Moze ktos mi wytlumaczyc jak mam odczytywac testy Zoolka? Badalem pH i w wartosci od 4,5-9,0 wyszlo mi 7.5, natomiast w wartosci od 6,0-8,0 wyszlo mi 7,8 lub 8,0 (nie jestem pewny, bo te kolory sa takie do siebie podobne ). Jaki wiec mam poziom pH?
Poza tym nie bardzo wiem jak odczytac wynik na NH3. Kolor wyszedl mi zolty wiec wszystko wygloda, ze jest ok. Ale... W opisie testu jest napisane ze tu cytuje:" W celu okreslenia faktycznej zawartosci wolnego amoniaku oznaczyc pH wody przy uzyciu testu pH nastepnie odczytac stezenia amoniaku korzystajac z zalaczonej tabeli". Nie bede tu "wrzucal" tej tabeli. Jest ktos moze kto uzywa tych testow? Jezeli tak, to powinien wiedziec o co pytam. Na skali barwnej wartosci sa podane tak: 0 1,0 2,0 3,0 5,0 7,0 10,0. Natomiast w tabeli sa one juz podane inaczej, tzn. 0,25 0,5 1,0 3,0 5,0 10,0 20,0. O co tu w tym chodzi? Skad mam wiedziec, czy mam stezenie NH3 0 czy 0,25 lub 0,5 jezeli barwna skala porownawcza "przeskakuje" z 0 od razu do 1,0? Prosze o porade.

Do testów Zooleka na wartość PH trzeba podchodzić z lekkim przymrużeniem oka. Mam na myśli to, że odczytana wartość PH jest gdzieś w pobliskiej okolicy...
U mnie też na pomiarze zgrubnym test wykazał PH ok. 7,5. Na dokładnym też ok. 7,8-8. (co za zbieżność ) A tymczasem po kontakcie z wodociągami dowiedziałem się, że w rzeczywistości wynosi 7,3...

m@ciek pisze:Do testów Zooleka na wartość PH trzeba podchodzić z lekkim przymrużeniem oka.

Nie tylko na pH.
Z no3 jest jeszcze gorzej.

Czyli co? Te testy to o "kant dupy potluc"? :zly:

Jeśli nie zrobimy kalibracji to tak.

Zwrócić też trzeba uwagę, ze różnica pomiędzy 7,3 a 7,5 czy nawet 7,8 jest bardzo mała. I tak naprawdę, tylko elektroniczny pH-metr pokaże tą wartość prawidłowo, po jego... wykalibrowaniu.

No dobra, rozumiem. Ale napiszcie mi wiec, w jakim celu testy te maja skale pomiaru co 0,2 skoro z tego co piszecie sa az tak niedokladne. I trzeba by miec elektroniczny pH-metr. Wychodzi na to, ze nie ma sensu mierzyc tymi testami pH, bo i tak wynik nie bedzie miarodajny :orany: .

Nie. To nie jest kwestia miarodajności, to kwestia sensu tak dokładnych pomiarów. Marketingowcy wymyśla, a opakowanie przyjmie bez problemu każdą bzdurę - a akwarystom dokładność pomiaru rzędu 0,5 naprawdę wystarczy. I taka też zwykle jest - co oznacza, że wynik 7,3, 7,5 i 7,8 to tak naprawdę mniej więcej to samo.

maol pisze:To nie jest kwestia miarodajności, to kwestia sensu tak dokładnych pomiarów. Marketingowcy wymyśla, a opakowanie przyjmie bez problemu każdą bzdurę - a akwarystom dokładność pomiaru rzędu 0,5 naprawdę wystarczy. I taka też zwykle jest - co oznacza, że wynik 7,3, 7,5 i 7,8 to tak naprawdę mniej więcej to samo.

O, jestem dokładnie tego samego zdania.
To samo tyczy się większości testów, czy to po4, no3 itp.

Trzeba kiec na uwadze, że testy te nigdy nie grzeszą dokładnością i nie należy bezgranicznie im ufać.
Akwarium to nie laboratorium, chociaż czytając niektóre wypowiedzi można by tak uważać.

marthinez pisze: Akwarium to nie laboratorium, chociaż czytając niektóre wypowiedzi można by tak uważać.

...dokładnie. Pytania p.t. "jak zmienić odczyn z 6,5 na 6,3" wynikają zwykle po pierwsze z nadgorliwości (gorszej czasami od faszyzmu ) a po drugie z nieznajomości tematyki jakichkolwiek pomiarów w ogóle. Nie mówiąc już o kwestiach dokładności i dopuszczalnym błędzie. Tak samo jak podejście " mam w akwarium pH 7,0 a w książce pisali że moje ryby mają mieć 6,5. Co z tym zrobić, czy stosować wodę z RO?"