po długich rozmyślaniach i jeszcze większym lenistwie z 3-4 tygodnie temu wyczyściłam i zalałam na nowo moją 25l, niby pracuje tam filtr i jest jedna roślina (gałęzatka), która żyje bez światła, obsadą jeżeli można to tak nazwać są świderki których szkoda mi było spuścić do zlewu przy podmianie i te co przeżyły tam żyją, teraz z uwagi na to że dostanę moje wymarzone mchy i pelie chcę na poważnie wystartować ten zbiornik przy czym nie chce zlewać wody, nie lałam nitryfiku, filtr pracuje 24/7 żyją ślimaki i nic po za tym tam się nie dzieje...
więc tak czy można uznać że akwa jest dojrzałe? a jak nie to ile ma jeszcze dojrzewać?
czy mcharium może być stabilne biologicznie? czy warto jednak mieć tam parę wyższych roślin?
no i opcje obsady niby tylko 25l ale mam milion pomysłów...
a) RC a z czasem bojownik (DT tylko prawdziwy tym razem) dla redukcji populacji
b) RC i karliki szponiaste
c) gupiki same samce z 5-6 szt (nadal jestem w nich zakochana)
d) microrosbory
e) gupiki eulera
f) myślałam przez długi czas o przekopnicach... ale to chyba w kolejnym akwa
dane statystyczne:
-akwa 25L
- filtr aq do 60 l (z trudem daje sobie radę w 25) a przyszłości zamienię go na kaskadę
-światło od jutra 11W, 8000K czyli przyklejony na kropelkę moduł oświetleniowy, później może dodam jeszcze 9W ale to się okaże
- grzałka dojdzie w najbliższym czasie prawdopodobnie ellitle 30W
- nawóz made in allegro+bimber
- aktualna flora : gałęzatka na kokosie
-przyszła flora : mchy , pelie i zależnie co odpowiecie na pyt 2
- aktualna fauna rozdętki i świderki
pytanie o start
Moderator: ModTeam
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: pytanie o start
Spokojnie możesz uznać to akwarium za dojrzałe.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

-
- Przyjaciel forum
- Posty: 1100
- Rejestracja: 2007-03-24, 13:01
- Pojemność akwarium: 50
- Imię: Gosia
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: pytanie o start
kupienie modułu przerosło moje kompetencje :/ ... kupiłam 10 000K... sądzicie że rośliny będą przy tym rosły?
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 1100
- Rejestracja: 2007-03-24, 13:01
- Pojemność akwarium: 50
- Imię: Gosia
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: pytanie o start
Plewek01, dziękuję za odpowiedź już się nałam e 50 zł zmarnowałam :hyhy:
[ Dodano: 2011-07-23, 15:01 ]
odświeżę temat (nie zjedzcie mnie ;) ),
zbiornik powstał, według planu i zgodnie z teorią eksperymentu... mianowicie brak żwiru i dużo roślin, obsad parę planowałam ale wyszła inna... tak bywa ale do rzeczy to może od początku...
pod koniec maja kupiłam 1 gupika na początku czerwca kupiłam obsadę wymarzone 2 gupiki, a że ktoś powiedział że trzeba się rozwijać to przy okazji RC (naprawdę tanio było wiem że to nie powód), a RC było 10 szt przynajmniej w teorii w praktyce z 20 mi wsadzili (duże podziękowania dla znajomego sprzedawcy), teorią również było to że wszystkie to RC bo płowa okazała się babuli ale nie narzekam, jest ciekawiej
niestety po tygodniu zmarł jeden gupik z czerwcowych (zabity przez filtr nie wiem jakim cudem ) po paru dniach zmarł 2 (to była załamka bo naprawdę ładniejszego w życiu nie widziałam), mineły 2 tygodnie kupiłam kolejnego gupika po czasie zmarł ten pierwszy ( z maja) krewetki jak żyły tak żyją i rosną, w każdym razie do dnia dzisiejszego na 8 kupionych gupików żyją 2
naturalnie zaczęłam szukać przyczyn już przy 1, podmiany były wykonywane 5 l, filtr 24/7 temperatura początkowo to były 23*C (teraz jest 27 o zgrozo lato dało sie we znaki, ale wczoraj szlak mnie trafił jak w ciągu 2 dni zaginęły mi z zakrytym akwarium 2 ryby (samiec i eksperymentalnie kupiona samica ), a zaginęły w znaczeniu że ciał nie było... w związki z tym postanowiłam (wstępnie miałam ochotę na wymianę ale skończyło się na znacznej podmianie, opanowałam się) wzięłam trochę wody z akwa do wiadra i wyłowiłam wszystkie rośliny (moczarka, rogatek, bacopa, ludwigia - to pływało w toni-, pelia -robiła za trawnik)a dalej wszystkie ozdoby (wielkie czarne kamyki do których przyczepiałam pellie i kokos, podczas całej zabawy chodził filtr, poczekałam aż woda wyklaruje i zrozumiałam po co w akwariach jest żwir na całej powierzchni dna pojawił się brud i materia organiczna (trupów nadal nie było tylko parę wylinek, ogólnie ściągnełam 90% syfu odmulaczem, w całej zabawie usunęłam 50% wody i wlałam odstanej, zamówiłam nowy filtr (lepiej późno niż wcale), 2 tydzień a akwa pływają szyszki olchy, nie daje multiminerala bo ma niestety miedź w składzie
"zabawa" polega na tym że ryby przed zaginięciem nie mają objawów, jedzą, pływają mają żywy kolor, nie mają żadnych plam, kropek, włosków , kulek, nie ,, nadymają się a łuski nie odstają, rogatek nie wykazuje przyrostów moczarka z resztą też a więc azotany nie powinny to być, ogólnie nie wiem co im jest, no może tyle że ze stylu pływania widać że czasem jest za duży prąd (aby to zniwelować filtr wyciągnełam lekko nad tafle
a i nieszczęsny filtr to Aqael fan 1 ( 25-60l)
[ Dodano: 2011-07-23, 15:01 ]
odświeżę temat (nie zjedzcie mnie ;) ),
zbiornik powstał, według planu i zgodnie z teorią eksperymentu... mianowicie brak żwiru i dużo roślin, obsad parę planowałam ale wyszła inna... tak bywa ale do rzeczy to może od początku...
pod koniec maja kupiłam 1 gupika na początku czerwca kupiłam obsadę wymarzone 2 gupiki, a że ktoś powiedział że trzeba się rozwijać to przy okazji RC (naprawdę tanio było wiem że to nie powód), a RC było 10 szt przynajmniej w teorii w praktyce z 20 mi wsadzili (duże podziękowania dla znajomego sprzedawcy), teorią również było to że wszystkie to RC bo płowa okazała się babuli ale nie narzekam, jest ciekawiej
niestety po tygodniu zmarł jeden gupik z czerwcowych (zabity przez filtr nie wiem jakim cudem ) po paru dniach zmarł 2 (to była załamka bo naprawdę ładniejszego w życiu nie widziałam), mineły 2 tygodnie kupiłam kolejnego gupika po czasie zmarł ten pierwszy ( z maja) krewetki jak żyły tak żyją i rosną, w każdym razie do dnia dzisiejszego na 8 kupionych gupików żyją 2
naturalnie zaczęłam szukać przyczyn już przy 1, podmiany były wykonywane 5 l, filtr 24/7 temperatura początkowo to były 23*C (teraz jest 27 o zgrozo lato dało sie we znaki, ale wczoraj szlak mnie trafił jak w ciągu 2 dni zaginęły mi z zakrytym akwarium 2 ryby (samiec i eksperymentalnie kupiona samica ), a zaginęły w znaczeniu że ciał nie było... w związki z tym postanowiłam (wstępnie miałam ochotę na wymianę ale skończyło się na znacznej podmianie, opanowałam się) wzięłam trochę wody z akwa do wiadra i wyłowiłam wszystkie rośliny (moczarka, rogatek, bacopa, ludwigia - to pływało w toni-, pelia -robiła za trawnik)a dalej wszystkie ozdoby (wielkie czarne kamyki do których przyczepiałam pellie i kokos, podczas całej zabawy chodził filtr, poczekałam aż woda wyklaruje i zrozumiałam po co w akwariach jest żwir na całej powierzchni dna pojawił się brud i materia organiczna (trupów nadal nie było tylko parę wylinek, ogólnie ściągnełam 90% syfu odmulaczem, w całej zabawie usunęłam 50% wody i wlałam odstanej, zamówiłam nowy filtr (lepiej późno niż wcale), 2 tydzień a akwa pływają szyszki olchy, nie daje multiminerala bo ma niestety miedź w składzie
"zabawa" polega na tym że ryby przed zaginięciem nie mają objawów, jedzą, pływają mają żywy kolor, nie mają żadnych plam, kropek, włosków , kulek, nie ,, nadymają się a łuski nie odstają, rogatek nie wykazuje przyrostów moczarka z resztą też a więc azotany nie powinny to być, ogólnie nie wiem co im jest, no może tyle że ze stylu pływania widać że czasem jest za duży prąd (aby to zniwelować filtr wyciągnełam lekko nad tafle
a i nieszczęsny filtr to Aqael fan 1 ( 25-60l)