Po kilkuletniej przerwie założyłam akwarium. Poprzednie składało się tylko z jednej żarówki, żwirku, anubiasów i kilku przypadkowych rybek, więc to jest właściwie moja pierwsza próba założenia czegoś lepszego, dlatego proszę o wyrozumiałość

Szkło:
240 litrów, profilowane.
Oświetlenie:
2x 30W
Filtr:
Aquael (stary, mam zamiar go wymienić)
Innego sprzętu na razie brak.

Obsada:
23x neon czerwony (20 nowych ma kwarantannę)
5x karlik szponiasty
3x sum rekini
3x cierniooczek kuhla
1x farowella acus
1x duch amazoński
1x krewetka filtrująca
Powyższych wolałabym się nie pozbywać. Bardzo je lubię i wszystkie żyją w zgodzie. Co do kolejnych mam wątpliwości:
3x gupik
3x piekielnica
1x skalar
1x gurami mozaikowe
1x żałobniczka

Rośliny:
Rotala Rotundifolia
Ceratophyllum demersum
Heteranthera Zosterifolia
Microsorum Pteropus Narrow
Ludwigia Repens
Cryptocoryne Tropica
Limnophila Sessiliflora
Hydrocotyle Leucocephala
Bacopa Monieri
Fittonia
Wgłębka
Anubias nana (kwarantanna)
Anubias lanceolata
i dwie inne, ale nie wiem jak się nazywają

Nalałam wodę i wsadziłam rośliny 19 grudnia, a ryby wpuściłam 2 stycznia.

Jako iż jestem praktycznie początkująca, to bardzo chętnie poczytam wasze sugestie ^^

Nie masz grzałki w akwarium? A jaką masz temperaturę wody?

Co do obsady, to napisałam Ci juz w Twoim temacie o obsadzie ;)

Rośliny nie potrzebują kwarantanny, zasadź biednego anubiaska ;)

Akwarium jest ale radziłabym dosadzić więcej roślin ;)

Niestety nie mam grzałki A termometr dostanę jutro.

Widziałam i odpisałam, dziękuję

Tego anubiasa mam od koleżanki, a ona miała plagę małych ślimaczków.

Dziękuję za radę i popracuję nad roślinami ^^

Padawan, ciekawe podejście, większość z ryb wymaga 26*minimum, średnia temperatura wody w najlepszym przypadku to 22*, a za niska temperatura jest przyczyną stresu i chorób

jak na 240 l to 2 żarówki po 30 W to trochę za mało;/ a jeśli chodzi o "wystrój wnętrza" to jest super:D podoba mi się.

Ja bym ciut więcej żwiru dosypał i koniecznie czymś wysokim zasłonił sprzęt z lewej strony.
Trochę pracy i będzie cud, miód i orzeszki

Mam już termometr ^^ Temperatura w akwarium wynosi 28*C, tyle samo mam w pokoju.
Tak myślałam, że mam trochę za ciemno; zwłaszcza, że pojawiły mi się brązowe glony i doczytałam że to objaw braku światła :/ Że roślin trochę za mało, to wiem, ale o żwirku bym nie pomyślała, dzięki za radę, dosypię więcej
Więc reasumując: więcej światła, więcej roślin, więcej żwirku i grzałka.
Mam zamiar zacząć od kupna lepszych świetlówek, dobry pomysł?
Czy coś jeszcze powinnam dodać?
#Akwarybka, Satyr23 i Blue_betta, dziękuję za uznanie

Nowe świetlówki jako pierwsze, jak najbardziej. Glony pojawiają się również od światła zużytych świetlówek.
Żwir kup o podobnym kolorze, ale upewnij, że nie będzie zmieniał parametrów wody w akwarium - to bardzo ważne.

Na gupiki temperatura 28*C to zdecydowanie za ciepło - ten termometr nie przekłamuje? Nie chce mi się nawet wierzyć, że ktoś w domu ma tak wysoką temperaturę :zdziwko: ! Jak to możliwe?

Jaki to termometr?

Czy dwie o mocy 80-90 W, jedna różowa i jedna daylight będą odpowiednie?
Co do żwiru: dokładnie taki miałam zamiar
Co do temperatury: ...chyba powinnam przykręcić kaloryfer... :wstyd: Termometr w akwarium jest rtęciowy, a w pokoju mam taką płaską naklejkę, która zmienia kolory. I rzeczywiście mam gorąco :kwasny:

Brązowe glony, brunatnice, pojawiają się często właśnie po kilku dniach od założenia nowego akwarium - po ok 3 tygodniach znikają z reguły samoczynnie. Lepsze światlo może w tym pomóc.

Co do karlików - przypomniały mi dawne lata szkoły podstawowej: 15 litrowy zbiornik (dziś myślę: "o zgrozo!!!"), a w nim wlaśnie żabki i platynki. Karliki uwielbiały zwłaszcza ochotkę. Pamiętaj Gosiu, że te żabki żyją kilka, a nawet kilkanaście lat!

Miałam już te glony przed restartem, więc bez zmiany oświetlenia chyba nie znikną :/ Poprzednią aranżację (a właściwie jej brak) założyłam kilka lat temu i jeszcze na początku grudnia ubiegłego roku składała się z płasko wysypanego żwirku, dwóch anubiasów i całej masy glonów najróżniejszej maści, z przewagą tych brunatnic :/

Ja jak byłam w podstawówce, to podziwiałam akwaria mojego ojca i wtedy najbardziej podobały mi się właśnie karliki, więc też mam do nich sentyment z czasów dzieciństwa
Czym dłużej, tym lepiej Jak nie będą się dogadywać z neonami to założę im osobny zbiornik

Ile masz żwirku na dnie , bo nie dość że gruby to jakby go mało było

Ale o ile dobrze mi wiadomo, to termometry stosowane w akwariach są alkoholowe.
Świetlówki, które wymieniłaś moim zdaniem powinny być OK.

Zadbaj, żeby w baniaczku nie wystąpiły wahania temperatur.

Wysokość warstwy żwirku: od 1 do 7 cm. Grubość: w większości od 9 do 2 mm, chociaż zdarzają się zarówno mniejsze, jak i większe ziarenka, mam również z garść piasku. To jest mieszanka kilku rodzajów żwirku. Całego nie mam zamiaru wymieniać, ale dosypię nowy, zwłaszcza z tyłu.
Aktualna temperatura w pokoju 25*C, w akwarium 27*C, po kupnie świetlówek pomyślę o grzałce.