Raczej jest piaskowy, jasno kremowy, jasno żółty.

Byłem dziś w przy okazji zakupów rodzinnych w Anna Zoo w Jankach, pracuje tam młody chłopak. Byłem pod wrażeniem jego wiedzy. Facet zna się bardzo dobrze.
Rozmawiałem na temat ziemi ogrodowej jak podłoża, gość wypunktował jedną wadę - brak dopływu powietrza do korzeni roślin, oraz do gleby - w takim razie po co ona nam?

Astarot pisze: brak dopływu powietrza do korzeni roślin, oraz do gleby

chodzi o strefy beztlenowe? Nie należy tym się przejmować. Wystarczy wykałaczkę w kilku miejscach wbić. Tak ktoś na forum pisał.

To zmienia postać rzeczy diametralnie, może zamiast wykałaczki mocniej włożyć kamienie w podłoże?
Dzięki za ważną podpowiedź.

Astarot ja mam ziemię od ponad roku i nic złego się nie dzieję.

http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=8597

Zaryzykuję w takim razie. Musze to dobrze wszystko przemyśleć i podejść do allegro po jakąś książkę odnośnie takiego biotopu. Chce do tego naprawdę fachowo podejść.

Jestem tylko ciekaw czy ziemia nie zacznie się z piaskiem mieszać po jakimś czasie? Choć tak jak piszesz Astarot, to wygląda mi na to że chcesz założyć BW tak?

co rozumiesz pod skrótem BW ?

Black Water - czarne wody.

Plewek01 pisze: Nie specjalnie tylko wcale nie trzeba płukać, bo wypłucze się raczej to co dobre niż złe. Wsyp tak z 1,5 cm warstwę oczywiście tak z 2cm od szyby również, żeby ziemia nie dotykała szyby. I na to z 3-4 cm żwirku (wypłukanego).

Można wiedzieć dlaczego 2 cm od szyby ?
Do tej pory słyszałem, że na ziemię należy położyć siateczkę a na to żwirek, ale nie słyszałem o takim cudzie jak ziemia nie dotykająca szyby.
Tym sposobem nie widać dwóch warstw.
Hmm??

Chodzi głównie o dostęp ziemi do światła, które może powodować powstawanie glonów.

Pielgrzym pisze:Do tej pory słyszałem, że na ziemię należy położyć siateczkę a na to żwirek

Tutaj chodzi o to aby nie klnąć w czasie przesadzania roślin. Wyciągasz roślinę z korzeniami i mnóstwem ziemi dookoła nich

Pielgrzym pisze:siateczkę a na to żwirek, ale nie słyszałem o takim cudzie jak ziemia nie dotykająca szyby.
Tym sposobem nie widać dwóch warstw.

Ja bym siateczkę se darował...potem wyciągasz z roślinką połowę podłoża, najlepiej bez siatki. U mnie przy przesadzaniu nie było wcale żadnych tragedii. Co do ziemi od szyby wyjaśniła Magda.