Wszystko było dobrze. Akwarium 112, obsada 20 neonków, parka barwniaków i 2xL168. Dziś wszystkie ryby łapię powietrze, cały czas są przy tafli...jedna neonka właśnie zdechła. Co się dzieje?.

A napowietrzanie wody jest w normie ???
Zacznijmy od tego.

opisz bardziej zbiornik, z tego co piszesz to może to być przyducha...
daj napowietrzanie na max,
odłów padnięte ryby, podmień wodę jeśli możesz i obserwuj

Filtr turbo N750, od roku wszystko ok. Parametrów niestety nie znam...obsadę podałem.

Podstawowym wyposażeniem akwarysty to m. in. testy :/

podajesz co2?
zarosniety jest zbiornik?
dodajesz np. wywar z kory dębu czy cos w podobie?
wprowadzales do zbiornika nowe ryby lub rosliny?
karmisz zywym pokarmem?

napowietrzaj - to nie zaszkodzi

1.Nie
2.Cały tył jest zarośnięty
3.Wywar z kory nie i nic podobnego. Mam jedynie korzeń
4.Tak, w zasadzie dziś kupiłem 3 kiryski Panda, ale z bardzo zaufanego sklepu...jednak były stresowane, gonione przez barwniaki które pływają z dziećmi.
5.Żywy dawałem z pół roku temu. Obecnie mrożona ochotka i suche tetry.

Stawiam na przyduchę i to jest optymistyczna wersja, albo coś przyniosły nowe nabytki...

Dałem napowietrzacz, część ryb zeszła niżej...zostało tylko 5 neonek przy tafli i o dziwo zauważyłem że połowa młodych barwniaków oddzieliła się od rodziców i też jest przy tafli.

[ Dodano: 2011-04-07, 20:17 ]
Ale z czego przyducha?. Przecież nie ma przerybienia, filtracja od roku bardzo wydajna. Więc pewnie choroba...

hmm ,trudna sprawa.A ile dojrzewał zbiornik bo tu może byc błąd.

2 tygodnie, nawet trochę dłużej. Ale to było rok temu!. Od roku mam zbiornik...głupio zrobiłem że nie posłuchałem rad innych i nie mam testera...

[ Dodano: 2011-04-07, 20:23 ]
Ok. Wszystkie zeszły niżej, a mama zgarnęła swoje dzieci do kokosa. Prawdopodobnie wszystkie. Tylko co jest nie tak?. Wcześniej przecież wystarczyło im powietrze z ruchu wody, poruszanej przez filtr...

tylko,ze ilosc roslin zwiekszala sie, prawda?
wiec jest mozliwosc ze powstal niedobor tlenu...zauwazyles tą sytuację przed włączeniem światła?

Chodzi mi o to, że na skutek dużej ilości roślin mógł powstać deficyt tlenu w nocy co doprowadzilo do przyduchy.
Warto przeczyscic filtr i zwiększyc napowietrzanie w nocy.

Rośliny regularnie przycinam, nie kupuję nowych. Pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło. Mógłbym to wiązać z tym że gdy przyszła burza i rzeczywiście duszno się zrobiło, to właśnie wtedy ryby zaczęły podchodzić do tafli i zdychać...ale nie raz była burza i nic się nie działo.

Jakie masz wklady w filtrze?
Kup testy na no2 w sklepie akwa byc moze cos padlo w akwa. Mlode barwniakow jakis slimak. Lub cos nie tak z podlozem moze ono gnije.

Kupię testy. Podłoże raz na tydzień czyszczę, równo z podmianą wody. Policzyłem barwniaki, wyszły z kokosa jak zapaliłem światło, jest ich 38, tyle co było. Ślimaków nie mam, co najwyżej świderki. Podłoże na prawdę czyste jak łza, bielutki piasek kwarcowy. Wkład w filtrze to gąbka.
Sprawdziło się że neonki są najbardziej wrażliwe...tylko one padły. W sumie 5.

[ Dodano: 2011-04-08, 09:20 ]
Odłączyłem "respirator":p, czyli dodatkowe napowietrzanie. Obserwuję ryby i...wszystko w porządku, żywe jak przedtem. Co to mogło wczoraj być?. Zauważyłem nieznaczny spadek wydajności filtra, czy to możliwe?. Po wyczyszczeniu zawsze działał jak "pralka", dziś słabiej porusza taflą wody, nawet jak zdejme gąbke.