Mam w planach założyć akwarium 171L. Pod uwagę biorę też biotop malawi/tanganika.
Zastanawia mnie jednak jedna rzecz: glony. W tych biotopach twardość wody jak i ph jest wysokie. Światło natomiast słabe. To sprzyja rozwojowi glonów.. coś takiego znalazłem:
Brunatne naloty - przyczyną są okrzemki, ph powyżej 7,5 oraz złe oświetlenie
Glony pędzelkowate (krasnorosty) - pojawiają się gdy w wodzie jest duże stężenie produktów materii, "twardość węglanowa" powyżej 15°n oraz niedobór CO2.
Sinice - pojawiają się gdy w akwarium mamy dużą ilość piasku
Zielenice - niewłaściwe oświetlenie, duże stężenie produktów materii

Jak zapobiegać powstawaniu glonów w takich akwariach? Glony na piasku, pojedynczych roślinkach czy skałach bardzo nieestetycznie wyglądają. Ze ścian można zeskrobywac (chociaż i to nie jest zbyt przyjemne). Widzę duzo zbiorników ładnych, piasek czysto biały, żadnych śladów glonów. Co jest receptą na taki zbiornik?

Tyle, że zwykle w akwariach typu malawi akwaryści chcą mieć glony. To dlatego, że wiele pyszczaków się nimi żywi ;)

...a jak zapobiegać? Dać jak największy filtr zewnętrzny (albo i dwa) a jeszcze lepiej sump.

I jeszcze mała uwaga - jak sam napisałeś, "glony pędzelkowate (krasnorosty) - pojawiają się gdy w wodzie jest duże stężenie produktów materii". Sprawa chyba jasna - unikać przerybienia i przekarmienia, oraz właściwie podmieniać wodę

Gdybym robił malawi nie chciałbym glonów, a ryby i tak będa karmione więc im nie potrzebne. Czyli wystarczyłaby potężna filtracja?

eeech... poczytaj trochę One glony JEDZĄ!!! Potężna filtracja ilość glonów zmniejszy, ale ich nie wyeliminuje - znajomość cyklu azotowego pozwoliła by Ci zauważyć że jego produkt końcowy (NO3) w Malawi nie jest absorbowany przez rośliny - co sprawia że jego jedynym konsumentem są glony - oraz można zmniejszyć jego ilość tylko przez odpowiednie podmiany. Alternatywą może ewentualnie być sump z hydroponiką.

Ale... pyszczaki glony chętnie jedzą! Co oznacza, że w większości zadbanych akwariów z tymi rybami ten problem nie istnieje.

I jeszcze jedno - sądzisz, że sztuczna karma jest lepsza od naturalnych glonów? To się niestety mylisz...

P.S. Patrząc na powyższe ładnie widać że 170l na Malawi to... niedużo. Pomyśl nad większym zbiornikiem

Jowisz pisze:Widzę duzo zbiorników ładnych, piasek czysto biały, żadnych śladów glonów. Co jest receptą na taki zbiornik?

Przygotowanie do zdjęć...


Ale co da potężna filtracja skoro NO3 będzie się gromadziło?


Potrzeba jeszcze zredukować NO3 i utrzymać stosunek N:P

Jak pisał Maol; zostaje hydroponika ;)

Denitryfikator.

Ja miałem Tanganikę i miałem glony ;) Mimo sporej nadfiltracji. Glony co jakiś czas ładnie porastały szybę. Niestety w samym zbiorniku nie miałem praktycznie żadnego glona Ryby z Tanganiki i Malawi powinny mieć dostęp do glonów, tylko że oczywiście złośliwość akwarystyki polega na braku glonów, jak są mile widziane

Możesz próbować z hydroponiką, denitryfikacją i czym tam jeszcze chcesz. Wystarczy robić podmiany i nie przekarmiać a sam zobaczysz że glony rzadko się będą pokazywały