Mam temat o oświetleniu ledowym z całkiem wg mnie sensownymi wypowiedziami, ale niestety na innym forum i nie wiem jak go tu włączyć w dyskusję.
Ale mam też link do strony, która powstała z tej dyskusji LINK

podaj linka Chętnie przeczytam taką dyskusję.

Powyżej link do stronki nie z forum.

No i proszę - pojawiają się SENSOWNE argumenty :
- że są diody LED działające jak świetlówka (poprzez wzbudzanie luminoforu) - czyli da się pasmo osiągnąć. Chylę czoła przed wynalazcą
- że jest to ekonomicznie nieopłacalne i gorsze technicznie rozwiązanie (choć oczywiście bardziej zaawansowane).

Czyli - DA SIĘ, tylko PO CO?

Chyba najbardziej rozwinięty temat ledów jaki znam: http://forum.roslinyakwariowe.pl/viewto ... sc&start=0

maol pisze:- jestem w stanie udowodnić (zresztą każdym moze, wystarczy dowiedziec się jak działa dioda LED) że daje on ściśle prążkowe źródło światła (powiedzmy - wieloprążkowe dla diod o świetle "białym")

To jeszcze udowodnij, ze nie nadaję się one do akwarium.

maol pisze:- nie znam osobiście ŻADNEJ osoby która by z powodzeniem takie oświetlenie stosowała

Ja znam co prawda w malawi.

maol pisze:- jak na razie chyba wszyscy zwolennicy posługują się argumentami typu "znam kogoś kto zna kogoś, kto na zachodzie widział"

Cóż taki już jest rynek w naszym kraju, że wszystko dociera z opóźnieniem. Przykłady mógłbym mnożyć.

maol pisze:- nie znam ŻADNEJ poważnej firmy która ma w swojej ofercie oświetlenie LED do akwariów (oprócz bajerów typu oświetlenie nocne czy księżycowe)

Poszukaj dobrze.
Jak nie znajdziesz to wskaże linki.

maol pisze:- no i na koniec -ale nie najmniej ważne - rośliny wymagają właśnie pasma...

No właśnie, rozwiń temat. Rozwiń też temat światła led w innych typach akwariów np. morskich.

maol pisze:Dodam też, że nie jestem przeciwny - a tylko sceptyczny.

Konserwatywny
Ma to swoje plusy.

marthinez pisze:maol napisał/a:
- nie znam osobiście ŻADNEJ osoby która by z powodzeniem takie oświetlenie stosowała
Ja znam co prawda w malawi.

Hmm, przecież znasz mnie a Ja w Tanganice mam diody i spisują się znakomicie.
Nie mam pojęcia jak jest z ich wpływem na rośliny, ale w zbiornikach typu biotopowego Malawi lub Tanganiki jest to chyba przyszłościowy system oświetlenia. Można ustawić sobie bez problemu strefy oświetlone i strefy mroku.
Popatrzmy też na inny biotop, a mianowicie siedlisko ślepczyka jaskiniowego. Myślę że w takim akwarium diody byłyby idealne.

Nie wnikam tu w kwestie pasm światła, prążkowania i tym podobnych. Odpowiadam tylko na pytanie autora tematu

czy oświetlenie ledowe dało by rade w akwa????czy raczej zwykłe jażeniówki są lepsze?????

Dobra - to mamy jedną Tangę i jedno Malawi Czy ktoś zna tak oświetlone akwarium roślinne?

Co do morszczyzny - tu widzę znacznie większe szanse, gdyż pomimo że zbiorniki te wymagają dużo światła, roślin w nim nie ma. Są po prostu zwierzęta które lubią jak jest bardzo jasno . I tu rzeczywiście chyba jest pole do popisu dla LED-ów.

...a ślepczyk jaskiniowy to bardzo fajny biotop. Ja tam takie lubię

maol pisze:Są po prostu zwierzęta które lubią jak jest bardzo jasno . I tu rzeczywiście chyba jest pole do popisu dla LED-ów.

No bez jaj serio tak sądzisz, że to są zwierzęta, które lubią jak jest jasno?
Acropory, które w akwariach trzymane są pod ponad 1W/L w naturze żyją w ciemnych dla nas miejscach gdzie jest dużo niebieskiego pasma światła, i to właśnie ono jest istotne dla akwarium morskiego.
Dlatego akwarium morskie doskonale radzi sobie pod samą aktyniką, wygląda raczej patowo, ale dla koralowców to jest najlepsze. Przecież zooksantele potrzebują światła do życia.

Spider72 chyba nie pomyliłem linka ma akwarium na LEDach i sobie zachwala.

Bajer polega na tym, że wszyscy zakładają Power LEDy bo inne się nie opłacają ;]

I wyciągasz aktualnie ponad 100lm/W o czym przy świetlówkach można pomarzyć ;]

Suja - tak, to są zwierzęta Koralowce to zwierzęta. polipy i inne morskie "rośliny" to... zwierzęta . Ale masz racje - one potrzebują bardzo niebieskiej części widma, dla nas... ciemnej.

sorry, źle napisałem chodziło mi głównie o to jasne światło, a nie o to, że są zwierzętami bo to wie każdy

maol pisze:inne morskie

Glony to rośliny xD

Ale zrozumieliśmy się

maol pisze:Czy ktoś zna tak oświetlone akwarium roślinne?

Suja pisze:Spider72 chyba nie pomyliłem linka ma akwarium na LEDach i sobie zachwala.

A ma.
Turysta z PKMD, z tematu do którego link wkleiłem wyżej też ma i to chyba nie jedno.

Ale maol ma rację. Osobiscie nie znam tych panów.

Aquatic nature, firma, która robi sprzęt chyba tylko do roślinniaków ma w ofercie lampy led.
I ceny nie są aż takie straszne.
http://www.aquatic-nature.be/2eng_verlichting.html

Się wtrącę
Tak zgadza się, koralowce są zwierzętami ale w większości przypadków żyją dzięki glonom czyli zooksantellom, a te z kolei wymagają do swojego rozwoju sporej ilości światła. Inaczej ma się tu sprawa z niefotosyntetyzującymi, to są po prostu "mięsożercy" żyją praktycznie w ciemności, ba nawet w akwarium karmienie lepiej przeprowadzać jest po zgaszeniu świateł. Jednak ci akwaryści, którzy mocno "poszli" w selektywną aktynikę często potracili poro korali, jednak przy pełniejszym spektrum światła łatwiej jest wyhodować dodatkowy nawet nie zaplanowany pokarm dla korali.

Wracając do sedna tematu, to na dzień dzisiejszy technologia LED jest już tak rozwinięta, że staje się opłacalna. Powód pierwszy to wydajność - CREE XPE-G emituje ponad 140lum/W Czyli przy większych akwariach w grę wchodzą poważne oszczędności w zużyciu energii. Do tego ma całkiem przyzwoity zakres widmowy w przypadku roślin czyli barwa w przedziale 5500kK spektrum wcale nie jest wypadkową paru strzałek. Do tego właśnie te "ciepłe białe" jest naprawdę w przyzwoitej cenie, są to jakby "odpady" binów które mają wzięcie w morszczyźnie a za tym i cena jest po trochu kreowana przez rynek a raczej popyt.
Tak czy owak, na dzień dzisiejszy da się samemu zmontować bardzo przyzwoite światło na bazie diod LED w przystępnej cenie. Oczywiście nie ma co liczyć że za 100zł da się zmontować nie wiadomo jaki wypas, bo jedna dioda na płytce star kosztuje około 15zł (max 3,5W) a do tego trzeba jeszcze driver i zasilacz, ale sądzę, że zabawa jest warta tego, bo światełko jest naprawdę świetne a jakie "bliki" hmm, lepsze niż przy HQI no a satysfakcja wręcz bezcenna.