Na początku chcę zaznaczyć, że jestem początkującym akwarystą i to moje pierwsze akwarium Mam problem z bojownikiem, od rana pływa na boku, chowa się tylko wśród roślinek albo siedzi na filtrze. Zmian na skórze nie zauważyłam, żadnych odstających łusek, plam, guzków nic. Jedynie powiększony brzuch jakby był przejedzony i to pływanie na boku

Akwa 60l z pokrywą- dojrzałe (stało 2 tyg)
temp-25C - teraz zwiększyłam stopniowo do 27C
Filtr sunsun HJ-311B
3 duże roślinki + mech - nazw niestety już nie pamiętam
nawóz plantamin -tetra plant - pierwszy raz wczoraj
Parametrów jeszcze nie mierzyłam - zastój wysyłki z testami

Po założeniu akwarium (po 2 tyg) w zeszły czwartek wpuściłam bojownika i 2 samiczki, zero problemu, Karmione 2 razy dziennie suchym dla bojków, wczoraj wpuszczone 8 gupików i malutki glonojad złoty.

Co może być przyczyną pływania bojka na boku?
wczoraj trochę się przejadł jak karmiłam gupiki (straszny żarłok) ale nie sądzę, żeby stąd był ten duży brzuch.
Czy powinnam go odseparować? Dać jakieś leki? jak mogę mu pomóc?

Nie karm przez 1 dzien w tygodniu. I karm zawsze max. 2 razy dziennie malymi porcjami.

Poczekaj na testy, sprawdz wodej i podaj parametry. Ale mysle ze to nie bedzie tutaj tkwic problem. Wode podmieniasz ? ile i jak czesto ?

Zbrojnik do oddania.

Akwarium nowe, nawet nie dojrzalo w pelni a Ty juz chcesz lac chemie ?

Chemi nie powinno sie w cale stosowac albo jak najmniej.

Ciężko coś wymyślać bez znajomości parametrów.
Można postawić kilka tez i wszystkie mogą być złe.
Proponuję zostawić rybę w akwarium i obserwować.
Nie dawaj jedzenia przez 2 dni, ryby spokojnie wytrzymają. Jesli karmisz pokarmem który pływa po powierzchni, to najpierw go namocz.
Przygotuj wodę do podmiany i utrzymuj 27 stopni( 25 to za mało dla bojowników )
Napisz jak zauważysz jakieś zmiany w zachowaniu lub w wyglądzie ryby.

do SooB3k - myślę, że akwarium nie jest niedojrzałe, bo filtr i część wody na start dostałam z dojrzałego, dobrze prosperującego akwa od znajomego. Dodatkowo stało jeszcze te 2 tygodnie. I nie chcę lać chemii do zbiornika, bo nie jestem jej zwolennikiem, tylko ewentualnie odseparować bojka do 'szpitalika' i tam podać leki jeśli będą konieczne.
Dlatego pytałam, czy coś podać, czy lepiej dać rybce samej powalczyć z przypadłością.
Póki co rybki na diecie bojek trochę ruchliwszy, powiedziałabym nawet że agresor mu się włączył bo zaatakował gupika. Brzuch też chyba minimalnie mniejszy, ale nadal zdarza mu się leżakować na boku.
Co do wymiany wody wczoraj pierwsza (tydzień po wpuszczeniu haremu bojków) - jakieś 20% i odmulanie dna z kupek Reszta rybek w bardzo dobrej kondycji( poza napadniętym gupikiem którego oddzieliłam, by nabrał sił). Ale zastanawiam się czy właśnie bojka nie wytransportować do szpitalika na czas niedyspozycji - póki mu agresor nie minie

Może wstawisz zdjęcie, własnie kiedy ''leży'' na boku? Bojowniki czasem ''odpoczywają'' i jest to całkowicie normalne.

Nie sądzę, żeby odpoczywał bo nie potrafi teraz 'normalnie' płynąć, trochę go znosi, dopływa do roślinek i robi przewrót na bok, nie schodzi wogóle w niższe partie wody, chociaż wcześniej chętnie to robił no i stał się agresywny w stosunku do innych mieszkańców akwa, szczególnie do swoich samiczek a przedtem właściwie je olewał załączam fotki chociaż są troszkę niewyraźne, nie wiem czy pomogą