Wegetarianizm i jego odmiany.

Piszta co chceta ;)

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
maradona
Rekin forum
Posty: 2284
Rejestracja: 2010-06-23, 20:50
Pojemność akwarium: 112
Imię: Magda
Lokalizacja: Goczałkowice

Re: Wegetarianizm i jego odmiany.

Post autor: maradona » 2011-09-08, 16:42

bercia289 pisze:większość wege traktuje nasze miesozercow jak podludzi. tak czytałam na innym forum.
Każdy ma prawo do własnych poglądów. Dlaczego ludzie jedzacy mięso mają być traktowani jako "podludzie" ? Też na to się natknęłam i nie rozumiem takiego myślenia...

aidi
Przyjaciel forum
Posty: 1100
Rejestracja: 2007-03-24, 13:01
Pojemność akwarium: 50
Imię: Gosia
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Wegetarianizm i jego odmiany.

Post autor: aidi » 2011-09-08, 19:25

oj będę miała odpowiadania...
ale po kolei

maradona wege jestem już 10 lat, jestem wegetarianką poglądową, (wegetarian dzielimy gównie na:zdrowotnych [dietetycznych], poglągowych [obrońcy praw zwierząt], i z uwagi na mogę [zaczyna sie moda na bycie ,,true"]

maol rozumiem sarkazm, nie lubię mówić o diecie i religii (mimo że jedno i drugie to moje hobby) na forach ale to nie mój pomysł, co do ciekawostek dodam że mam znajomego biotarianina ( twierdzi że żywi się energią słoneczną) żyje ponad rok na tej fanaberii,

bojar frutorianizm jest modny w ciepłych krajach gdzie po prostu jest to wykonalne

bercia289 to wymienię i opisze

-jaroizm (dieta przechodnia) nie jedzą tylko mięsa
-wegetarianizm tu 3 podkategorie
a) lakto-ovo-wege -jedzą nabiał, produkty pszczele, warzywa i owoce i jajka
b)lakto-wege nabiał warzywa i owoce i jajka
c) ovo-wege , produkty pszczele warzywa i owoce
-weganizm warzywa i owoce
-witarianizm jedzą tylko surowe (w tym suszone) warzywa i owoce czasem się zdarzają wyjątki jedzące miód
-frutorianizm- owoce które same spadły z drzewa
-no i nieszczęsny biotarianizm- żywienie się energią słoneczną i wiara w piramidy... (tak tu jestem uprzedzona)

Suja słyszałeś kiedyś o grindkorze? (muzyka mogłam strzelić byka w nazwie), w każdym razie 80% wykonawców to mężczyźni i wegetarianie, ponadto wielu moich zwierzchników z organizacji prozwierzęcych to również mężczyźni, a reguły ustalone mówią minimum wege...

bercia289 w schronisku w Gdyni pracują wegetarianie i jest to praca fizyczna... można tylko trzeba

bercia289 mam wielu znajomych mięsożernych, i nie traktuje ich jak drugi gatunek, podejście do ludzi zależy od człowieka i wychowania a nie od diety czy religii, czasem zabawnie się rozmawia, czasem uda się coś przetłumaczyć ale świat był by nudny jak by każdy myślał i robił tak samo ;)

mam nadzieje że ten monolog nie zmieni stosunków naszych do siebie na forum :)

Awatar użytkownika
maradona
Rekin forum
Posty: 2284
Rejestracja: 2010-06-23, 20:50
Pojemność akwarium: 112
Imię: Magda
Lokalizacja: Goczałkowice

Re: Wegetarianizm i jego odmiany.

Post autor: maradona » 2011-09-08, 19:38

aidi pisze:maradona wege jestem już 10 lat, jestem wegetarianką poglądową
Czyli tak jak ja :)
aidi pisze:lakto-wege nabiał warzywa i owoce i jajka
Laktowegetarianie i jajka?

aidi
Przyjaciel forum
Posty: 1100
Rejestracja: 2007-03-24, 13:01
Pojemność akwarium: 50
Imię: Gosia
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Wegetarianizm i jego odmiany.

Post autor: aidi » 2011-09-08, 20:24

mój byk, aczkolwiek znam takich którzy twierdzą że są lakto-wege i jajka jedzą

Kaef
Przyjaciel forum
Posty: 947
Rejestracja: 2008-10-24, 22:53
Pojemność akwarium: 2
Imię: Kacper
Lokalizacja: Szczecin

Re: Wegetarianizm i jego odmiany.

Post autor: Kaef » 2011-09-08, 20:48

No jajka zaliczane są do nabiału więc pasuje.

Suja
Rekin forum
Posty: 1881
Rejestracja: 2008-06-18, 23:17
Pojemność akwarium: 0
Imię: Kuba
Nazwisko: Ptasie xD
Lokalizacja: Grójec
Kontakt:

Re: Wegetarianizm i jego odmiany.

Post autor: Suja » 2011-09-09, 23:50

Aidi złóz mi taką dietę aby dostarczyć mi te 3k kcal na dobę i do tego abym nie chodził głodny. powodzenia.
Mama mnie karmi czasem warzywami, najem się jak głupi przez chwilę ok, potem się odbije i robię się głodny.
A po mięsku kurcze o dziwo już nie.

Experyment mi wystarczy wsadzić w kanapkę liść sałaty abym krócej czuł, że jadłem. Bez tego liścia potrafię się zapchać 2 bułkami, z liściem zjem czasem i 4 i będę głodny ;D
"Kiedy mam rację to mam rację, a jeśli się mylę mogłem mieć rację. Więc mam rację bo mogłem się mylić, wiesz."

63L z roślinami

aidi
Przyjaciel forum
Posty: 1100
Rejestracja: 2007-03-24, 13:01
Pojemność akwarium: 50
Imię: Gosia
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Wegetarianizm i jego odmiany.

Post autor: aidi » 2011-09-10, 19:20

Suja, dietetykiem nie jestem znam tylko drobne sztuczki, uczucie sytości ( w miarę długotrwałe) otrzymuje się przez mieszanie ziaren pełnych z warzywami strączkowymi

pytanie tylko dlaczego się chce przechodząc, ja dziś nawracać nikogo nie mam ochoty :zawstydzony:

zdrowa dieta polega na planowaniu tego co i ile zjemy i po czym, oraz wysiłku jaki dokonamy, dietetycy twierdzą że powinno się jeść 5 warzyw, 3 owoce, oraz zborze (pieczywo/ płatki (naturalnie pełnoziarniste)),

co do efektu sytości po mięsie, mięso się znacznie dłużej i ciężej trawi niż pokarm roślinny, i z tego powodu uczucie najedzenia jest dłuższe

Suja
Rekin forum
Posty: 1881
Rejestracja: 2008-06-18, 23:17
Pojemność akwarium: 0
Imię: Kuba
Nazwisko: Ptasie xD
Lokalizacja: Grójec
Kontakt:

Re: Wegetarianizm i jego odmiany.

Post autor: Suja » 2011-09-12, 00:05

aidi pisze:owodu uczucie najedzenia jest dłuższe
Tak masz rację. Pół dnia, a nie pół godziny do godziny maks;)
aidi pisze:zechodząc, ja dziś nawracać nikogo nie mam ochoty :zawstydzony:
Ja lubię na te tematy rozmawiać.
Bo chciałbym ograniczyć mięso w mojej diecie, ale nie jestem w stanie.
Nie jesteś pierwsza z którą rozmawiam na temat wega, kiedy przechodzę do diety i ilości kalorii jakich potrzebuję zaczyna się problem.

Bo przecież kurde jak chłopak w wieku 20 lat, ważący 62 kilo może tyle potrzebować :D
"Kiedy mam rację to mam rację, a jeśli się mylę mogłem mieć rację. Więc mam rację bo mogłem się mylić, wiesz."

63L z roślinami

Awatar użytkownika
SooB3k
Stały bywalec
Posty: 289
Rejestracja: 2011-03-25, 21:52
Pojemność akwarium: 0
Imię: Krystian
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Wegetarianizm i jego odmiany.

Post autor: SooB3k » 2011-09-12, 00:08

Moge sie mylic, ale nie jedzenie miesa moze miec potem niezle skutki. Poniewaz zawiera one skladniki ktore nie dadza zadne inne produkty.

A ilosc jedzenia nie zalezy od wieku oraz wagi.

Ja mam 18 lat waze 65 kg + a jem caly dzien i jeszcze jestem glodny a przytyc nie moge.

Wiec to zalezy od metabolizmu a kazdy z nas ma inny.

Ja warzyw nie ruszam, only miecho <3

aidi
Przyjaciel forum
Posty: 1100
Rejestracja: 2007-03-24, 13:01
Pojemność akwarium: 50
Imię: Gosia
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Wegetarianizm i jego odmiany.

Post autor: aidi » 2011-09-12, 09:42

SooB3k, mylisz się, znam całe rodziny poprawnie wegetariańskie a nawet wegańskie ( zazdrość mnie zżera...), gdzie na dietę przeszli dziadkowie zanim jeszcze dzieci na świat wydali, matki przeszły wegetariańską ciąże ( a to już na prawdę mnie zadziwiło też kiedyś myślałam że się nie da), w rodzinach od 3 pokoleń wege/wega dzieci rodzą się zdrowe a dorośli też są nieźle zbudowani, wyniki edukacyjne są różne (ale to nie jest sprawa diety tylko wkładu własnego rodzica), są rzecz jasna tematy problematyczne, typu witamina D, ale żyjemy w XXI i otrzymano już ją sztucznie, więc da się ją suplementować

swoją drogą jak tak myślę o moim okresie przejścia, i o trudzie przymuszenia się do nowych zwyczajów, to szczerze zazdroszczę dzieciakom które z urodzenia już są wege,ale było minęło

a no właśnie użyłam słowa poprawnie, chodzi mi o to że jak mamy przeciętną rodzinę to na wege przechodzi z reguły najmłodsze pokolenie (tak było w moim przypadku :hyhy: ) a dalej ,,nawraca " pokolenia starsze (udało się ;) ), a poprawnie wg mnie to jednak starsze pokolenie powinno dać dobry przykład, więc za rodzinę poprawnie wegetariańską uznaje rodzinę wegetariańską z tradycją pokoleniową

w każdym razie jak wiesz co i z czym łączyć dieta wegetariańska jest znacznie zdrowsza od mięsnej, ważne jest to jak przechodzisz i ile czasu, a także co jesz i ile

z dietetyki (z którą mam nieszczęsne do czynienia) wiem że dietetycy twierdzą że trzeba jeść często a mało, nie zależnie od diety powinno się jeść 5-7 posiłków dziennie, maksymalnie wielkości małego talerza oczywiście naładowanego płasko, uczucie sytości nie występuje w takim wypadku nigdy :zalamany: , na dodatek jest to o tyle nie praktyczne że każdy z nas pracuje a przecież nie będziemy robili sobie 15 min przerwy co godzinę (szef by co 2 udusił :/ ),

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Wegetarianizm i jego odmiany.

Post autor: maol » 2011-09-12, 13:00

...eeee tam... Człowiek po to ma siekacze, żeby mięso jeść. Co ja, królik jestem, żeby sałatę i marchewkę tylko wcinać?

Uważam, że zdrowy facet bez schabowego to nie jest zdrowy facet, tylko jakieś psychiczne popapranie. To właśnie wegetarianizm prowadzi do terroryzmu i innych wypaczeń (Arabowie w końcu wieprzowinki nie jedzą... i to im w główkach miesza) :)
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
SooB3k
Stały bywalec
Posty: 289
Rejestracja: 2011-03-25, 21:52
Pojemność akwarium: 0
Imię: Krystian
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Wegetarianizm i jego odmiany.

Post autor: SooB3k » 2011-09-12, 19:12

maol pisze:...eeee tam... Człowiek po to ma siekacze, żeby mięso jeść. Co ja, królik jestem, żeby sałatę i marchewkę tylko wcinać?

Uważam, że zdrowy facet bez schabowego to nie jest zdrowy facet, tylko jakieś psychiczne popapranie. To właśnie wegetarianizm prowadzi do terroryzmu i innych wypaczeń (Arabowie w końcu wieprzowinki nie jedzą... i to im w główkach miesza) :)
Piwo za madrosc dla tego zioma co dobrze gada ! :D

:padam: :padam:

Kaef
Przyjaciel forum
Posty: 947
Rejestracja: 2008-10-24, 22:53
Pojemność akwarium: 2
Imię: Kacper
Lokalizacja: Szczecin

Re: Wegetarianizm i jego odmiany.

Post autor: Kaef » 2011-09-12, 20:30

A do piwa schabowego :)

aidi
Przyjaciel forum
Posty: 1100
Rejestracja: 2007-03-24, 13:01
Pojemność akwarium: 50
Imię: Gosia
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Wegetarianizm i jego odmiany.

Post autor: aidi » 2011-09-12, 21:25

maol, arabowie i wegetarianizm????? bredzisz albo pięcioksięgu nie czytałeś,

a terroryzm bierze się z głupoty, wystarczy przeczytać ,,dzieje wypraw krzyżowych" pierwszą część ko katolickim kanibalizmie ze spożywaniem mięsa dzieci i gwarantuje że z wegetariańską dietą to nie ma nic wspólnego

Podam cytat pewnego fizyka, szowinisty, filozofa, i wegetarianina a brzmiało to tak "dwie rzeczy we wszechświecie są nie ograniczone wszechświat i głupota ludzka..."

a no właśnie: pięcioksiąg to część starego testamentu która łączy religie: islam,judaizm, chrześcijaństwo ( za wyjątkiem katolików którzy sobie część jego wykreślili za równo ze względów ekonomicznych (przykazanie 2 ze starego testamentu) ja i czystej wygody i lenistwa (dział o koszerności))

tak jest czas gdy dietę łączy się z religią i wychodzi cyrk :hyhy:

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Wegetarianizm i jego odmiany.

Post autor: maol » 2011-09-13, 15:00

Tam bredzę :) mam po prostu własna teorie, łączącą spożywanie piwa i schabowych ze spokojem ducha. A wege - coś tam ciągle się martwią (np. podświadomie) o głód, który sami sobie fundują ;) Stąd niepokój ducha i terroryzm wśród ludzi/nacji/narodów/wyznań na własną prośbę ograniczających ich spożycie. Dajcie im porządnie zjeść, a wiara w hurysy po śmierci w kuli ognia odejdzie w niepamięć :) :) :) To oczywiście tylko moja teoria :)

P.S. Pastafarianizm - proponuję wszystkim nawrócenie na latającego potwora spagehtti. Wierzymy również że ludzkość pochodzi od piratów - z szympansem mamy wspólne 93% genów, z piratami 99,9999%. Polecam tę ideologie, gdyż nie zobowiązuje ona absolutnie do niczego, oprócz wypatrywania latającego potwora spaghetti na niebie (oczywiście w chwilach wolnych od innych zajęć)
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Zablokowany