Dane o akwarium:
72 l
pH 7,2 i staram się jeszcze obniżyć (było 7,8)
woda twarda (nie mam testów)
akwarium dojrzewało 3 miesiące (dodałam do filtra bakterie nitr.)
temp. 26 stopni C
dość gęsto obsadzone roślinami
napowietrzanie ustawione na maks. puszczone przy powierzchni wody
Przebieg choroby:
Gupiki były świerzo kupione (pierwsze rybki w tym akwa). 2 samiczki i jeden samiec. Najpierw samczyk zrobił się apatyczny, miał trudności z oddychaniem, jadł normalnie ale miał białe i ciągnące się odchody. Zrobił mu się biały nalot na płetwie ogonowej. W sklepie powiedziano, że ma pleśniawkę i dali tabletki. Nie pomogły. Gupik miał całą płetwę podziurawioną i w końcu zdechł.
Samiczki zachowywały się normalnie do pewnego czasu. Teraz mają przekrwione skrzela i spuchnięte pokrywy skrzelowe, ale oddychają normalnie. Czasami jeżdżą pyszczkami po szybie z góry na dół. Zrobiły się nadpobudliwe. Jedzą normalnie. Dzisiaj jednej samiczce spuchł burzuszek (to nie ciąża, bo się niedawno okociła - narybek wygląda na zdrowy, jest w tym samym akwarium) i obie pływają lekko przekrzywione. Nie mam pojęcia co to za choroba.
Proszę o szybką odpowiedź.
Chore gupiki
Moderator: ModTeam
-
- Nowicjusz
- Posty: 2
- Rejestracja: 2011-11-01, 13:49
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Paulina
- Lokalizacja: Łódź
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Chore gupiki
A jak działa filtracja? Cały czas?
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

-
- Nowicjusz
- Posty: 2
- Rejestracja: 2011-11-01, 13:49
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Paulina
- Lokalizacja: Łódź
Re: Chore gupiki
Używam zakwaszacza w małych ilościach.
Akwa ma prawie 4 miesiące.
Filtracja i napowietrzanie działa cały czas.
Z rybkami coraz gorzej - puchną im oczy i brzuszki. Boję się, że to posocznica i będę musiała zakładać akwarium od nowa.
W sklepie, w którym kupiłam rybki wszystkie gupiki są chore.
Akwa ma prawie 4 miesiące.
Filtracja i napowietrzanie działa cały czas.
Z rybkami coraz gorzej - puchną im oczy i brzuszki. Boję się, że to posocznica i będę musiała zakładać akwarium od nowa.
W sklepie, w którym kupiłam rybki wszystkie gupiki są chore.
-
- Rekin forum
- Posty: 1971
- Rejestracja: 2011-05-20, 11:10
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: Jarosław
- Nazwisko: Waligórski
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Chore gupiki
Paulina9416, fotki chorych rybek by dużo pomogły.
112, 2 x 63, 30l
Pozdrawiam!
Jarosław 'Jarus' Waligórski
Glon najlepszym przyjacielem akwarysty!
Pozdrawiam!
Jarosław 'Jarus' Waligórski
Glon najlepszym przyjacielem akwarysty!
-
- Nowicjusz
- Posty: 1
- Rejestracja: 2011-11-07, 16:41
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Magda
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Chore gupiki
Witam,
mam podobny problem. Dopiero zaczynamy przygodę z akwarium. Zbiornik ma 60 litrów, dojrzewał 3 tyg. , od miesiąca są w nim rybki (kilka neonów, dwa danio, dwie brzanki i dwa gupiki). Wszystko było ok aż do dzisiaj. Rano okazało się, że jeden gupik padł. Drugi zachowywał sie jeszcze normalnie, ale niedługo zaczął pływać po powierzchni tak jakby zaczerpując powietrze z tafli, często na dłużej jest w jednym miejscu (zwykle przy jednej ścianie, ale tez na powierzchni), wydaje mi się, że jest z nim coraz gorzej. Płetwy są ok, kolory trochę blakną, nie ma powiększonego brzucha, lekko zaczerwienione skrzela. pozostałe rybki zachowują się normalnie. Czy to objawy jakiejś choroby, która zaatakowała gupiki? Czy ten drugi pada, bo nie mogą żyć pojedynczo i potrzebuje stada?
W akwarium jest sporo roślin żywych, filtr i napowietrzacz działa non stop.
Będę wdzięczna za jakieś wskazówki.
mam podobny problem. Dopiero zaczynamy przygodę z akwarium. Zbiornik ma 60 litrów, dojrzewał 3 tyg. , od miesiąca są w nim rybki (kilka neonów, dwa danio, dwie brzanki i dwa gupiki). Wszystko było ok aż do dzisiaj. Rano okazało się, że jeden gupik padł. Drugi zachowywał sie jeszcze normalnie, ale niedługo zaczął pływać po powierzchni tak jakby zaczerpując powietrze z tafli, często na dłużej jest w jednym miejscu (zwykle przy jednej ścianie, ale tez na powierzchni), wydaje mi się, że jest z nim coraz gorzej. Płetwy są ok, kolory trochę blakną, nie ma powiększonego brzucha, lekko zaczerwienione skrzela. pozostałe rybki zachowują się normalnie. Czy to objawy jakiejś choroby, która zaatakowała gupiki? Czy ten drugi pada, bo nie mogą żyć pojedynczo i potrzebuje stada?
W akwarium jest sporo roślin żywych, filtr i napowietrzacz działa non stop.
Będę wdzięczna za jakieś wskazówki.