witam mam akwa sterylne do kwarantanny 54l mam tam dobrana pare paletek która kupiłem 3 dni temu moim problemem jest to ze ryby nie chca nic kompletnie jesc a jedna to nawet zaczyna coraz bardziej ciemniec podaje im serce wołowe które dostałem razem z zakupem ryb od prywatnego hodowcy paramrty wody tem 30 ph ok 7 kh20 gh10 prosze o odpowiedz przeczytałem chyba wszystkie fora ale chciałbym aby ktos doswiadcziny wypowiedział sie na ten temat poniewaz boje sie stosowac jakis porad które były pisane do innych przypadków aha i tyby sa prawie cały czas bez ruchu oddychaja równo i dwoma skrzelami

Stres? To co opisujesz, to przez kilka pierwszych dni dość "popularne" zachowanie. Szczególnie że jak dla paletek 54l to naprawdę bardzo mało, nawet jak na kwarantannę.

mam 240l akwa i nie wiem czy w takim duzym nie beda sie zle czuły bo chce zeby było to akwa tarlikowskie

A dlaczego miały by się źle czuć w 240l? Mają tam jakieś nieodpowiednie warunki lub towarzystwo?

... bo 54l dla paletek jako tarliskowe to... znacznie za mało.

one w 54 tylko tak na kwarantanie a w tym 240 to same beda i nie wiem co tam dozucic jakie glonojady czy kiryski nie mam pojecia podpowiedz jak wiesz dzieki z góry

Paletki zwykle oznaczają akwaria jednogatunkowe. To wrażliwe ryby, i cały zbiornik trzeba planować pod nie - a dopiero jak to "działa" myśleć o jakichkolwiek współlokatorach. Także najpierw zadbaj o paletki i dom dla nich - a potem martw się o inne ryby.

chyba mnie zle zrozumiałeś ja nie chce tam innych ryb bo to bedzie akwa tarlokowskie chodzi mi tylko czy glonojady wpuscic zeby glony zjadałały albo kiryski zeby resztki jedzienia

Wystarczy porządne odmulanie moim zdaniem + rośliny.
Zawsze z kiryskami/glonojadami może się przybłąkać jakieś paskudztwo, więc najlepiej by było wpierw zrobić kwarantannę, zbadać odchody kirysków/glonojadów pod mikroskopem, zobaczyć czy nie mają robala i dopiero.

Ale ja bym mimo wszystko nie ryzykował.

Dokładnie o to mi chodzi. Paletki zwykle trzyma się samotnie. A o porządek w akwarium dbasz Ty a nie jakieś mityczne "śmieciojady".

nie mam mozliwosci zbadania pod mikroskopem a z roslinami to chyba ze w doniczkach bo wtedy lepiej dno czyscic prawda?? dziki za wiadomosc bardzo cenna

Zdecydowanie łatwiej dno czyścić, jeżeli rośliny są po prostu zasadzone, bez żadnych doniczek. Poza tym, właściwie z czego chcesz aż tak bardzo to dno czyścić? Będziesz miał kilka (powiedzmy4-5) paletek. Jeżeli będziesz karmił je właściwie (bez przekarmiania i pokarmem, który jest chętnie zjadany), to dno... nie wymaga ŻADNYCH większych zabiegów czyszczących. Wystarczy przejechać nad nim delikatnie odmulaczem przy podmianie - a i to nie za każdym razem. Jeżeli do tego zapewnisz odpowiednia filtracje i parametry wody, to liczba ingerencji porządkowych w sam zbiornik będzie minimalna.

P.S. Sugerowana metoda mikroskopowego badania odchodów nic nie da. Po prostu - paletki to wrażliwe ryby i poważni hodowcy trzymają je samotnie.

P.S. 2 . ponieważ z całej dyskusji wynika, że o paletkach nie masz większego pojęcia, pojawia się nowy wątek w sprawie ich ciemnienia oraz braku apetytu - a mianowicie sprawa wody. Na jakiej wodzie (RO czy kranówka) były hodowane u hodowcy? Na jakiej wodzie Ty je trzymasz - i jakie są jej dokładne parametry? To dość ważna sprawa, gdyż "porządne" paletki są hodowane na RO, ale można też znaleźć ryby przyzwyczajone do normalnej kranówki (co oznacza, że jeżeli masz ryby przyzwyczajone do RO, to... tez musisz się w taki filtr zaopatrzyć). Nie zmienia to jednak faktu, że nawet w wypadku paletek hodowanych na kranówce niezbędna jest woda bardzo miękka i o odczynie kwasowym. Nie można również paletkom gwałtownie zmieniać parametrów - czy przed zakupem przygotowałeś odpowiednio wodę?

maol - RO nie zawsze jest absolutnie konieczne - może być tak, że woda z kranu nie wymaga większych korekt z naszej strony, więc stosowanie RO nie będzie absolutnie niezbędne. Albo wystarczy 80% kran + 20% RO. Aczkolwiek, żeby się o tym przekonać należy dokładnie zbadać wodę.
Jeżeli rośliny w doniczkach - tak łatwiej się czyści, ale nie wygląda atrakcyjnie, lepszy by był sam piach.

Ale tu troszkę odchodzimy od tematu, więc się już nie odzywam

Michał, ja to doskonale wiem. Za to Gracjan wyraźnie nie. RO nie jest niezbędne, ale... trzeba o tym wiedzieć! I nie zakładać, że nie będzie potrzebne, tylko sprawdzić parametry wody i warunki u hodowcy.

nie bieżcie mnie za takiego tempego woda u hodowcy była kranowa cały czas z zalewu solinskiego a ja mam ph 7,5 gh4 i kh 10 tak mi wyszło na testach a RO kupie tylko brak funduszy narazie a rybki po kompieli solnej wracaja do formy a jak mozna łatwo i tanio obnizyc ph oprucz torfu i garbników

[ Dodano: 2011-03-03, 16:19 ]
te rybki tak apropo to parka która regularnie składała ikre u wczesniejszego hodowcy ale nie mógł sie patrzec jak inne ryby ja zjadaj to odsprzedal mi za 200zł to chyba nie duzo
za parke

Podawanie CO2 (ja przy tych rybach w życiu bym tego nie zrobił), preparat pH minus, wywar z szyszek olchy, ketapangu (z pewnego źródła! nie mogą być zanieczyszczone) ale nie można nagle zmieniać paletkom parametrów, tym bardziej po przebytej chorobie, bo to jeszcze je dobije na amen. Poprzeglądaj też Fora o tematyce tych ryb, i znajdziesz odpowiedzi na 90% Twoich pytań.