objaw hoffmana

Posocznica i co potem...

Wszystko na temat chorób ryb, zwierząt akwariowych.

Moderator: ModTeam

wasylu1
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: 2011-12-08, 16:30
Pojemność akwarium: 0
Imię: Piotr
Lokalizacja: Gorzów

Posocznica i co potem...

Post autor: wasylu1 » 2011-12-08, 16:56

Witam.

Mam w 40l akwarium welonka, wiem, że to mało, ale młody jeszcze.
Zyje z glonojadem.
Miałem przypadek posocznicy (prawdopodobnie załapałem z jakimś żywym pokarmem)
Welona wzdęło, miał krostki i popadał w apatię. Zastosowałem terapię bactopurem direct- półgodzinną (1 tabl/2l) i do tego trzydniówkę z tabletką w akwa (1szt/50l). Welonowi wrócił "humor" zeszły krostki i zrobił się żywotny. Nie schodzi mu opuchlizna, ale może za wcześnie. Glonojad w ogóle jest niewzruszony całą tą sytuacją, bo zachowuje się jakby w ogóle nie chorował.
Zrobiłem już podmiankę wody 50% (po 3 dniach), uaktywniłem filtr węglowy, czyli wszystko, jak w zaleceniach.

Pytania, które mnie nurtują(być może banalne) to:
- czy i kiedy zejdzie opuchlizna z welona (o ile jest już zdrowy) ?
- czy glonojadów nic nie rusza? Nigdy nie chorował.
- czy trzy dni odstępu w kuracji liczy się od dnia w którym przeprowadziłem terapię, czy od dnia następnego, czyli jak zacząłem leczyć ryby w poniedziałek wieczorem to liczę:pon,wt,śr i w środę robię podmianę, czy pon. już pomijam i liczę wt, śr,czw i podmianę robię w czwartek?

i najważniejsze: KIEDY MOGĘ GO ZACZĄĆ KARMIĆ? bo chłopak nie jadł od poniedziałku, a jest czwartek, zdesperowany zaczyna skubać rośliny...

Awatar użytkownika
bercia289
Przyjaciel forum
Posty: 1189
Rejestracja: 2008-01-08, 16:54
Pojemność akwarium: 0
Imię: Bernadetta
Nazwisko: Baranowicz
Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
Kontakt:

Re: Posocznica i co potem...

Post autor: bercia289 » 2011-12-08, 17:04

Jakie ma łuski? i odchody?
możesz go nakarmić.
jaką masz temperaturę? Oddaj glona bo welon musi mieć maks 21 stopni a glonojada min 25.
Glonojady są dość odporne na choroby.

welon ma rozdenty brzuch? Możesz dać zdjęcie?

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Posocznica i co potem...

Post autor: maol » 2011-12-09, 10:59

Posocznica, którą złapałeś nie została z niczym przywleczona... to wynik zbyt małej pojemności zbiornika a co za tym idzie , słabej kondycji ryb. Poza tym, to raczej nie posocznica... dlaczego nie karmisz tej biednej ryby?
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

wasylu1
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: 2011-12-08, 16:30
Pojemność akwarium: 0
Imię: Piotr
Lokalizacja: Gorzów

Re: Posocznica i co potem...

Post autor: wasylu1 » 2011-12-09, 11:35

Łuski ma odstające, odchody to czasem przezroczysta galaretka pomieszana z normalnymi.

Co do temperatury, to czytałem, ze wystarczy welonowi 18st.

Glonojada nie oddam. Jedyne co, to mogę kupić z czasem większe akwarium, ale na razie mnie nie stać, poza tym wynajmuję mieszkanie i zaraz się znów przeprowadzam.

Nie karmiłem go, bo czytałem, ze podczas podawania bactopuru direct się nie karmi, poza tym i tak nie miał apetytu.
Wczoraj wieczorkiem dostał kulkę ugotowanego groszku, co by łatwiej mu się załatwiało.

Zdjęcia na razie nie mogę wrzucić, bo w robocie jestem.
Jedyne co, to nie wiem, czy ta opuchlizna zejdzie, czy już zostanie.

Generalnie zawsze był trochę nieśmiały i leniwy. Tuż przed opuchnięciem "modlił się " do filtra całymi dniami. Teraz już wiem, że to może być objaw.

(Tamten poprzedni welon buszował po dnie aż miło, niestety padł prawdopodobnie na to samo, albo połknął kamień...)

...ale ten już teraz jakby wrócił do formy, tyle że grubas jest.

Awatar użytkownika
bercia289
Przyjaciel forum
Posty: 1189
Rejestracja: 2008-01-08, 16:54
Pojemność akwarium: 0
Imię: Bernadetta
Nazwisko: Baranowicz
Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
Kontakt:

Re: Posocznica i co potem...

Post autor: bercia289 » 2011-12-09, 13:30

To po co pytasz? nie oddasz ryby która zdecydowanie nie i marznie Ci z welonem. Wyjdź na golasa na mróz i zobacz jak czuje się twoja ryba:-/
Większe akwarium nic tu nie da. Welon i Glonojad nie mogą być
w jednym akwarium.:-/
poczytać o tych rybach trochę. o ich wymagania h.

Do tego zbrojnik potrzebuje kawałka korzenia( celulozy) do trawienia. Oraz do ukrycia się. one wola pływać po zmierzchu.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Posocznica i co potem...

Post autor: maol » 2011-12-09, 14:19

Piotrek - 18 stopni nie "wystarczy" welonowi - to jest dla niego maks! Te ryby żyją w temperaturach rzędu 10 stopni, a i pod lodem czuja się doskonale. Za to glonojad potrzebuje 25. Co do choroby - rzeczywiście dokładniej opisane objawy wskazują na posocznicę. I niestety jedyne co Ci mogę poradzić, to... niestety eutanazja. Nie mecz tej ryby - posocznica jest w 99% śmiertelna, a stadium śluzowatych odchodów i nastroszonych łusek to już nieuleczalna agonia. Skróć tej biednej rybie cierpienia - i na przyszłość dostosowuj akwarium do wymogów mieszkańców... bo to jedyna przyczyna tego przypadku.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

wasylu1
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: 2011-12-08, 16:30
Pojemność akwarium: 0
Imię: Piotr
Lokalizacja: Gorzów

Re: Posocznica i co potem...

Post autor: wasylu1 » 2011-12-12, 13:28

no i właśnie... ot dziwota...
Welonka dobrzeje, jest już żwawa, apetyt wrócił, opuchlizna schodzi z dnia na dzień, a co do glonojada, to ma bardzo fajną kryjówkę w postaci glinianego okrętu, korzeń też jest w akwarium (nie znaleziony, tylko kupiony w normalnym sklepie zoologicznym)
Jedyne co, to może faktycznie glonojadowi zimno, dzięki za rady, postaram się zapewnić im jak najlepsze warunki, w styczniu kupię akwarium dla welona (a nawet i dwóch, albo i trzech) i dam znać. Glonojad dostanie grzałeczkę (ba mam akurat na 40l i będzie cacy :)

Awatar użytkownika
Akwarybka
Moderator
Posty: 3394
Rejestracja: 2007-02-06, 18:51
Pojemność akwarium: 63
Imię: Basia
Nazwisko: Waluś
Lokalizacja: St. Neots, Cambridgeshire
Kontakt:

Re: Posocznica i co potem...

Post autor: Akwarybka » 2011-12-12, 15:33

wasylu1 pisze:Glonojad dostanie grzałeczkę (ba mam akurat na 40l i będzie cacy
Pamiętając, że zbrojnik niebieski (a nie ''glonojad'') potrzebuje minimum 100l zbiornika.

Awatar użytkownika
TetriZ
Przyjaciel forum
Posty: 858
Rejestracja: 2010-11-13, 14:22
Pojemność akwarium: 0
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Gdynia

Re: Posocznica i co potem...

Post autor: TetriZ » 2011-12-12, 19:33

dokładnie sama grzałka nie wystarczy :(
Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Posocznica i co potem...

Post autor: maol » 2011-12-13, 13:43

...a welony potrzebują minimum 60l na jednego. Czyli dla trzech mówisz o ok. 200l

Jeżeli opuchlizna i oznaki choroby mijają, to dobrze. Duża szansa, że podałeś antybiotyk we wczesnej fazie i zdążył pomóc, zanim rozłożył się (dosłownie) układ pokarmowy ryby. Obserwuj, czy za normalnym apetytem idą też normalne odchody - bo to jest oznaka dążenia do zdrowia. No i pamiętaj - te ryby i glonojad nie mogą być trzymane pod żadnym pozorem w jednym zbiorniku.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

wasylu1
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: 2011-12-08, 16:30
Pojemność akwarium: 0
Imię: Piotr
Lokalizacja: Gorzów

Re: Posocznica i co potem...

Post autor: wasylu1 » 2011-12-13, 14:24

Dziękuję wszystkim za uwagi i porady. W styczniu, może w lutym, dam znać, jak tam nowe akwa i co tam u chłopaków. Obecny temat myślę, że można uznać za zamknięty, przynajmniej za "zapauzowany"....

Parę stówek jednak muszę zorganizować.

Pozdrawiam wszystkich.

wasylu1
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: 2011-12-08, 16:30
Pojemność akwarium: 0
Imię: Piotr
Lokalizacja: Gorzów

Re: Posocznica i co potem...

Post autor: wasylu1 » 2012-03-01, 11:07

Witam wszystkich.
Welon niestety jednak padł dziś rano, jednak przez czas od ostatniego postu minęło sporo czasu i wspomniana opuchlizna zeszła.
Ostatnio kupiłem mrożony tercet. Fakt faktem welon za dużo z tego nie zjadał, bo wyprzedzał go glonojad (zbrojnik lamparci), gdyż duża część jedzenia opadała na dno, dostawali jednak te "mięso" co drugi dzień, a co drugi suche.
Muszę przyznać, ze ogólnie był średnio aktywny jak na welona, trochę pozwiedzał, czasem pobuszował przy dnie, ale nie rzucał się na jedzenie, jak to one. Zjadał chętnie, ale bardziej wolał suche niż żywe, czy mrożone.
Wczoraj też nie okazywał innych objawów.

Ogólnie kupę robił normalną, tyle, że rzadko i krótką, bo zazwyczaj one robią długą, ale to mogły być powikłania.
Filtr zmieniałem co jakieś dwa tygodnie, ale mam 80l, a filtr na 120l.
Prawdopodobnie nie wrócił do formy po chorobie.

Na ciele z zewnątrz nie było widać zmian, pod skórą miał trochę zaczerwienień,coś, jak jakiś wylew zewnętrzny (Czy jest możliwe, że glonojad go zabił, albo wystraszył?), ale to dzisiaj dopiero zobaczyłem, a oglądałem go co kilka dni.

Na razie daję sobie spokój, chyba poszukam domu dla glonojada, bo nie stać mnie na duże akwarium, wytrawię, co się da, zmienię grysik, roślinki i nawet filtr, bo ma połamaną łopatkę i nie ma przyssawki (wisiał w prowizorycznym uchwycie), ale filtrował dobrze.

Mam kilka pytań.

Czy grysik mogę po prostu wygotować, zamiast wyrzucać?

W domu mam około 21-22 st, więc nie wiem, czy założyć mu grzałkę (mam takową), bo słyszałem, ze 22-27st to dla niego dobra temperatura?

Czy on może być nosicielem posocznicy, mimo iż na nią nie chorował?

Czy teraz muszę odkazić akwarium bactopurem?

Muszę to wiedzieć, bo przecież nie oddam zakażonej ryby, a jeśli jednak jest zdrowy, bo duży nie jest (ok 6cm) to może wrzucę mu parę jakichś zwinnych maluchów, z którymi może żyć...

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Posocznica i co potem...

Post autor: maol » 2012-03-01, 16:19

Nie ma czegoś takiego jak "nosiciel posocznicy". To choroba bakteryjna, wywoływana przez bakterie zwykle i zawsze żyjące w naszym (i ryb) otoczeniu. To, ze mogłeś się z tą choroba spotkać, zawdzięczasz tylko niewłaściwym warunkom w zbiorniku, niczemu więcej. I żadna dezynfekcja nie jest ani potrzebna - ani w niczym nie pomoże. Zadbaj o warunki w akwarium, a choroba nigdy nie powróci.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Paqu
Forumowicz
Posty: 66
Rejestracja: 2011-12-21, 23:20
Pojemność akwarium: 375
Imię: Piotr
Lokalizacja: Warszawa

Re: Posocznica i co potem...

Post autor: Paqu » 2012-03-02, 11:35

Zwłaszcza o zbrojnika lamparciego, który nazwywa się poprawnie Glyptoperichthys gibbiceps i dorasta do pół metra długości. One potrzebują naprawdę bardzo duże zbiorniki.

ODPOWIEDZ