Wróciłam i zobaczyłam 14 neonków w TRAGICZNYM stanie!
Zdjęcia narazie nie dam, ale opiszę:
są ociężałe, powolne i mają bardzo słabiutkie kolory..
W akwa pływa koło 25 ryb, więc pewnie wszystkie są już zarażone, ale po reszcie narazie nie widać aż tak..
No i jeszcze jedno, dałam im trochę MFC, gdyż wiem, że to zabija bakterie itp., a akurat miałam pod ręką..
Proszę, doradźcie, co mam robić, bo chyba się załamię, jeśli zdechą

PS: Już niedawno przechodziłam ospę rybią i znowu choroba ;/ Ja nie wiem..