Witam

Czy oświetlenie ledowe dało by rade w akwa? Czy raczej zwykłe jarzeniówki są lepsze? Jak myślicie? Temacik zakładam z czystej ciekawości ale kto wie czy po waszych poradach(o ile beda pozytywne ;) ) nie wykombinuję czegoś

Znając kilka przypadków mogę potwierdzić że nawet dają radę. Oczywiście odpowiednie ledy do odpowiedniego zbiornika.

np w moim 54 l dałoo by rade???albo w 200 l który przymierzam sie kupic dało by rade???

...i za odpowiednią cenę. Będą znaaacznie droższe od standardowego oświetlenia.

...choć ja jestem mocno sceptyczny

Przy wymagającej roślinności LEDy nie sprawdzą się .

Oczywiście ze ledy sprostają w oświetleniu zbiornika roslinnego, sam mam baniaczek z krewetkami i mchami, nawet duży henio rośnie dawniej glosia rosła poprawnie, jednak zrobiła eksmisję, zmiana aranżu. Fakt jednak jest jeden jak na razie to DROGIE OSWIETLENIE w zakupie oczywiście.

matek313 pisze:np w moim 54 l dałoo by rade???albo w 200 l który przymierzam sie kupic dało by rade

Pewnie by dało radę..tylko jak piszą koledzy po co wydawać tyle kasy jak można to zrobić taniej na zwykłych świetlówkach. A w rachunkach za prąd ledy się nie zwrócą, przynajmniej na chwilę obecną.

To może łopatologicznie - o ile wiem (bo sam na razie nie próbowałem) da się zastąpić tradycyjne świetlówki odpowiednim oświetleniem LED. Jednak koszt takiego rozwiązania jest co najmniej kilka (jak nie kilkanaście) razy droższy do świetlówek. Jednocześnie obecna cena prądu jest tak niska (czyli różnica w zużyciu energii przez świetlówki w stosunku do LED-ów jest finansowo tak mała), że zwrot oszczędności z takiej inwestycji trwałby przez kilkanaście lat. Co oznacza, że pomimo technicznej atrakcyjności jest to rozwiązanie na ten moment NIEOPŁACALNE. Ale jak ktoś bardzo chce, to MOŻNA.


Inna sprawa to sens zastosowania LED-ów, szczególnie w zastosowaniu "roślinnym". Dla ryb te rozważania nie mają żadnego znaczenia, możemy oświetlać je światłem z dowolnego źródła. Dioda LED, niezależnie jak dobra i od jakiego by nie była producenta, to urządzenie opierające się o zasadę emisji wymuszonej. Co oznacza, że odpowiednio pobudzony materiał półprzewodzący emituje kwanty promieniowania o ściśle określonej energii. Co przekłada się na ściśle określoną, bardzo wąska i dokładną długość fali światła. jak działa wobec tego dioda o świetle "białym"? Jest po prostu technicznym złożeniem diod, których wypadkowa barwa daje dla naszego oka barwę "białą". Ale widmo takiej diody to nadal kilka (zwykle 3 lub 4) prążki. A rośliny wymagają... pasma. I to mi po prostu fizycznie... nie zadziała.Chyba że macie inne wytłumaczenie?

ja pytalem z czystej ciekawpści,a jeżeli chodzi o ledy to znalazłbym sobie kilka darmowych jakbym dobrze w pracy poszperał,dzieki wszystkim za wypowiedz:):)

Nie kilka - kilkadziesiąt do kilkaset. plus odpowiednie zasilanie i... odprowadzenie ciepła. Niewielkiego w skali tego produkowanego przez świetlówki, jednak naprawdę znacznego biorąc pod uwagę trwałość diod.

w pracy mamy "jażeniówki diodowe"chyba moge to tak nazwać i chodziło mi o kilka takich ;)

maol pisze: A rośliny wymagają... pasma. I to mi po prostu fizycznie... nie zadziała.Chyba że macie in

To dziwne do jotpegi widma diody białej Dobrej! To nie są pojedyncze prążki, a pełne pasma.

maol pisze:Nie kilka - kilkadziesiąt do kilkaset. plus odpowiednie

Kilkaset? Bez przesady w zależności od akwarium montujesz diody Power LED i gotowe ;]
Oczywiście 3W Cree są najbardziej opłacalne ;]

Suja - ale skąd te pasma? To jest fizycznie... co najmniej trudne. Po prostu jestem moze źle nastawiony

maol pisze:Suja - ale skąd te pasma?

Nie pamiętam, która strona dawała wykres.
Ale nawet jeżeli nie to czemu koralowce rosną rośliny za zachodzie rosną, ale w Polsce oczywiście nie dadzą rady nie...

Suja, ni posługuj się w sensownej dyskusji argumentami typu "ale w Polsce nie da rady". Problem polega na tym że:
- jestem w stanie udowodnić (zresztą każdym moze, wystarczy dowiedziec się jak działa dioda LED) że daje on ściśle prążkowe źródło światła (powiedzmy - wieloprążkowe dla diod o świetle "białym")
- nie znam osobiście ŻADNEJ osoby która by z powodzeniem takie oświetlenie stosowała
- jak na razie chyba wszyscy zwolennicy posługują się argumentami typu "znam kogoś kto zna kogoś, kto na zachodzie widział"
- nie znam ŻADNEJ poważnej firmy która ma w swojej ofercie oświetlenie LED do akwariów (oprócz bajerów typu oświetlenie nocne czy księżycowe)
- no i na koniec -ale nie najmniej ważne - rośliny wymagają właśnie pasma...

Dodam też, że nie jestem przeciwny - a tylko sceptyczny.