metoda drastyczna lecz skuteczna wyłowić zwierzęta które chcemy aby żyły a resztę z bateryjki 9V. Podłączmy kabelki do bateryjki i wsadzamy do wody końcówki. Wystarczy 3-4 godziny ani jednego żywego ślimaka. po tej kuracji lepiej odczekać z 1/2 godziny sprawdzić czy niema ślimaków. Jeśli nadal będą to powtórzyć kurację.
Ślimaki ustąpią na bank ^^

hmm...
ciekawe!
zazwyczaj najprostrze i najbrutalniejsze sposoby są najlepsze :-D

tylko co potem zrobić z martwymi osobnikami?

A dla rybek to szok, nie mówiąc już o krewetkach i o trudności z ich wyławianiem...

Morter pisze:tylko co potem zrobić z martwymi osobnikami?

wyzbierać i spuścić w klozecie,c ale morzesz coś innego wymyślić :-) ja te co wyłowie do kwiatka wrzucam

Morter pisze:A dla rybek to szok, nie mówiąc już o krewetkach i o trudności z ich wyławianiem...

przeżyją, jak przeżyły sklep zoologiczny i dostarczenie do akwa to im się nic nie stanie :-)

Morter pisze:tylko co potem zrobić z martwymi osobnikami?

A dla rybek to szok, nie mówiąc już o krewetkach i o trudności z ich wyławianiem...

powinny zająć się nimi krewetki. Fakt może być to stres dla rybek no ale chyba większym stresem dla nich było by pozostawienie ich.

tameff pisze:Fakt może być to stres dla rybek no ale chyba większym stresem dla nich było by pozostawienie ich.

u mnie były ślimaki to wszystkie pozabijałem a wcześniej ryby nie zwracały na nie uwagi więc chyba nie były w stresie.

picia1992 nie zrozumiałeś mnie chodziło mi że większym stresem dla rybek było by pływać w wodzie traktowanej z bateryjki 9V.

tameff pisze:metoda drastyczna lecz skuteczna wyłowić zwierzęta które chcemy aby żyły a resztę z bateryjki 9V. Podłączmy kabelki do bateryjki i wsadzamy do wody końcówki. Wystarczy 3-4 godziny ani jednego żywego ślimaka. po tej kuracji lepiej odczekać z 1/2 godziny sprawdzić czy niema ślimaków. Jeśli nadal będą to powtórzyć kurację.
Ślimaki ustąpią na bank ^^

to jest sposób na stułbie ze względu na jej unerwione ciało , wątpie żeby ślimakom to cos robiło .
zreszta zrobiłem doświadczenie jeden ślimak w 5 ml strzykawce kontra 4,5 volta z płaskiej , odbiło mu się i łazi dalej

osobiście nie używałem baterii ale tu nie chodzi o napięcie baterii tylko o przewody muszą być miedziane odizolowane wówczas do wody zostaną wytworzone związki miedzi których ślimaki nie lubią po takim zabiegu o ile się nie mylę trzeba do filtra włożyć węgiel aktywowany żeby wyczyścił wodę ale tego nie jestem pewien

Prąd stały działa zabójczo dla zwierząt ja robiłem doświadczenie na grupie ślimaków "ochotników" w słoiczku po 2 godzinach się nie ruszały. zostawiłem je do rana ( już bez baterii) i były dalej w tej samej pozycji więc stwierdziłem zgon. Podkreślam że ja robiłem to z bateryjką 9V. nie wiem jak z innymi !!! i tylko w słoiczku. Wydaje mi się że w akwarium podziała podobnie.

tylko żeby na rybki nie podziałało za bardzo... Jeśli nie zabije, to może je osłabić i utorować drogę dla chorób...

ja o tym sposobie słyszałem od hodowcy ale on o ile mnie pamięć nie myli to mówił o baterii R14 (czyli 1,5V) i czasie chyba 8 godzin na zbiornik 100l ( ja niestety z powodu krewetek musiałem poradzić sobie wyławianiem schodzi z tym bardzo długo ale nikomu nie szkodzi)

Tameff, dlaczego sugerujesz jako sprawdzone i działające metody, których sam nie stosujesz? Test w słoiku to sobie rób, ale nie proponuj innym testowania tego w akwarium. Po pierwsze, nic to nie da. Po drugie, nie jest obojetne dla stworzeń w akwarium - choćby ze względu na zjawisko elektrolizy - w szkole każdy to chyba jeszcze miał? Rozkład wody za pomocą prądu? To nie jest obojetne dla życia...
Piszesz, że martymi ślimakami po twojej metodzie zajmą się krewetki - to ile byś ich musiał mieć na kilkadziesiąt martwych ślimaków? Nie sądzisz, że najpierw mimo wszystko zaczną się one rozkładać i gwałtownie wzrośnie Ci ilosc związków azotowych w akwa? Zastanów się co piszesz, bo potem cierpią przez to inni hodowcy.\, a przede wszystkim nic nie winne zwierzęta...

Zdecydowanie odradzam takie zabawy każdemu, kto chce mieć cokolwiek żywego i zdrowego w akwarium.

Na slimaki polecam:
- preparaty chemiczne dla nie bojacych się chemii - ale nie w wypadku posiadania bezkręgowców czyli np. krewetek.
- pułapki mechaniczne typu Snailcolect SERY
- bocje - na stałe w dużym akwarium, na tydzień w małym - to chyba najskuteczniejsza z metod

To naprawdę pomaga...