwaria.net/Produkty/Akwaria ... 45-cm-180L


Jak ktoś dotrwał do końca, to szczerze dziękuję. Jak mi się coś przypomni to najwyżej walnę edita.




Kłaniam się w pas
Mike!
:padam:

lordgargu pisze:Witam wszystkich serdecznie!

Witam.
Ja bym polecała jednak filtr zewnętrzny do takiego baniaka.

lordgargu pisze:Zaś woda z kranu też do końca do mnie nie przemawia, gdyż, u mnie w domu mam bardzo twardą wodę i duuużo kamienia. Więc nie wiem co wybrać w sumie. Chciałbym też odczyn pH mieć mniej więcej obojętny ze względu na uniwersalność akwa jaką chcę osiągnąć (wiem, wiem, do końca nigdy nie będzie uniwersalne, bo w sumie najlepiej to by mieć osobne akwarium dla każdego gatunku ryb).

Zawsze można zakwaszać wodę. Ja bym nalała jednak zwykłej kranówki i pozwoliła zbiornikowi dojrzewać.

lordgargu pisze:Jako, że o roślinach nie mam BLADEGO pojęcia, więc (jeśli łaska) podajcie mi proszę jakieś najlepsze opcje na start (nazwy itp).

Rośliny szybkorosnące: nurzańce, moczarki, rogatki, kryptokoryny...
http://www.e-akwarystyka.pl/topics5/12665.htm

lordgargu pisze:W dwóch poradnikach (na tym forum) wyczytałem o potrzebnej wymianie w systematycznych okresach. Co i jak to wiem. W innym zaś (chyba nawet też na tym forum, ale nie pamiętam), ktoś pisze, że to mit, bo roślinki załatwiają sprawę itd... Więc zgłupiałem. Jak to w końcu jest?

Podmienia się około 20-30% wody tygodniowo.
Tak od siebie napiszę, że im więsze akwarium tym lepsze. Mniej roboty, a i zaniedługo może się okazać, że będzie ono za małe. ;)

Takie pyanie chcesz akwarium LT czy HT?

Witam akwarium kup jak największe zwróć tylko uwagę na GRUBOŚĆ szkła !!.

maradona pisze:
Takie pyanie chcesz akwarium LT czy HT?

Przyznaję się szczerze, bez bicia, że w sumie nie wiem jeszcze do końca co to znaczy :niepewny:

Chyba już zdążyłem rozszyfrować, że znaczy to LowTech I HichTech. Gdzieś coś czytałem o LT (czyli jak sądzę, mało zaawansowane), ale już tyle się dzisiaj naczytałem, że już mi się pierdzieli nieco w główce.

Także w sumie nie wiem, które mam w głowie... :kwasny:

lordgargu pisze:Chyba już zdążyłem rozszyfrować, że znaczy to LowTech I HichTech

Racja. Low tech i high tech.

lordgargu pisze:Także w sumie nie wiem, które mam w głowie...

Low tech nie wymaga odmulania, zabawy z nawożenie, mocnego światła i mocnej filtracji. Moim zdaniem jest "łatwiejsze w obsłudze".

Low tech nie wymaga odmulania, zabawy z nawożenie, mocnego światła i mocnej filtracji. Moim zdaniem jest "łatwiejsze w obsłudze".

to w takim razie, zależałoby mi na LT. Czym się kierować w takim razie?

Dobra, mały edit:

Znalazłem w tym wątku:
http://www.e-akwarystyka.pl/topics29/8630.htm

takie oto spostrzeżenia:

"...-Filtracja – możemy tu zapomnieć o drogich filtrach kubełkowych które zapewniają swoją pracą wręcz sterylną czystość w akwarium – chroniąc je przed zaburzeniami kruchego nieustabilizowanego ekosystemu, w akwariach LOW-TECH wytworzony ekosystem jest bardziej zbliżony do naturalnego , bo opiera się na tych samych zasadach i wydajna filtracja biologiczna nie jest tu potrzebna – w sposób naturalny realizują je bowiem rośliny konsumujące związki azotu oraz podłoże z zamieszkującymi je mikroorganizmami.
Podpięcie w takim akwarium filtra kubełkowego kubełkowego wkładami biologicznymi mogło by wręcz zaszkodzić rozwojowi roślin usuwając z wody potrzebne im do życia składniki. W akwariach LOW-TECH zupełnie wystarczającym rozwiązaniem jest zwykły filtr wewnętrzny z wkładem typu fizelina , gąbka czyli typowo filtracja mechaniczna o wydajności takiej żeby cały litraż akwarium przepływał przez niego nie częściej niż 1-2 razy na godzinę..."

co do podmiany wody:
"...- Pielęgnacja –
w akwariach LOW-TECH możemy zapomnieć o PODMIANACH WODY połączonych z odmulaniem dna i czyszczeniem żwirku – (kolejne złamanie wszech głoszonej opinii o konieczności podmian) dzięki obecności dużej ilości zdrowych roślin pochłaniających związki azotowe we wcześniejszej fazie ich rozkładu oraz bakterii infiltracyjnych zamieszkujących wierzchnią żwirową warstwę podłoża woda w naturalny sposób zostaje pozbawiona trujących związków amoniaku i azotanów . Z kolei zamieszkujące głębszą warstwę podłoża bakterię beztlenowe usuwają gromadzące się w wodzie azotany zamieniając je na uwalniany do atmosfery azot cząsteczkowy. Dlatego w tego typu zbiornikach podmiany wody NIE są konieczne a nawet NIE SĄ WSKAZANE ( zachwianie równowagi ekosystemu) i można ograniczyć się do co kilku tygodniowego dolania ubytków wody – właściwą podmianę (tak często zalecaną na tym forum dla każdego typu zbiornika ) można wykonać raz na 3 do 6 miesięcy.
Akwaria LOW TECH nie wymagają również odmulania dna resztki pokarmu i odchody stanowią doskonały , naturalny nawóz dla roślin oraz przyczyniają się do użyźnienia podłoża.
Dostarczają rośliną łatwo przyswajalny węgiel oraz inne makro elementy i z powodzeniem zastępują drogie systematyczne dozowania nawozów w płynie. Zamiast regularnego wlewania co do kropelki możemy zaufać naturze i oprzeć się na pierwiastkach zgromadzonych w żyznym podłożu oraz dostarczanym wraz z pokarmem dla ryb którego możemy stosować nieznacznie więcej niż w akwarium klasycznym nie martwiąc się że nie dojedzone resztki zatrują nam wodę i sprowadzą katastrofę ekologiczną na nasz zbiornik...."

tak więc głupieję nieco...

W LT, spokojnie wystarczy filtr wewnętrzny, oczywiście jeżeli od początku zasadzisz NAPRAWDĘ dużą masę roślinną ;)

Twarda woda to w LT podstawa ;) Nie zakwaszaj, nie zmiękczaj. Rośliny Ci podziękują ;)

Podmiany wody na początku raz na miesiąc, po porządnym dojrzeniu zbiornika (tak z 3-6 miesięcy) można trochę rzadziej. Ale proszę bez ekstremy ;)

Akwarium może otrzymywać niewiele światła sztucznego (standardowe 0.3W/l wystarczy), ale w przypadku nieco bardziej wymagających roślin, trzeba dać zbiornikowi dostęp do paru godzin światła słonecznego dziennie (w zależności od pory roku; dłużej w zimie, krócej w lecie). ;)
Jednym z podstawowych błędów początkujących, jest wiara w to, że roślinom ziemia wystarczy za oświetlenie. Otóż nie wystarczy.

Pozdrawiam.

Podmiany wody na początku raz na miesiąc, po porządnym dojrzeniu zbiornika (tak z 3-6 miesięcy) można trochę rzadziej. Ale proszę bez ekstremy ;)

Diana pisała o podmianach wody raz na pół roku i dolewkach koniecznie z RO.
Więc po to te podmiany co miesiąc?
Spokojnie akwarium można wystartować bez podmian tylko z głową zarybić ;)

Suja pisze:Diana pisała o podmianach wody raz na pół roku i dolewkach koniecznie z RO.
Więc po to te podmiany co miesiąc?

Chodziło mi głównie o sam start. Na początku ziemia musi ''dojrzeć'' co odczułam na własnej skórze. Także rośliny muszą się porządnie zakorzenić i zaaklimatyzować, by móc skutecznie oczyszczać wodę. Nie wyobrażam sobie od razu podmian co 3 miechy. Diana pisze w tym przypadku o zbiornikach ustabilizowanych, a nie o świeżakach, ale musiałabym jeszcze dokładnie poszukać.

A ja wreszcie przeczytać książkę
NO dobra stabilizujemy zbiornik, a potem nie robimy podmian to ma sens i już się zgadzamy ;)

Oczywiście z podmian nie rezygnujemy w ogóle. Raz na 6 miesięcy wystarczy

P.S. Kuba, ostrzegam, że tą książkę czyta się bardzo powoli, powtarzając w głowie każde zdanie po kilka razy :hyhy:

Moi drodzy, jeszcze jedno pytanie mam - już nie pamiętam gdzie, ale wyczytałem, że do LT jest potrzebna (tu coś w rodzaju cytatu) "duuuuża" ilość roślin.

Mój wybór padł na 100x40x40 - czyli 160L i teraz moja prośba brzmi następująco - czy ktoś mi może podać w liczbach np danego gatunku roślin ile bym takowych potrzebował? Gdyż, że nie wiem dokładnie co znaczy "duuużo". Tyle, żeby widać było tylko rośliny :zdziwko: , czy może być to wartość mniejsza?

jak najwiecej roslin szybko rosnących-dlatego zeby pochamowac rozwój glonów-a mozesz wsadzic na początku nawet tyle ze bedą wychodzic z baniaka ;P po ustabilizowaniu dostosowujesz aranż i git poszukaj na All..... .pl

Przy LT od początku powinno być zasadzone ponad 60% podłoża.

blue_betta pisze:być zasadzone ponad 60% podłoża.

A nawet z 80% :]