Czy ktoś może ludzkim językiem, słownie, (jak lajkowi) napisać jakie są parametry mojej wody? I co oznaczają jej zmiany?

NO3 - 0 (dwa dni temu 10)
NO2 - 0 (dwa dni temu 0,5)
GH - >14 (dwa dni temu >7)
kH - 3 (dwa dni temu 6)
ph - 6,8 (dwa dni temu 6.8)
Cl2 - 0,8 (dwa dni temu 0)

A co to za testy kropelkowe czy paskowe ?

niestety paskowe, kropelkowy mam na razie tylko na PH

Generalnie wyniki te oznaczają "jest dobrze". NO2 i NO3 spadało - tak powinno być, i rozumiem ze to nowe akwarium. GH wzrosło - nie jest to groźne samo w sobie, ale sprawdź, czy "coś" nie utwardza Ci wody (jakiś kamień? muszla? żwirek?) W tym samym kontekście zmalenie kh wygląda na błąd pomiaru. pH wskazuje na prawie idealny odczyn obojętny, a Cl2? Jeżeli nie dodawałeś chloru do zbiorniki, to po prostu przypadłość testów paskowych. Są one bardzo mało dokładne i raczej to wskaźniki, a nie "urządzenia' pomiarowe.

I jeszcze mała uwaga - NO3 = 0 oznacza że rośliny nie będą miały co jeść. Zwykle dąży się do wartości ok. 30, ale jeżeli nie masz jeszcze ryb, nie przejmuj się. Po ich wprowadzeniu samo wzrośnie

No3 powinieneś utrzymywać na pozimie około 15-30 . Wszystko zależy od tego jaki ma sie poziom po4. No2 0 , czyli takie powinno być. Ph idelane .

wszystko ładnie pięknie, ale rośliny mi bardzo zmarniały podczas tego dojrzewania, najpierw na liściach byl brązowy osad, liście gniły, potem pleśń od korzenia i ślimaczki, teraz inne wijące się nitki, a dziś rano widziałem na jednej roślince zielona pajęczynka jak wata cukrowa.
Na dnie miejscami też są takie przezroczyste zielone miejscowe pokrycia. Mam brązowy kolor substratu, to tak bardzo nie rzuca się w oczy, ale coś jednak jest nie tak. Za dużo rzeczy naraz, nie wiem co teraz w następnej kolejności robić.

Najpierw dobru pomiar. Potem dwa tygodnie cierpliwości (licząc od zalania akwarium). W międzyczasie rozpoczęcie właściwego nawożenia mineralnego i CO2. I na końcu... ryby. Bez pośpiechu i zbędnego mieszania w startującym ekosystemie.

A długo i mocno świecisz?
Te glony to od parametrów i światła raczej.